Napisał
Fryzu
Właścicielką auta była:) szefowa salonu Fiata ze Słupska....., wszystko robione na czas przynajmniej dokumenty tak sugerują, z ważniejszych rzeczy to rozrząd już był wymieniony przy 80k (ponoć padła pompa wody wtedy), a także prawy bok malowany:(, ale elementy nie były demontowane do malowania (albo tak śruby zrobili na nowo), zero szpachli, mam fotki auta uszkodzonego przez kamyczki które rzekomo wyleciały z pod kół tira. Udało się zbić do 5 z przodu oraz dorzucili nową osłonę spodnią silnika.
Wróciłem 500 km do domu nią, idzie jak przecinak:)