;)
Aż tak szybko to chyba nie ...
Lepsze kapcie które dobrze się kleją drogi, też o wiele dłużej nie pojeżdżą, bo zwyczajnie ścieralność jest szybsza, coś za coś.
Printable View
Ale ty porównaj modele w podobnej cenie.Co mi po tym jak sá świetne ale kosztujá drożej.
Sá falkeny i falkeny.
Podobnie jest z innymi markami
Zresztá do całości porównania to opony musiały by być jednakowe we wszystkich parametrach a nie tylko rozmiar.
Co do opinii w necie .
Część ludzi pisze je dopiero jak pojeżdzá te 10 tyś lub więcej i to sá w miarę sensowne opinie.
Każdy kieruje się jakimś swoim kryterium i niech tak zostanie.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Te które podałeś sá za 380 zł w moim rozmiarze ale bez rantu a dla mnie rant to mus
225/40/18 z indeksem W
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
I wierzysz w to że po 2- 3 latach jak stwardnieje guma w budżetówkach kupni nowe? w życiu!! będzie jeździł do bólu czyli ..10 lat!!!
on je kupił aby zaoszczędzić a nie z innych powodów a dorabianie do tego ideologii jest śmieszne!
ograniczenia prędkości mówisz? a w innych krajach ich nie ma?
nasz kraj jest takim przykładem- wielu jeździ do bólu samochodem na który nas obiektywnie nie stać. potem drut tryka sznurek taśma i zaczyna się "kombinowanie"
tu jest to samo - lans ma być na 19 z ....Dębicy
no jak pisałem wyżej czekam na wątek czy brać bieżnikowane 19 -stki.
A coś ty się przy ....Ł do tej Dębicy ? Kompleksy masz czy co?
Ja kupuję opony co 3 lata lub jak zejdzie protektor do 4mm i co w tym nienormalnego?
Mam savy 18
Debicę 18
I co według ciebie jestem dziad?
Bo kupiłem budżetowe opony?
A i jeżdżę przepisowo / prawie/
Mój ostatni mandat za prędkość jest przed 17 lat
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
nie! każdy kupuje co chce tylko śmieszą mnie wątki w których budżetowa opona dorównuje oponom klasy premium.
Dębica w tym wszystkim jest tylko przykładem całkiem dobrze może być Komoran jak cię tak mocno dotknęło.
Wybacz ale testowałem już różnej klasy opony i nikt nie przekona mnie do zmiany zdania.
cena nie bierze się znikąd ale z technologii, jakości gumy, czy ogólnej jakości wykonania.
,,,,stwardnieje guma w budżetówkach ,,,,
A w tych premium nie twardnieje?
Wywaliłem właśnie Dunlop max sport /
Głośnie twarde i śliskie a były na moim samochodzie od fabryki czyli od 2013 roku
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Wypieprzyłem też Pirelli i też miały niecałe 3 lata
Fajne ale tylko na suchym i kartofle
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Nie ,chodzi mi bardziej tekst tupu ,,lans na 19 i dębica,,
To argument sam w sobie jest chory.
Być może Ty kupujesz opony dla lansu ja natomiast do jazdy.
I nie wiedzę nic w tym wstydliwego,że ktoś jeżdzi na oponach budżetowych.
Wstyd to jeżdzić na oponach premium na 3 mm protektorze.
No ale lans jest
No niestety, najpierw fela wielgachna big brake i inne pierdoły, a guma to już na koniec :) Zresztą nie tylko opon to dotyczy.
Choć oczywiście Piotriix ma rację co do dostosowania opon do stylu jazdy . Ja np. 156tkę Vkę pogonię nieraz i używam znacznie bardziej dynamicznie niż 166 Vkę . Tą drugą świadomie w Savy UHP wyposażyłem (również po testach wielu przewertowanych - taka powiedzmy połowa/dolna 1/3cia z opon z jkaiegośtam przyzwoitego poziomu) choć faktycznie mam wrażenie że twardnieją. A 156tkę w zLine Nokiana bo to średnia półka z możliwościami dolnych granic wysokich (o cywilach mowa), w cenie średniej . A torówkę w slicki. Więc trzeba dostosowywać opony do zastosowania jak najbardziej. Przy przy takim zwykłym użytku to poważnie się można myślę nad wielosezonówkami zastanowić i mieć spokój na kilka lat od zmian, dywagacji co kupić, jeden kpl felg to można porządniejsze te wielosezonówki sobie zafundować za pieniążki zamiast 2go kompletu itp. Byle rozmiar był.
