jak nie ogarniesz w 30 sek to zrób zdjęcie silnika bez osłony od strony kabiny. - może ktoś zgadnie :-)
Printable View
Jeżeli masz plastikowy to na tyle silnika od kabiny będziesz miał czarny plastik a jeżeli Alu to srebrny:)oczywiście po zdjęciu osłony jak koledzy piszą.
Napisane na Commodore C64..;)
Witam.
Jak pisałem w "powitalni" jestem od kilku tygodni szczęśliwym posiadaczem ...:niesmialaedzia:fiata croma 1,9 JTDm 16V 2008 rok.
Auto kupiłem od gościa który o nie naprawdę dbał - serwis i wymiana wszelkich niesprawności na bieżąco a nawet lekko przed czasem. Zostało mi w związku z tym kilka złotych zaoszczędzonych na rozrządzie i olejach więc postanowiłem zrobić porządek z jedyną rzeczą jakiej poprzednik nie robił a może mieć złe skutki dla mojego nowego nabytku - KLAPY WIROWE. Umówiłem się na "zabieg" w Tune Force Poznań. Wstawiłem autko i na drugi dzień odebrałem. Było by po sprawie i nie zawracał bym szanownym kolegom głowy gdyby nie pewien szkopuł. Otóż mechanicy poinformowali mnie że w mojej kromce usunęli klapy i owszem ale TYLKO DWIE!!! bo dwóch już nie było :confused: Auto ma teraz przejechane 191 tys. km - i raczej tak jest bo z duńskiej strony wynika że było ściągnięte do Polski z przebiegiem sto kilkanaście tysięcy i od razu kupił je poprzedni właściciel.
Sami zachodzili w głowę co się stało z tymi klapkami. Silnika oczywiście nie rozbierali, zaglądali kamerką w silnik i nie znaleźli żadnych śladów czy tam uszkodzeń. Komp też nie wykazał żadnych anomalii. Autko jeździ (w opinii mojej jak i mechaników z Poznania) naprawdę dobrze. Odpala zimne i ciepłe. Silniczek na wolnych obrotach nie szarpie i pracuje równiutko. Nie dymi ani na biało ani na czarno. Nie falują obroty. Przyspiesza od razu bez zamulania i raptownego skoku (czuć kiedy załącza się turbina ale nie jest to jakiś gwałtowny skok). Średnie spalanie 6,4l z full auto klimatyzacją. Nie wiem kiedy i jak wypala się DPF. Jednym słowem nie ma żadnych objawów z tych które odnalazłem podczas godzin wertowania netu ( w google wpisałem chyba wszystkie możliwe kombinacje słów urwane klapy). Nie chcę rozbierać silnika na zapas. I stad po tym przydługim wstępie mam pytanko do was ponieważ na tym forum temat klap w JTD jest najlepiej rozpracowany:
1. Czy znacie przypadki "zniknięcia" klap bez śladu i bez żadnych skutków ubocznych dla auta?
2. Czy znacie przypadki, że po rozebraniu kolektora i stwierdzeniu braku klap oraz ich nie znalezieniu po jakimś czasie "same się odnajdywały" niszcząc silnik?
3. Czy jest możliwe, że te klapy zostały wywalone przez jakiegoś mechanika podczas np. wymiany rozrządu (już dwa razy wymieniany raz w Danii raz w Polsce) lub wymiany EGR (poprzednik w lutym wymienił na nowiutki z zaślepką).
Wiem, że są przypadki że klapki po zerwaniu nie dają o sobie znać ale zawsze na początku jest jakiś objaw - częściowe zamulenie, problem z odpalaniem, duże spalanie kontrolka silnika itp. W skrajnych przypadkach oczywiście od razu motor stop i laweta. Zdarza się że te objawy po czasie ustępują i jest ok po czym dzieją się rożne rzeczy z autkiem - ale jakoś nie chce mi się wierzyć żeby poprzedni właściciel (który prawie wymusił na mnie obietnicę, że zmienię olej w skrzyni za 10 tys. km) nie zwrócił na coś takiego uwagi i nie wstawił auta do mechanika.
A i jeszcze mechanicy w TuneForce mówili, że mieli autka bez klapek - ale w nich silniki pracowały od razu jak sieczkarnie i wiadomo było, że klapa skończyła w silniku. U mnie nie są pewni. Nie widzieli i nie słyszeli żadnych objawów.
Mówiąc krótko - szukam pocieszenia i może powodu, żeby narazie nie rozbierać silnika ponieważ chciał bym trochę nacieszyć się jazdą - a 150 kucy robi swoje i daje radochę z jazdy.
Pozdrawiam. Tomek.
Ad. 1 NIE
Ad. 2 TAK u mnie
Ad. 3 TAK w pewnych okolicznościach poprzedni właściciel mógł pójść na skróty.
