Jaki warsztat polecacie we Wrocławiu?

Cytat:

---

Napisał velandil

O, to bliziutko mnie. Mówisz, że Alfy robią dobrze? A ceny też atrakcyjne? :)

---

Hmmmmmm co do atrakcyjności cen nie wypowiem się bo nie wiem z prostej przyczyny: mechanik jest dobry i ogarnia temat z AR wiec dalej nie szukam bo nie ma sensu żeby trafić na druciarza i 2x ta sama rzecz robić

---------- Post added at 10:47 ---------- Previous post was at 10:32 ----------

Cytat:

---

Napisał pavvel

Może po prostu część z nas jest zbyt upierdliwa :) i potem p. Michał jak widzi że to znów nasz numer mu się wyświetla na telefonie to spuszcza nas na drzewo :)

---

Sory ale nie kminie!? Jeżeli oddaje samochód do warsztatu zawsze może ,,wyjść coś po drodze" i samochód będzie na drugi dzień / koszty naprawy będą wyższe / mechanik nie zdiagnozował usterki jeszcze itp itd + mechanik nie zadzwonił bo zgubił numer / klientów ma XXX i nie pamieta nr. tel. ect. I jeżeli dzwonie do mechanika to chce usłyszeć konkretna informacje na temat samochodu i kosztów naprawy a nie pogadać o dupie marynie i zajmować gościowi czas. Jeżeli dzwonie raz nie odbiera to za jakiś czas dzwonie ponownie i nie widzę tutaj żadnej upierdliwości ze strony klienta tylko zwykłe olewactwo ze strony warsztatu.
Ja ze swoim mechanikiem mam taki układ że jak podstawiam samochód dostaje info o cenie +/- i info kiedy Alfa będzie do odbioru + telefon wcześniej czy samochód jest już do odebrania i jaki jest rzeczywisty koszt naprawy.

Cytat:

---

Napisał sebawroc

Sory ale nie kminie!? Jeżeli oddaje samochód do warsztatu zawsze może ,,wyjść coś po drodze" i samochód będzie na drugi dzień / koszty naprawy będą wyższe / mechanik nie zdiagnozował usterki jeszcze itp itd + mechanik nie zadzwonił bo zgubił numer / klientów ma XXX i nie pamieta nr. tel. ect. I jeżeli dzwonie do mechanika to chce usłyszeć konkretna informacje na temat samochodu i kosztów naprawy a nie pogadać o dupie marynie i zajmować gościowi czas. Jeżeli dzwonie raz nie odbiera to za jakiś czas dzwonie ponownie i nie widzę tutaj żadnej upierdliwości ze strony klienta tylko zwykłe olewactwo ze strony warsztatu.
Ja ze swoim mechanikiem mam taki układ że jak podstawiam samochód dostaje info o cenie +/- i info kiedy Alfa będzie do odbioru + telefon wcześniej czy samochód jest już do odebrania i jaki jest rzeczywisty koszt naprawy.

---

Ja to wszystko rozumiem, w IRBISie też jest tak jak piszesz, niestety za wyjątkiem kontaktu :) (choć muszę zaznaczyć że jak byłem u nich pod koniec zeszłego roku nie spotkałem się z taką sytuacją) ale może w mniemaniu takiego p. Michała jest tak jak napisałem. Nie wiem. Próbuję czasem zrozumieć też tę drugą stronę (nie wnikajmy już w polemikę jak powinno być w każdym szanującym się warsztacie bo zdanie mamy takie samo).
Opinia o kiepskim kontakcie nie pochodzi tylko ode mnie, więc coś w tym musi być...

