A w innych tego nie robisz ??
Printable View
A w innych tego nie robisz ??
a6 c5 mniejsze koszta na poczatek?:D na przykladzie gnojarza podobnej pojemnosci ..2.5 tdi . Zobacz koszta nawet pierdół. Racja przesiadka z golfa 4 na a6 c5 1,9tdi(co kosztuje w wuj wiecej niz 166 w tym samym roku) czy na w sumie nie wiem co . Bo 2.4 w audi rodzi koszta , 2.8 to slynne vr6 pewnie tansze w utrzymaniu niz alfowskie Vki ale tam silnik parametrow nie trzyma po wyjezdzie z fabryki). Szwagier mial a6 c5 z 4 lata...on nic nie wlozyl ,za to wlozyl sporo następca;)Benzyn wedlug mnie nie ma co porownywac bo w miejscu gdzie alfa ma Vki audi ma pustke(szczerze kupa ) ,dopiero 4.2 ale tam są koszta spore ;)
Za części rozrządu oczywiście nie muszę teraz kupować wszystkiego. Napinacz mam nowy w folii nie pamiętam ile za niego dałem... Pompa wody była wymieniona zobaczę w jakim będzie stanie jak będzie tragedia nowa, jeśli git to zostawię, czyli wyjdzie mnie TK z paskiem i rolkami jakieś 210-230zl pomijając fakt, że będę robił to sam. Filtry oleje To jest norma rzecz tak samo jak klocki i tak dalej. Rozumiem twoje zazenowanie nawet gadaliśmy o tych bolaczkach, ale to nie są rzeczy, które unieruchomia auto. Mowa bardziej tutaj o niespodziankach typu nagły zanik ładowania, pompa wspomagania i inne. Rzeczy, które z dnia na dzień mogą paść. Ale nie przesadzajmy bo tutaj wchodzisz i czytasz jakie To 166 są złe i nie dobre i co się stanie jak kupi. Większość pesymistow, id razu czarne scenariusze....
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Nie pesymistow tylko realistow. Nikt nie mowi zeby autq nie kupowal tylko zeby wiedzial jakie sa koszty czesci. Nie mowie ze ceny sa wieksze niz w audi, ale wieksze niz w astrze. Moja zona ma puga 206cc i wiem jaka jest roznica w czesciach do 166 i 206. I my tylko mowimy zeby ktos sobie zdal z tego sprawe. Bo byli juz tacy co kupowali, temat w naszych bellach i po miesiacu dwoch trzech auto szlo na allegro.
Ale to jak z większością aut - jak się kupi złom nie auto i nagle a dzień dobry albo dokładasz 5-7 tyś aby jeździć i jest gadanie że kijowe auto i tym podobne. Mój znajomy ściągnął moim rodzicom Focusa 2007 r. 1.6 benzyna 160kkm i wiadomo było że ok 1000 zł na dzień dobry trzeba wydać (rozrząd, wszystkie płyny, filtry, olej itp.) Także jak ktoś myśli że kupi używane auto i nic w nie nie włoży to się grubo myli.
Tu chodzi bardziej o to, że można dużo zaoszczędzić jak samemu robisz przy aucie. Jak z każdą pierdołą pojedziesz do mechanika to będzie tragedia.
Głupia nagrzewnica kosztuje 100zł. A mechanik pewnie zawoła 600zl za wymianę. Tylnie zawieszenie tez można zrobić po kosztach, ale samemu.
Gonzo ale tak jest ze wszystkimi autkami - tylko na forum można wiele przydatnych rzeczy się dowiewdzieć jak co wymienić. Ja ostatnio wymieniłem uznajomego w garażu łączniki stabilizatra i gumy z przodu i myślę że z 250 zł w kielni i ogromna satysfakcja że sam to zrobiłem [emoji2]
A nie było to takie trudne (ściągnąć koło - odręcić 4 śruby zmienić gumy i przykręcić 4 śrubki, założyć koło)
Widzę, że mój post włożył kij w mrowisko i podzielił opinie na niemal dwie skrajne. Z Waszych postów znam bolączki Belli i nie jestem typem człowieka pokroju Mariana, który kupuje samochód za kilka tysięcy i ma zamiar pomóc mu dokonać żywota. Nie ma problemu bym coś próbował samemu pogrzebać tylko kwestia odpowiedniego zgłębienia problemu (a porad na forum i osób mogących posłużyć radą myślę sporo) i ogarnięcia kogoś z większym zacięciem motoryzacyjnym niż ja, tutaj też bym znalazł jakiegoś kolegę. Zachowuję chłodną głowę, póki co robię rekonesans. Wiem, że Alfę kupuje się sercem, a nie rozumem. Od zawsze podobały mi się mniej szablonowe samochody i to raczej ja mogę z politowaniem popatrzeć na znajomych, którzy gdy słyszą, że szukam samochodu nie polecą niczego innego niż Audi/VW. Nie chcę jeździć tym co prawie każdy chociaż wiem jaka może być tego cena. Wcześniej napisałem, że mam 10-12 tysięcy do wydania. Nie jest to zakup na już więc za kilka miesięcy ta kwota może wzrosnąć do powiedzmy 15 tysięcy. Ale znowu nawet tych przedliftów powyżej 10tysięcy nie ma, a jeśli już są to od handlarzy, od których wolę się trzymać z daleka.
Krzysostry o to właśnie mi chodzi.
Ale widzę ze kolega zainterwsowany sie odezwał, nasadek sie nie boi także dobrze będzie. Bier Pan 166 i śmigaj:D