Poczytaj wątek to się dowiesz gdzie mogą być klapy i gdzie się mogły zakleszczyc. Ja bym wykluczył ewentualność że poprzedni właściciel usunął tylko 2 i pozostałe zostawił. Albo są w głowicy albo wcisniete w sklepienie tłoka. Sprawdzałeś ciśnienie na cylindrach? Ja na 3 urwanych przejechałem ok 1 roku do czasu odkrycia niespodzianki
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Sam straciłem 2 klapki zanim ta druga zabiła mi silnik. Pierwsza musiała wpaść sporo wcześniej sądząc po ilości nagaru na ośce, która miała ją trzymać (najwyraźniej auto kupiłem już bez jednej klapki) i do momentu urwania się drugiej nie zauważyłem żadnych objawów poza lekką korektą na wtrysku. Teraz w aucie siedzi nowy słupek i wywaliłem przy okazji całą ekologię. Zauważyłem też, że turbina lekko przeładowuje (pewnie też wina fragmentów klapki) i jak tylko będę miał chwilkę czasu zabieram się za czyszczenie geometrii. Ogólnie rzecz biorąc poszła kupa pieniędzy bo nie chciało mi się zrzucać kolektora - mądry Polak po szkodzie :)
Budzy - czyli można przypuszczać że pierwsza klapka przeleciała praktycznie bez większych uszkodzeń. Teoretycznie gdybyś zwalił kolektor zaraz po kupnie i usunął pozostałe klapy to nadal byś śmigał na poprzednim słupku? Dobrze zrozumiałem? Ja usunąłem pozostałe dwie klapy więc na bank już nie wpadną do silnika. Jeżeli chodzi o turbinę to znawcą nie jestem i nie wiem czy przeładowuje czy w ogóle działa tak jak powinna - ogólnie działa bo auto na trasie nie zostaje w tyle :) Mój ból głowy to DWIE klapki których już nie było. Ośki miały sporo nagaru więc można gdybać że urwały się sporo wcześniej. No i właśnie - urwały się czy zostały wyjęte. A jak się urwały to czy już po sprawie i jak nic nie uszkodziły (lub nieznacznie co nie wpływa na pracę silnika) to nie uszkodzą czy ujawnią się po czasie. Stąd moje pytanie ile takich przypadków widzieliście lub o ilu słyszeliście?
olo 84 - czy to odkrycie niespodzianki polegało na tym, że stwierdziłeś brak klap rozbierając kolektor i po roku "się znalazły" powodując awarię czy po prostu któraś się urwała i wtedy stwierdziłeś brak pozostałych. Chodzi mi o to skąd masz pewność że dopiero po roku od urwania klap "wylazły". Ile km w tym czasie przejechałeś? Też ciężko mi uwierzyć, że rok od urwania 3 sztuk nic nie było - żadnych oznak. Wszyscy fachowcy od diesli z klapkami jakich znam twierdzą, że jak się urwie klapka i wpadnie do silnika to od razu wiadomo. Któraś z tych oznak o których pisałem wcześniej na bank musi się ujawnić. Sam już nie wiem. Na razie jeżdżę z duszą na ramieniu. Od stwierdzenia braku dwóch klap przejechałem jakieś 700 kilometrów - ostatnio nad morze około 300 km - bez najmniejszych problemów - autko jechało jak po szynach - moc i dynamika. Pożyjemy, zobaczymy.
Jeśli zdejmowali kolektor podglądali kamerą i nic nie ma to tu ich na pewno nie znajdziemy. Ja bym zajrzał przez wtryskiwacz lub świecę żarowe do cylindra.
Witam już wiem że pompę trzeba ściągnąć ale lepiej ściągnąć z dzwonem całym tak? I pytanie czy na każdym z kół jest jakiś znak do ustawienia rozrządu w 2.4 jtdm?
Ok zabieram już się do roboty. A jeszcze jedno bo Alfa jest słaba do 2tys obr i nie wykluczam też rozrządu i chciał bym go poprawnie ustawić ale czy na każdym z kół są fabryczne znaki? silnik 2.4 JTDm
Czy masz wątpliwości co do ustawienia rozrządu czy nie, ja i tsk polecam użycie blokad. 100% pewności i 0 stresu przy pracy z paskiem i podczas pierwszego odpalania.
A gdzie dostanę takie blokady? Wpisuje na allegro i nie ma:/ rozebrałem już osłone rozrządu i widać że od wewnątrz paska na rolce ma już pęknięcia czyli od razu wymienie rozrząd...Ale dojście masakra:(
Na olx ktoś ostatnio za 90 zl wystawil
Sa tez firmy które wypożyczają. Musisz sie zorientować w okolicy.
Powiem szczerze ze mało mam kasy bo cło mnie dużo wyniesie a kupiłem już rozrząd i termostat razem gdzieś 500zł i wolał bym te 100zł przeznaczyć na coś innego:( Wymieniałem zawsze rozrząd na znaki;) Tylko czy pompa paliwa ma znaki? Na wałku od zaworów jest na kole dołek kwadratowy i na obudowie mam zaznaczone czerwoną farbą kreskę czyli w tym miejscu ustawić tak?
