Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

Cytat:

---

Napisał alfist

To z tego że byłaby to VW-Alfa, bo pewnie na przełącznikach by się nie skończyło, doszłyby jeszcze zapewne silniki i skrzynie biegów, być może zawieszenia . Mnie osobiście przeszkadzałyby w Alfie identyczne jak w VW nawet tylko przełączniki czy inne drobiazgi nie mówiąc o silniku. W przypadku Maserati czy Lambo tego nie zrobiono bo to zbyt duża różnica segmentów (ciekawe czy znaleźliby klientów na Maserti czy Lambo z elementami wnętrza np. Skody), ale w przypadku Alfy wchodziłoby to jak najbardziej w grę , podobnie jak np. z silnikami i innymi elementami w Seatach. Chcielibyście Alfę z silnikiem Volkswagena?

---

Kurczę, a jednak na Lambo z silnikiem VW/Audi klienci się znaleźli ;)

Cytat:

---

Napisał alfist

Ja wolałbym Busso i 2,9 z Ferrari (aktualny silnik w Alfie) niż TFSI

---

No ale tutaj jesteśmy w 100% zgodni - ja też wolę Busso i 2,9 z Ferrari. Ale tych silników albo nie ma (Busso) albo są nie dla zwykłych zjadaczy chleba, no bo umówmy się, niewielu stać na auto za 400tys. Natomiast dla większości ludzi jest mdły i bez wyrazu silnik który w mojej opinii po porównaniu z TFSI wypada blado i nie ma za grosz charakteru - tego właśnie, czego w Alfie szukam.

Busso od 14 lat nie produkują, dajcie spokój... "Ale to już było i nie wróci więcej..."

Właściciele BMW też ze łzą w oku wspominają M30, M50 czy M52.

Ja tam wolałbym TFSI. Bo te motory pokroju R5 2.5, V6 3.0 i V8 4.0 to rewelacja ;)

Na marginesie ciekawostka, mamy teraz na warsztacie blacharskim u mnie w robocie Lamborghini Murcielago i wiecie co...
Korek od wlewu płynu chłodniczego jest identyczny jak w moim Punto I z 1999 roku :D

Patrz jakie miałeś prestiżowe auto. Dali ci korek wlewu z Lambo!

Cytat:

---

Napisał Marczy

Busso od 14 lat nie produkują, dajcie spokój... "Ale to już było i nie wróci więcej..."

Właściciele BMW też ze łzą w oku wspominają M30, M50 czy M52.

Ja tam wolałbym TFSI. Bo te motory pokroju R5 2.5, V6 3.0 i V8 4.0 to rewelacja ;)

Na marginesie ciekawostka, mamy teraz na warsztacie blacharskim u mnie w robocie Lamborghini Murcielago i wiecie co...
Korek od wlewu płynu chłodniczego jest identyczny jak w moim Punto I z 1999 roku :D

---

Takie fajne te TFSI:
https://www.youtube.com/watch?v=VAsKLRRuSPI

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał tomaz

No ale tutaj jesteśmy w 100% zgodni - ja też wolę Busso i 2,9 z Ferrari. Ale tych silników albo nie ma (Busso) albo są nie dla zwykłych zjadaczy chleba, no bo umówmy się, niewielu stać na auto za 400tys. Natomiast dla większości ludzi jest mdły i bez wyrazu silnik który w mojej opinii po porównaniu z TFSI wypada blado i nie ma za grosz charakteru - tego właśnie, czego w Alfie szukam.

---

Czyli lepiej pędzony na przód 4-cylindrowiec, niż najlepiej jeżdżący sedan z czasem 5,2 sek do setki, bo "mdły i bez wyrazu"? Jak dla Ciebie liczy się "brum brum", to zawsze można kupić BMW z dźwiękami silnika z głośników :).

Cytat:

---

Napisał XJ6

Patrz jakie miałeś prestiżowe auto. Dali ci korek wlewu z Lambo!

---

Ja ciągle mam to Punto :cool: Idąc tym tokiem rozumowania moja Barchetta ma boczne kierunkowskazy z Ferrari :cool:

Cytat:

---

Napisał FXX

Giulietta miała sporo elementów z Fiata Bravo, a nawet z Grande Punto.

---

A co konkretnie?

Wszyscy sobię życzą unikatowej technologii i silników z ferrari ale jakoś nie widać aby byli zainteresowani kupnem auta z takim silnikiem. Więc dla kogo mają te auta robić? Dla ludzi pokroju "ja wole" ale kupie może używkę za 10 lat?

Cytat:

---

Napisał alfist

Z tą sprzedażą to nie do końca tak, jeśli ktoś kto chce kupić Alfę jest zaniedbywany w salonie sprzedaży, traktowany tam jak intruz- przecież takich przypadków jest tu opisanych wiele, to chyba od tego trzeba zacząć. Podobnie z serwisem- jeśli ten wprowadza horrendalne ceny części zamiennych (np. przepływomierz 5- razy droższy niż w sklepie) i usług albo co gorsza w ogóle ich nie posiada, to chyba to są te rzeczy podstawowe, od których trzeba zacząć, bo w ten sposób traci się wierną klientelę- alfistów, którzy akurat wiedzą jak to jest z jakością Alf w porównaniu do innych marek, im "dobrzy" handlowcy wody z mózgu nie zrobią. Inna sprawa że konkurencja rozdmuchuje ciągle nieaktualny już przecież mit o awaryjności , Alfa powinna też coś zrobić w tym kierunku- przytaczać choćby lepsze oceny w rankingach awaryjności, lub dawać trochę dłuższą gwarancje by zachęcić klienta, ale nie robi nic, sądząc chyba że tak dobre auto jak Giulia lub Stelvio same się sprzeda. Przejęcie marki przez Niemców mogłoby odebrać specyficzny charakter Alfom- jakoś nie mogę sobie wyobrazić klamek, wskaźników i przycisków ze Skody, niemiecka Alfa by się pewnie sprzedawała jak Seat, ale ja bym jej nie chciał mieć. Najgorsze co spotkało tą markę to takie kierownictwo jak ostatnio, jeszcze nigdy Alfa takiego nie miała.

---

Pełna zgoda, sam się spotkałem z takim podejściem wielokrotnie a nawet zrobiłem test w ADF gdzie podałem sprzedawcy kasę za ile chce kupić auto i jakie mnie interesuje i prosiłem o kontakt jeśli są zainteresowani i powiem, ze nie było to 50 tys. zl. tylko dużo więcej. Skończyło się totalna zlewka. Ale tutaj to się wiąże wszystko właśnie z tym co pisałem powyżej. Niesamowite, ze czułem się jakbym wyrywał auto takie jakie chce. Czyli tutaj znowu wrażenie kontakt z klientem PR. Ludzie z AR zachowują się jakby fabryki marki niewyrabiany z produkcja samochodów w stosunku do zamówień.

Cytat:

---

Napisał radosuaf

A co konkretnie?

---

No właśnie bo mam punto i deltę w domu to może coś dopasuję:cool: