Tak, bierze to pod wagę świadomie i podświadomie słysząc zewsząd różne głosy. Poza tym jest wiele innych czynnikków moda, oferta spalinowców, ceny paliw, strefy itp.
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Printable View
[QUOTE=Tomtrz;2341698]ale wiesz, ze na to są proszki, nie trzeba od razu wywalać 200tys na samochód-zabawkę :D
QUOTE]
Idź im to powiedz. Dobrze nazwane "samochód zabawkę"
Mi to rura na co wydają kasę, szkoda mi tylko moich dopłat
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Statystyczny klient dzisiaj wybiera i tak spalinowe, mimo potężnego okrojenia oferty przez kary za co2, mimo potężnego wzrostu cen z tego samego powodu, mimo potężnego pompowania dotacji, zwolnień podatkowych , zarabiania na handlu emismiami elektryków.
Oczywiście że planowany zakaz ma na to wpływ co się dzieje po drodze.
Po co w ogóle jakieś gadki o zakazie ? po co marnować czas europarlamentarszystów na wypowiedzi, myślenie o tym , uzasadnianie? po co to wszystko? skoro zakazu nie będzie, bo elektryki same w wolnorynkowej zdrowej gospodarce wygrają. Czemu przy tym hobyści na przyklad mają tracić , ten promil z promila , z promila emisji Europy też zabije?
Czemu nie mieszkający i nie przebywający w centrach patoaglomeracji mają nie móc użytkować taniego bo spalinowego (a taniego już w ogóle śmiesznie gdy odrzeć cenę z kar) auta którego spaliny do nosa klaty robotniczej w aglomertacji nie dotrą nawet jedną cząsteczką?
Czy ktoś kiedyś wprowadził zakaz hodowli i handlu końmi ? do pewnych celów samochody okazały się lepsze i naturalnie wyparły konie. A konie sobie w stadninach nadal hobystów cieszą .
Klient wybiera z tego jaką ma ofertę. Centralne sterowanie okraja tą ofertę. Wdziera się na coraz to kolejne płaszczyzny życia. Mamy niedawną sprzed kilku lat historię , mamy dalszą i jeszcze dalsze. Gdzie jak gdzie, ale w tym kraju tego nie widzieć to wstyd.
no wiadomo, ze jest moda na elektryki, napedzana przez powtarzane w kółko newsy o płonących bateriach i tak dalej :D Bo przeciez nie jest tak, ze na przykład od dziecka nam prano wszystkim mózgi z kazdej strony, opisujac dymiacy i pierdzacy najglosniej jak tylko sie da samochod, jako synomim męskości i wolności (ale nie od koncernów paliwowych) :D
no oczywiscie, ze tak. Nawet ci udowodnie szybciutko:
wchodze na stronę VW
14 modeli aut spalinowych
5 modeli aut elektrycznych
jak widać na powyższym wykresie, do wyboru jest więcej elektryków :D
no własnie, kompletne uzaleznienie od dostaw paliw, po cenach na które nie mamy duzego wpływu, jest doskonałym argumentem, żeby zostać przy silnikach spalinowych!
każde nowe auto spełnia standardy wszystkich stref, ale to niewazne, ludzie i tak nadal kupuja nowe elektryki przez strefy :D
Całkowita odklejka. Alternatywna rzeczywistość.
Dziś spełnia. Tworzy się jednak warunki i legislację pod to, aby za chwilę nie spełniało. I tak już od lat nastu. Zasianie niepewności co do przyszłości aut spalinowych jest obecnie stałym elementem polityki. Dlatego ludzie mają obawy przy nowych autach spalinowych, jak zachowają się ich ceny i możliwości odsprzedaży.
Odklejka jest raczej u Ciebie. Dorosłemu człowiekowi trzeba takie banały tłumaczyc.
Hehe.... kto by się spodziewał, że auto elektryczne jest elektrykiem :)
Co do pierwszej części zdania i braku zakazu to jak zwykle kłamiesz.
Dzisiaj jest już zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035, co ma już DZISIAJ wpływ na producentów i rynek. Producenci już DZISIAJ muszą się dostosowywać i planować swoją długofalową strategię. Redukują ofertę spalinową, zaprzestają rozwijania tej technologii.
Konsumenci słyszą, że przyszłość to tylko EV i jest na to moda, szczególnie ci mało interesujący się tematem (czyli większość) są podatni na takie manipulacje. Ci bardziej ogarnięci kalkulują czy jak dzisiaj kupią spalinowca to czy za 10 lat w ogóle będą w stanie go sprzedać. Ci mniej ogarnięci pewnie myślą, że od 2035 nie będzie można jeździć spalinowcami w ogóle.
Plus jeszcze dopłaty żeby się opłacało kupować.
To nie jest żaden rozwój tylko przymus. Nie wygrywa technologia lepsza, tylko taka, na którą jest zmowa. Producentom to w sumie pasuje, bo lepiej im sprzedawać mniej aut, ale droższych z wyższą marżą.
Ludzie będą ZMUSZENI częściej wymieniać auta. Chciałbym zobaczyć czy 20 letnie auta EV, będą tak samo użyteczne jak dzisiejsze 20 letnie auta spalinowe. Czy nie trzeba je będzie wcześniej "ekologicznie" utylizować.
Trzeba być skrajnie bezczelnym, zeby zarzucac komuś kłamstwo, argumentując to absurdalnymi machinacjami ograniczającymi sie do - nie mam zadnych wymiernych faktów, więc po prostu powiem, ze inni są głupi i zmanipulowani, a ja jestem mądry i wiem jaka jest prawda, kropka :D :D
najzabawniejsze jest to, ze przed wprowadzaniem zakazu elektryki tez sie świetnie sprzedawały :D :D To pewnie wtedy tez, ludzie je kupowali, zmuszeni i zmanipulowani zakazem za 12 lat, tylko jego wizją :D dobre są te głosy, nie ma co :D
- - - Updated - - -
nom, następny rekin biznesu :D :D dlatego właśnie tesla ostatnio kilka razy obnizała ceny, zeby sprzedać mniej aut po wyższej cenie. Oh, wait :D :D :D
Skąd wiesz jaki był powód obniżek? Może naprodukowali aut, na które nie ma popytu i stoją na placu? Może walczą o większą część rynku?
Na pewno nie obniżyli z dobroci serca i liczą na długofalowe zyski.
Napisałeś, że dzisiaj nikt nie zakazuje sprzedaży spalinowców, co jest manipulacją i nie jest prawdą.
Dziś jest już zakaz sprzedaży spalinowców od 2035. Taka jest prawda i fakt. Ja twierdzę, że świadomość tego zakazu ma już wpływ na obecną sytuację rynkową. I im bliżej 2035 tym będzie miało coraz większą.