Kupiłeś 2.4 i żal ci 100 zł?
Trzeba było kupić golfa TDI
Odkręć koło wałka rozrządu do wymiany pompy wody i daj znać jak poskładałeś to pływające koło na znaki :)
Z tego co wiem to dolne koło ma wypust i ma być równo ustawione w dół a koło wałka rozrządu chyba nie muszę ściągać bo pompa ma z 3mm luzu od koła i wyjdzie bez problemu? Jak ściągacie pasek wielorowkowy?
A możliwe że w 2.4 jest więcej miejsca i jest dojście do śrub od pompy wody.
Natomiast nie zmienia to faktu ze koło wałka jest pływające i do naciągania paska się go luzuje. Blokujesz wał korbowy, wałek rozrządu. - koło jest luźne - naciągasz pasek i dokręcasz koło. Tak wygląda procedura.
Jak przyjdzie do mnie rozrząd to będę próbował bez ruszania tego koła może da radę;) Teraz mam problem ze znalezieniem paska alternatora tylko...Nigdzie nie mogę znaleźć oznaczeń i prawidłowej jego nazwy:/
Warto oszczędzić parę dyszek żeby przestawić rozrząd i remontować silnik :D A potem "panie alfy sie psujo bo na flamaster ustawilim i nie działa a u szwagra w skodzie tak zrobilim i jeździ" :D
Wiadomo że przed odpaleniem 5 razy sprawdzę znaki rozrządu i z 4 razy obrócę wałem dla pewności ale Ale jak prawidłowo ustawić wałek zaworów bez znaków na kole?
Czyli ta blokada jest w kształcie bolca fi 8 lub fi 10 i wkłada się ją przez zaślepkę do wałka zaworów tak? Pierwszy gar mam w GMP i mam koło zablokowane.
Pomoże ktos?
No to sprawdź czy drugi wałek jest w tym samym miejscu. Jeśli obydwa wałki da się zablokować i jest to GMP to jest OK. Jeśli jednak położenia wałków różnią się od siebie to ustaw tak, żeby były zgodne plus GMP.
Jeśli nie dasz rady to blkoada. Na allegro pod hasłem "blokada Alfa" Taka za 88 pln, pasuje od Opla....albo pożycz z warsztatu. Opel to Alfa a Alfa to Opel :)
I jeszcze takie coś powinno pomóc.
http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.p...7a7730baff47cf
Ok czyli tłok opuścić,wałki ustawić i zablokować potem wał w gmp i blokować to i pasek zakładać tak?
Dokładnie. Tylko ustaw obydwa wałki. Sprawdź jeszcze procedurę napinania paska.
Ok zrobiłem tak jak pisałem;) Wałki się zgadzają obydwa a wał ustawiłem w gmp,nie dotyka już zaworów.Ale koło wałka musiałem obrócić równo o pół obrotu,ten znak co zrobiłem jak był rozrząd jest teraz z drugiej strony pytanie jak to jeździło?????
Tak dorobiłem dwa takie bolce 9mm i siedzą ciasno w obu wałkach.Wiem że wałki i wał nie możę się ruszyć przy napinaniu paska i tak też bedzie zrobione;)
Pytanie czemu wałki były obrócone na odwrót( kółko wałków teraz żeby bylo na blokady obróciłem o pół obrotu kołem) i auto odpalało i jeździło przecież zawory chodziły na odwrót? Czy teraz jak złoże wszystko tak jak ma być to nie odpali?
Ale jak ustaliłeś pozycję koła wału jak nie masz blokady?
Też mam dorobioną blokadę z kawałka blachy na 3 śruby i trzyma wał idealnie w gmp...
Żle zaznaczyłeś na początku. Na jeden obrót wału przypadają dwa obroty wałka. Tłok jest dwa razy w GMP raz na końcu sprężania, a raz na końcu wydechu i dlatego wałek przestawiłeś o pół obrotu i będzie dobrze.
Aha czyli mogę już spokojnie składać rozrząd jeśli mam juz ustawione na znaki i blokady?
2 godziny walczyłem z paskiem od alternatora teraz dopiero zabieram się za rozrząd:)
Udało się po długich walkach Alfa odpaliła za drugim razem chodzi dobrze cicho i równo ale jak przygazuje ze 3 razy tak powyżej 3 tys to wchodzi chyba w tryb awaryjny i kręci tylko do 2 tys obr.Kontrolka check się pali.To co zrobiłem to wywaliłem klapki z kolektora i wyrzuciłem EGR całkowicie...Silniczek od klapek został i jest podłączony a EGR nie (kostka luźna zaklejona taśmą)...Co zrobić żeby nie wchodził w ten tryb awaryjny?