brązowa skóra w Giulia jest inna czy taka sama co w Stelvio?
Printable View
brązowa skóra w Giulia jest inna czy taka sama co w Stelvio?
Wczoraj sobie jechałem autostradą A15 po niemieckiej stronie (okolice Chemnitz) i widziałem Giulię QV. Objechałem bez problemu bo... wciągała ją laweta! (nie znam powodu)
Smutny widok.
No właśnie jak patrzyłem na te zdjęcia z brązową skórą w Giulii, to kompletnie mi to nie grało z tym co mam u siebie w Stelvio. Ja uważam, że czerwonej Alfy nie powinno łączyć się z czerwonym wnętrzem. Czarne (nudne) lub brązowe.
Czerwona skóra do granatu idealnie by pasowała.
Zamówiłem:
- Alfa rosso
- brązowa skóra
- czerwony zacisk
- felgi 19 cali czarne
- H&K + skóra
Dzięki za pomoc, będzie na miejscu to wrzucę zdjęcia.
Bravo!
Pojeździłem troszkę tym samochodem podczas niedawnego pobytu w Holandii. Przekonałem się.
ostrożnie, bo jeszcze kupisz :)
Za drogie, obiektywnie. Nieważne, czy są środki na to czy nie: ale wydatek rzędu do 200 tysięcy za to auto to gruba przesada. Kredyt czy leasing też nie jest wyjściem: przy wykupie po leasingu albo przy spłacie kredytu kwota rośnie jeszcze wyżej. Odsprzedaż po wysokiej cenie po okresie leasingu lub przy racie balonowej w kredycie tez wątpliwa. Jakie są ceny Giulii na rynku wtórnym? sam zobacz, jak kształtuje się oferta.
FCA mocno przestrzeliło z ceną. Owszem, cena wyznacza też przynależność do wyższej grupy, klasy ale, powtórzę z mocą, żaden dotychczasowy uzytkownik BMW nie przesiądzie się na AR za te same pieniądze. To jeden z powodów tak załosnie niskiej sprzedaży tego modelu.
a ile miało kosztować? np takie Veloce kosztuje trochę więcej niż Skoda Superb 280HP 4x4 z DSG. Miało kosztować tyle samo czy mniej? Takie dzisiaj ceny.
"Za drogie, obiektywnie." Nigdy ciebie kolego Anderson o logikę nie podejrzewałem, ale co to znaczy "obiektywnie" to powinieneś wiedzieć. Obiektywnie za drogi może być ajfon za 4000 jeśli inny smartphone o takich samych parametrach kosztuje 2000. I tak będzie płacz, że "warto" dopłacić 100% za system apple. Obiektywnie za drogi będzie chleb z ceną 8zł, jeśli w piekarni obok "taki sam" chleb kosztuje 3zł.
Skoro 200 000 za auto to gruba przesada, to dlaczego w ogóle istnieją auta za pół miliona i więcej? "Nieważne, czy są środki na to czy nie" - no czyli środków nie ma, to znaczy, że cię po prostu na auto za 200 000 nie stać, a nie że jest "obiektywnie za drogie". Na szczęście zostaje Mazda za połowę tej ceny - co prawda zardzewieje zanim się kredyt skończy spłacać - ale przynajmniej jest obiektywnie nie za droga.
Super komentarz
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
jak doposazysz mazde 6 do poziomu Giulii Super, czyli automat, silnik podobnej mocy, to roznica w cenie bedzie niezbyt duza, a zostanie FWD, super powolny automat i gorsze prowadzenie a tego w Mazdzie nie zmieni sie zadnymi opcjami. Przy porownaniu cen trzeba tez uwzglednic ze mazda rabatow nie daje a AR tak.
:)
Oho, no to odwracamy kotka :
- jak doposażysz Giulię do poziomu.. .powiedzmy Caterhama 420 czy nawet 620R to i tak nie będzie tak szybka, nie będzie tak skręcać, tak hamować, nie pojedzie bokiem (ups jak to RWD i nie ??? ;) ) itd.