Natomiast myślę Piotriix że nie masz racji, co do wartości opinii zwykłego użytkownika - po pierwsze takowy nie ma odniesienia do innych opon, odniesienia_równoległego_ , przekrój opon które ma szanse "poznać" to może kilka modeli. I to nie równolegle a jedne po drugich. Przy czym jedne już stare, drugie świeże. Po drugie użytkuje oponę wiele lat , gdy kończy - są już raczej inne / nowe modele, po trzecie w użytku swym (codziennym, nie testach specjalistycznych) nie dochodzi raczej nawet do 50% możliwości auta i opony , i opoiera się na wrażeniach , a nie pomiarach.
A wszelkie testy mowią o warunkach granicznych, i wyniki mierzą.
Bo turlać się będzie tak samo każda opona (najwyżej różnice w głośności i ścieralności) .
A no i nie możesz takich chłopsko-podbudkowo-piwnych "mądrości" rzucać typu "so panie falkeny i falkeny" . Mowa była o konkretnym falkenie azenis fk510 była, a nie o innych, na co odpowiedziałeś, że ma złą opinię. A to nieprawda po prostu, bo nie ma złych opinii, ma dobre / bardzo dobre wyniki testów - obok nokiana zLine, Pirelii P Zero , Ponad Bridgestone T001 (masa aut na tym z fabryki wyjeżdża) , Michelin Prumacy 3 itd , nad kilkoma tzw pewniakami. Więc może nie rzucajmy takimi mądrościami ok? bo się mity później utrwalają, typu syntetyk rozszczelni stary silnik itp.
No oczywiście ,że opinie internetowe to nie jedyne kryterium.Ale jest jakiś punkt zaczepienia.
Bo do testów tabloidów też trzeba podchodzić ostrożnie / zależy kto płaci czasami/
Bo testują niekoniecznie rozmiar jakiego szukasz
na samochodzie, który nijak ma się do tego co masz w garażu
Faktycznie mój tekst o tych konkretnie falkenach był mocno nietrafiony. /żle szukałem/
Co do wielosezonowych opon tu pełna zgoda choć sam bym się nie odważył ale to w niektórych przypadkach bardzo rozsądne rozwiązanie.
Przecież jak szukamy opony to co robimy
wpisujemy rozmiar
indeks prędkości i nośności
Czy ma zabezpieczenie felg rantem itd
potem wyskakuje
i masz te za 1000 i te za 200 zł
I trzeba jakiś złoty środek
I tu szukamy opinii i testów jak określimy kwotę graniczna
a w czym jest chory? Opona w rozmiarze 19 i np profilu 30 czy 35 ma zupełnie inną budowę niż typowa 14 czy 15 stka. Jak myślisz skąd bierze się różnica w cenie wynosząca 50% i więcej?
Kjupije opony dla własnego bezpieczeństwa i po swoich doświadczeniach wiem że opona to nie miejsce do oszczędzania.
Wybacz ale wiem jak sie starzeją opony budżetowe i powiedzmy tej klasy premium.
Miałem Barumy Daytony Uniroyale Dębice i przykro ale po 2-3 sezonach przypominały plastik. Opony wybrzuszało, pękały kordy, problemy z wyważaniem.
Owszem wadą opon premium jest często to że znikają szybciej ale coś za coś.
ale jak napisałem wyżej każdy robi jak uważa.
Co do falkenów miałem ZIEX 914 w rozmiarze 225 40 R 18 i były naprawdę spoko. bdb na mokrym na suchym i praktycznie niezauważalne zużycie.
potem były FK 453 w tym samym rozmiarze i wytrzymały 26 tkm jazd autostradą - oprócz tego były stosunkowo głośne ale przyczepność naprawdę na wysokim poziomie.
następnie FK510 i znów było wszystko ok.
W testach faktycznie tego, dość ważnego elementu nie ma - jak się opona zachowuje z wiekiem. Podają ścieralność i jak się zachowuje nowa. Ale to się rzeczywiście zmienia i to na niekorzyść oczywiście. I na pewno w jednym oponach szybciej , w innych później taka zmiana następuje.
I faktycznie wspomniane Savy UHP mam wrażenie że szybciej tracą właściwości niż np. Michelin Primacy HP które miałem laaatami i później wysępowała zauważalna zmiana. A opór jest jednak wywalić opony z bieżnikiem 5-6mm. W przypadku zimowek to szczególnie jest zauważalne, tam jeszcze szybciej tracą właściwości.
