jakiej zimy? :)
Printable View
jakiej zimy? :)
OT..
wybralem w ub roku ten rozmiar na zime 205/60/16 (latem 225/50/17), jezdze sporo, jednak nie na granicy mozliwosci sprzetu :) przeliczajac rozmiary kol 205/60 wypadl najblizej 225/60. Czuc roznice w prowadzeniu na korzysc 225/50 jezeli chodzi o trzymanie sie drogi, ale 205/60 daje wiekszy komfort na dziurawej drodze. W cenie opon 225/50/17 kupilem alusy i opony continentala wintercontact z ktorych jestem zadowolony
pozdrowienia i zycze dobrego wyboru
Dzięki za opinię.
Ja już kupiłem ostatecznie 215/55 R16, konkretnie to Pirelli Sotto Zero 2, razem z kompletem felg alu 16 kosztowało mnie to mniej niż komplet zimówek 17".
Co do wrażeń z jazdy, hm... chciałem poświęcić odrobinę przyczepności na rzecz poprawy komfortu na dziurach ale nie myślałem że różnica będzie aż tak duża. No więc na pewno jest przyjemniej na nierównościach i zdrowiej dla zawieszenia ale z drugiej strony w warunkach takich jakie teraz panują czyli mokro i brzydko, to przyczepność i prowadzenie zarówno na mokrej jak i suchej nawierzchni pogorszyły się dramatycznie. Auto stało się trochę za bardzo kanapowate na zakrętach a droga hamowania wydłużyła się zatrważająco. W sumie nie wiem czy wynika to bardziej z wyższego profilu opony czy z zimowego charakteru (no pewnie jedno i drugie).
Nie wiem czy teraz nie zdecydowałbym się jednak żeby kupować jednak mimo wszystko 225/50, szkoda że nie można potestować przed zakupem.
No ale nic, czekam na śnieg i myślę że wtedy będę usatysfakcjonowany
Jeśli opony są nowe, to zwyczajnie muszą się trochę dotrzeć. Nowe zimówki są bardzo 'galaretowate', duża liczba lamelek i miękka guma robią swoje.
Ja mam już kolejną parę SottoZero i nie miałem nigdy wrażenia dramatycznego pogorszenia trakcji, co najwyżej przełożenie układu kierowniczego stawało się trochę mniej "bezpośrednie" (taka właśnie "galaretowatość"). Co więcej SottoZero są bardzo ciche, co nie jest regułą wśród zimówek.
Zawsze jezdziłem na niskoprofilowych zimówkach, w Brerze mam takie same 18-tki jak na lato, na 2-gich felgach. Jak na razie dają radę. W innych autach też jezdziłem zimą na "walcach" i nie narzekałem, a pokonuję dziennie około 120km, czasem więcej.
Założyłem kiedyś do Merca do V8 zimówki 215/55/16, gdzie latem było 235/45/17 i 255/40/17. Myślałem, że na tych oponach się zabiję, masakra jakaś. Opony czym szybciej sprzedałem i założyłem coś bardziej zbliżonego do lata.
Ano racja, pospieszyłem się trochę z tą opinią. Niby wiedziałem że oponki muszą się dotrzeć ale jakoś chyba zapomniałem :) Po paru dniach jest zdecydowanie lepiej, choć nadal myślę że jednak wolałbym 17"...Cytat:
Jeśli opony są nowe, to zwyczajnie muszą się trochę dotrzeć. Nowe zimówki są bardzo 'galaretowate', duża liczba lamelek i miękka guma robią swoje.
Panowie - Firestone Winterhawk 2 evo - co myślicie o tych oponach? Dopiero zamierzam zakładać, gdyż wczoraj wróciłem z podróży. A zima w Katowicach niczym w Alpach :-).