Cytat:

---

Napisał pavvel

Yyyyyyyyyyyy.... jedyną osobą której tam uścisnąłem dłoń to pracownik warsztatu jak przywiozłem auto rano, czyżby..... ? :D

---

Odbierałeś auto jakoś o 18, jak dobrze słyszałem chodziło o jakiś tam wachacz, że Ty kupiłeś, przywiozłeś im ale padł i oni coś tam mieli go reklamować ale się coś niedogadaliście - jak się nie mylę odjeżdżałeś srebrną 156ką ;)

Cytat:

---

Napisał sebawroc

Ja ze swoim mechanikiem mam taki układ że jak podstawiam samochód dostaje info o cenie +/- i info kiedy Alfa będzie do odbioru + telefon wcześniej czy samochód jest już do odebrania i jaki jest rzeczywisty koszt naprawy.

---

my ze swoim, czyli Irbisem mamy dokładnie identyczny ;)

Owszem, call center :D nie jest ich najmocniejszą stroną.

Cytat:

---

Napisał pavvel

Co się stało? Napisz coś więcej.



Yyyyyyyyyyyy.... jedyną osobą której tam uścisnąłem dłoń to pracownik warsztatu jak przywiozłem auto rano, czyżby..... ? :D




Może po prostu część z nas jest zbyt upierdliwa :) i potem p. Michał jak widzi że to znów nasz numer mu się wyświetla na telefonie to spuszcza nas na drzewo :)

---

Jakies 5 dni temu dzwonilem kilka krotnie do Irbisu zeby ustawic sie z nimi na genaralny przeglad nowo zakupionej Belli. Jakos na szczescie udalo misie dodzwonic i ustalismy przeglad na poniedzialek. Z racji wykonywanego przeze mnie zawodu - mam bardzo malo czasu wolnego. Jak raczej kazdy z nas.. Bardzo mi zalezalo na tym przegladzie. Nie mam mozliwosci dostania sie do pracy komunikacja miejska, czy pkp, pks itd itp..
Prosilem pana Michala o wymiane wszystkich filtrow, zalanie nowego oleju, sprawdzenie klaksonu - bo cos nie haloo. Sprawdzenie swiatel przeciw mgielnych ktore rowniez odmowily posluszenstwa. Wymiany swiec zarowych. Wymiana rozrzadu. Oraz najwazniejsze zdiagnozowanie strasznie dzwonego skrzypienia w lewym przednim kole.
Autko odstawilem zaraz po 8 rano. Mialo byc gotowe na 14-15.
Odebralem o 19.
Zostal wymieniony olej i 2 fitry. Wahacz ktory nie byl uszkodzony. Mialem za niego zaplacic, ale powiedzialem ze nie zaplace. Malo tego Pan zasugerowal zebym zostawil autko do jutra to oni sobie wymontuja nowy wahacz i zamontuja mi moj stary, poniewaz skrzypienie nie ustalo. Na szczescie przed wyjsciem pieszo do Irbisu (mam nie daleko) wpadlem na pomysl i poszedlem na spcer z wozkiem z synkiem ;) Na to Pan MIchal nie mial wyjscia nie wydac mi mojego auta z ich nowym wahaczem ktorego ja nie zamawialem.
Nie wiem czy pisze troche nie jasno ale troche pogmatfana ta sprawa.
Na reszte napraw nie mieli czasu i chyba juz nie znajda - poniewaz ja tam juz nie pojade ;D
Chyba troche za duzo maja pracy i nie moga sie ogarnac - takie jest moje zdanie.
Sorry za rozpisanie sie.
Pozdroo

Cytat:

---

Napisał Roodik

wczorajszy poniedzialek.

---

interesujące określenie :lol: Wczoraj był wtorek ;)

Czy ta twoja 147 jest srebrna? ;)

tak moja

Cytat:

---

Napisał Roodik

tak moja

---

To chyba widzieliśmy się, ale to było wczoraj ;) Zgadza się samochód, godzina i pakowanie dziecka do auta :D

O swoich doświadczeniach z tymże warsztatem pisałem już w tym wątku.
Widzę, że nic się tam nie zmieniło.

kurcze a ja tam nie wiem co Wy macie z tym irbisem - obym tylko nie zapeszył... Wiadomo każdy może mieć gorszy dzień, cóż ja najwyraźniej jeszcze na taki w irbisie nie trafiłem... Ja dalej jeżdżę do irbisu...