Wniosek z tego taki można wyciągnąć - dla bezpieczeństwa kupować najbardziej miękkie mieszanki - po pierwsze będą dobrze trzymać, po drugie nie zdążą się zestarzeć :)
Albo te wielosezonówki - prędzej się zużyją tracąc bieżnik i wymieniamy na wciąż świeże.
To nadinterpretacja moich słów i wciskanie twierdzeń których nie przytoczyłem -napisałem tylko że gdzieś ktoś musiał zaoszczędzić aby zrobić taką a nie inną cenę.
Owszem parametry spełnia bo musi ale nie licz na to że jak na naklejce z "unii" napisali jest suuper to tak będzie. Niestety tak nie jest.
Dlatego ja wiedzę o oponach czerpie ze swoich własnych ponad 25 letnich doświadczeń a nie wyczytanych w gazetach itd.
Wiem że nikt nie da mi nic za darmo i cena produktu ma swoje uzasadnienie.
Kupuj co chcesz nie moja sprawa i nie mam zwyczaju zaglądać nikomu do kieszeni tylko nie lubię dorabiana ideologii.
i na koniec podam Ci fajny argument:
Jeździmy z kolegą na narty często na 2 samochody. Wyśmiał mnie jak kupiłem zimówki Conti bo przecież "zim u nas nie ma" natomiast do swojej fury wrzucił wielosezonowe GY 4 Seassons. Efekt ja spokojne pokonuje drogę, zakręty z normalnymi prędkościami, a on za każdym razem zwalnia, jedzie znacznie wolniej bo podświadomie wie, że wybrał kompromis.
- - - Updated - - -
podpisuję się Andrzej obiema rękami pod tym stwierdzeniem :)
Ale ja doskonale wiem co napisałeś i niczego nie interpretuje .To wynika z tego co napisałeś.
Nie tłumacz mi jak dziecku dlaczego cena jest taka a nie inna bo to wiem i świadomie się godzę na taki wybór ,
podobnie jak twój znajomy.
Wybór to nie cena / chyba ,że dla lansu/
Tylko kompromis co jest potrzebne do jakiej jazdy i samochodu oraz przebiegu jaki się planuje zrobić.
Ta dyskusja przypomina trochę tą o oleju
A niestety nic nie zastąpi zdrowego rozsądku nawet najlepsza opona czy wspomniany olej,
Twój kolega wiedział o ograniczeniach i zdroworozsądkowo postępował.
Po co mi opona za np 700 zł skoro nie jeżdzię szybko a i tak opony wymieniam dość często zresztą przebiegi też mam skromne.
Sam podział opon jaki istnieje ma stworzyć wrażenie ,że jak chcesz być na topie to powinieneś sięgać po tą droższą półkę.
Opona powinna być wyborem potrzeb a nie mody czy reklamy .
Jak sam wspomniałeś niech każdy kupuje co chce.
A ja dopiszę i byle często
Widzę, znów wywiązała się rozmowa na temat który poruszałem, otóż, że kupuje się wielkie felgi, a później zakłada opony budżetowy, a mnie cały czas zastanawia jak by tak w tym samym aucie porównać opony premium w rozmiarze powiedzmy 205/65R16 i opony budżetowe (ale nie pierwszy lepszy najtańszy chinol) w rozmiarze 235/40R19. No jest tu jakiś spec co mi powie która się lepiej spisze? I kto w takim wypadku jest Januszem i złotówą jak to już na forum niektórzy pisali? ten co zakłada najmniejszy i najtańszy możliwy rozmiar czy ten co zakłada większy ale kupuje opony niższej klasy? :D
Mnie nie interesuje co by kto brał bo to kwestia subiektywna mnie by interesowała wersja bardziej obiektywna czyli jakiś test. Niestety jedyne testy jakie znalazłem dotyczyły tylko opon tego samego producenta ale różnych rozmiarach i tam wynik był oczywisty na korzyść większych i szerszych kół. Mnie by natomiast ciekawiło jakie będą różnice w drodze hamowania miedzy przyzwoitą budżetówką 235/40R19, a topowym 205/65R16. Taki przykład bo akurat bardzo popularna 159ka ma taki rozrzut rozmiarów.
Pewnie znasz odpowiedz.
Zresztą ja też.
Miałem pirelli 16 /215 i złożyłem 18 sawy i różnica kosmos.
Na korzyść tańszych ale większych i o mniejszym profilu.
