Napisał
eMka
Ja nie wiem z czego wynikają te opisane wyżej ogromne problemy z telefonami do Irbisu, bo ja takich nie mam. Owszem, muszę czasem dzwonić kilkakrotnie, ale jeszcze nie urosło to do rangi dramatu, porównywalnego np. z przychodnią ;) Będąc na miejscu sama byłam świadkiem odbierania telefonów przez p. Michała.
Moje auto właśnie stoi u nich, bo wymieniam olej, tarcze, klocki i wariator z rozrządem, bo przyszedł na niego czas. Raczej nie spodziwam się obniżenia "lotów" jakościowych, ale przyjrzę się po Waszych uwagach. Nie wiem, być może mamy więcej szczęścia, ale jak do tej pory nie mieliśmy na co narzekać.