Jedynie co w pirelli pewnie lepsze to trwałość bo dalej jeżdżą na innym samochodzie
volvo v50 czyli mają już 5 lat i sporo bieżnika
Ja się mogę zacząć rozpisywać- wątpię czy będzie chciało się wam czytać [emoji12]
Z tym że to była odpowiedz, swojego czasu miałem 18 T1R, ale tak się stało że jedna zeszła i musiałem wsadzić 16 calowe Yokohamy i były lepsze. Żeby zaraz się nie czepiać to rozmiary były takie:
225/40R18
205/55R16
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
To tylko potwierdza, że nie marka czyni oponę skoro Toyo były kiepskie...
Jakby to powiedzieć wszystko fajnie ładnie, tylko że żaden z jegomosci nie zauważa takiego specyficznego efektu, że z ubytkiem bieżnika się właściwości opony zmnieniają.
Toyo jak była nowa to fajnie, ale jak to w Azjatyckich oponach jak bieżnika ubywa to i się właściwości na mokrym pogarszają dlatego uznałem ja za kiepska oponę i do takiego porównania z nowym S.Drivem uznałem że się nadaje
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
Aha świetnie, ze napomniałeś o tak małym i nieistotnym szczególe, ze porównałeś oponę częściowo zużyta z nówką.
Jakby ci to powiedzieć zużyte Toyo jest i tak lepsza od nowego Apollo czy jakoś tak
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
Jak by Ci to powiedzieć... mam wrażenie, ze nie do końca przeczytałeś moje posty dla rozjaśnienia:
"(ale nie pierwszy lepszy najtańszy chinol)"
Jak dla kogoś opona budżetowa to tylko najtańsze badziewie z kraju kwitnącej lipy to ma bardzo wąski światopogląd.
No a kto z amatorów nakupi opon żeby robić porównania świeżych ? wszystkie opinie powstają po przejściu z jednych na drugie.
Piotriix przy zmianie na szersze i różnicy kosmos raczej też świeżych na używane nie zmienił, tylko odrwotnie.
Wg mnie ma być takie koło jak producent do danego wozu jako podstawowe przewidział, nie z "pakietów stylistycznych" wielgachne bez sensu .
Przesada z szerokością na kałuży się może skończyć nienajlepiej - ślizg-aquaplanning .
Jeszcze można wziąć pod uwagę to, że mniejsza opona i mniejsza felga ma mniejszą masę (lub można felgi lżejsze mniejsze taniej kupić niż wielkie lekkie) , to wręcz teoretycznie powinno lepiej na mniejszych hamować (i rozpędzać) - mniejsza masa wirujaca do wyhamowania, wg różnych szacunków 5-15 RAZY się każdy kilogram z koła mnoży przekładając na masę auta. Nie bez powodu Giulia Quadrifoglio mimo potężnej mocy ma lekutkie felgi specjalnie dla niej.
Gdybym te głupoty tutaj czytał, to bym jeździ zapewne na RainSportach 3 lub innym szajsie i się zastanawiał dlaczego to wspaniałe gówno w zakręcie płynie jak zimówka. A potem doszła by mnie druga myśl, gdzie ta oszczędność jak opony mi zeszły po 30 tysiącach i muszę drugie kupić.
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
Ale ja nie pisałem, ze ma ktoś z Was zrobić test. Tylko jak piszemy, ze coś porównywaliśmy to wypadało by napisać o tak istotnym szczególe jak porównanie używki do nowej nie uważasz? To jak by ta tyrereview zrobili test i nie napisali, że połowa opon z testy ma przejechany sezon dwa? Sam nie dalej jak dwie strony wstecz pisałeś o bezsensie takich opinii pojedynczych anonów z internetu i masz w 100% racje. Właśnie z takich powodów, ze ludzie nie piszą co do czego, na jakim aucie i w jakich warunkach porównywali to opinie większości można o kant tyłka rozbić. Pytanie moje było retoryczne bo już kiedyś je na forum zadawałem i większość krzykaczy wyzywających w tamtym temacie od złotów i januszy zamilkła jak się okazało, że ich opony premium są w najmniejszym możliwym rozmiarze jaki warunkowy dopuszcza producent na felgi stalowe, a pozostali jeżdżący na oponach klasy średniej czy budżetowej mają opony 225-235. Póki co nikt takich testów nie przeprowadził wiec nikt jasno nie stwierdzi czy coś wypadnie lepiej czy gorzej, a sam aquaplaning to jedyny minus szerszej opony i to nie tylko budżetówki ale i te premium w szerokich rozmiarach wypadają pod tym względem gorzej niż ich odpowiedniki w mniejszych rozmiarach.
Teraz jest inne pytanie co to jest budżetowa, a co liga średnia i co to premium, bo po testach niekiedy Continental z Premium dostaje po dupie od Hankooka z średniej półki.
Cena do takiej oceny też się nie nadaje, bo przyjmuję ceny do ~1500 złotych i tu się pojawia Yokohamy, która też jest średnio ligowa opona- ponoć.
A mam komplet tych opon gdzie cena rynkowa to ponad 2500 na 17 calach
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście że używka / nowa to nieporównywalne, ale jedyne dane jakie mamy w tym wypadku. Może gdzieś takie porównania są (szeroka vs wąska. Nowe.) . Z tym że to by trzeba w limicie szerokości do auta zalecanych - np. do 1,6TSa w 156 podstawowy rozmiar to 185, a w Vce 156 taki nie występuje w tabeli w ogóle. Natomiast czy 1-2cm szerokości wiele zmieni ? wątpię , ale to mój domysł. Może w jednym poprawi - trzymanie boczne, a w innym popsuje - aquaplanning. Trudno powiedzieć. Trzeba się na czymś oprzeć jednak i brać rozmiar jaki producent zaleca (nie z pakietów stylistycznych, które są tylko dla picu) i się tego trzymać jak się nie chce mieć wątpliwości.
Co do klasyfikacji co jest premium - to jednak jest kilku producentów , z największym historycznie doświadczeniem (jeden z nich wymyślił oponę :) ) i ich topowe opony , od lat trzymające się mocno, mające doświadczenie i na pewno wybór czegoś z nich, złym nie będzie ani wtopą. Jedynie się może zdarzyć że pojawi się coś zbliżonego, a zauważalnie tańszego. To coś dla nas dyskutujących o tym z jakąś tam przyjemnością :) I daje taka opona satysfakcję "upolowania" - jak topow a tańsza :) Wspomniany hankook, wg mnie nokian zLine itd.
Co do tego pierwsze to na pewno Michelin, Continental, Dunlop, Pirelli, Good Year i ich najlepsze opony (sami nazywają linie swoich produktów - Ultra High Performance, czy "tylko" High Performance). Tu na pewno źle jeśli chodzi o jakość się nie kupi kupując coś z nich. Najwyżej będzie drożej niż wyszukana żmudnie, a porównywalna jakaś top opona średniej marki - coś UHP hankooka, nokiana, falkena.
Ja osobiście stawiam na te średnie z dobrymi notami w testach. Ale rozumiem, jak ktoś się nie chce bawić w studiowania i wertowania wynikow to idzie do wulkanizatora i mówi - coś porządnego poproszę - Conti czy Michelina czy Dunlopa. I źle nie będzie bankowo (odstawiamy na bok kryterium ceny, bo oszczędza czas i może nie lubić tych tematów studiować).
Jak pokazywały testy których link chyba gdzieś wklejałem w temacie zimówek przy tym samym producencie opon i tym samym aucie 2cm szerokości robiły różnice. Jedyne w czym wypadły gorzej to właśnie aquaplaning.
Niestety determinuje to cena i pozycja marki na rynku, a nie sam fakt przyczepności. Jak ktoś przez lata klepał coś taniego i niespecjalnego to niestety łatkę ma przyklejona i zostaje w swojej klasie. Taki Hankook od kilku lat aspiruje do topowych modeli konkurencji, a nadal uważany jest jako średnia półka. Nie wiem czy odczul bym jakikolwiek różnice w codziennej jezdzie miedzy swoimi obecnymi 19" P Zero, a Ventusem EVO.
W codziennej napewno nie, ewentualnie ścieralność może być inna na korzyść Koreańczyka
Wysłane z mojego XT1580 przy użyciu Tapatalka
No, a różnica w cenie na największym portalu oponiarskim to prawie 400zł na komplecie miedzy tym "średniakiem", a premium za jakie uważane jest Pirelli. I tak samo można kupić oponę klasy budżetowej, która będzie tak niewiele odbiegała od tych klasy średniej, że w codziennej jeździ się tego nie zauważy, a cenowo znowu kilka stówek w kieszeni. Jak ktoś nie chce się zastanawiać co wybrać bierze jak Andrzej pisał sprawdzone od lat modele, a jak ktoś ma chwile, woli poczytać i zaoszczędzić kilka stów i wcale nie musi być jakimś dusigroszem.