- z kolei nie doposażysz również nijak Giulii do poziomu mazdy 6 o hud na szybie, wentylowane (nie dziurkowane) fotele, czy o dodatkowe połacie przestrzeni we wnętrzu , tudzież o bagażnik wiozący 3 kpl pełnych kół slicków (i zapas dla mazdy oczywiście na wypadek zardzewienia opony) , kupę narzędzi i doczepioną lawetę z wyścigówką na niej, no nijak bo... bo nie może biedaczka holować niczego (coś by się urwało ? ta szybka skrzynia rady nie da czy jak?) . Więc ani szybko i z wrażeniami się nią pojeździć nie da, ani przewieźć nic szybkiego dającego wrażenia...
Zardzewieje? spokojnie, nowe - lift czy w ogóle nowe są co 2-3 lata, nie co 10 po latach niepewności czym będzie, wiec nie ma problemu.
Prawda że można tak bez końca ? :P
W zasadzie wszystko jest do czegoś i jakieś nisze wypełnia. Jakaś tam dla Giulii nawet pewnie i istnieje.
(btw wolny automat w Maździe ? hmm cholera wie czy wolny, nikt jej do szybkiej jazdy nie kupuje i w takowej nie sprawdza, więc nikt tego nie stwierdzi. Ale czy wolny ? w odniesieniu do tego dumającego i oszczędzanego cichymi modyfikacjami oprogramowania, na koszt czasu użytkownika oczywiście (no bo lubi "bywać" na aktualizacjach przeróżnych , będąc "przy okazji w serwisie" ) aby do końca gwarancji dał radę przy startach ? )
BTW 2: ależ ta Mazda uwiera co poniektórych, naprawdę , żeby sami Alfisti ją przywoływali na do porównań ? dziwne.
Hmm w ramach tego ze członek rodziny rozgląda się jak to określił za 'sportowym sedanem' jeździłem ostatnio calkiem spora gama samochodów: Mazda 6, nowy peugeot 508, kia stinger, alfa giulia i jaguar xe. Nowy peugeot bylby fajny z cena poprzedniego - ale w miare ok wyposażony to już prawie 180 tys zł za diesla wiec odpada. Stinger to już ponad 200 tys zł, Mazda 6 jest fajna - ale to jednak inna bajka, w wersji beznynowej calkiem ok cenowo, jak chcemy diesla z manualem to znow cena rosnie bardzo gwałtownie. Wiec zostaje Giulia i Jaguar XE - i z tego będzie wybór przy samochodzie który ma być dieslem, z reczna skrzynia i zalozeniem jak wcześniej.
Swoja droga z ciekawostek - liczba sedanów na rynku mocno spadla na rzecz SUVow
Podobnie chyba jak peugeot 508, kia stinger, jaguar xe?
Mazda jest zapewne dobrym samochodem, zwłaszcza dla rodziny, która nie chce SUVa. Ma jedną podstawową wadę, prowadzi się jak taczki, co w moim przypadku ją dyskwalifikuje.
Myślę, że nikogo tutaj Mazda nie uwiera, bo i niby dlaczego? To auto z podobnej półki cenowej w klasie D, ma swoje plusy i swoje minusy. Dla mnie ma więcej minusów niż Giulia, która ma więcej plusów, więc dokonałem takiego, a nie innego wyboru. Cieszę się z braku wyświetlacza na szybie, haka nigdy zakładać nie zamierzam, fotele w mojej najbiedniejszej wersji są lepsze niż w najbiedniejszej wersji Mazdy, a jak potrzebuję coś przewieźć gabarytowego, pożyczam vana od teścia.
Problemem Giulii jest że aspiruje do marki premium ale nim nie jest ,alfy były zawsze samochodami usportowionymi i dla pasjonatów.
Nikt rozsądny nie kupi samochodu za prawie 250tys cena katalogowa który ma słabe audio i bardzo drogie.
Do tego dochodzi utrata wartości przy od sprzedaży ,porównując BMW 3 i Giulie QV to pierwsze będzie po 15 latach tylko drożeć .
Niestety nie wróże dużego sukcesu Giuli a w przyszłości ceny nowych będą spadać aby utrzymać sprzedaż.
Pug ma kombi przecież .
Ale sęk w tym, że absurdy powstają przy takich porównaniach. Właśnie takie, gdzie rodzinne kombi miesza się z konstruowanym przez ludzi z działu M BMW Stingerem. Gdzie Rzym , a gzie Krym. I nie o lepszość / gorszość chodzi a inność. Inne cele auta.
Podobna pólka cenowa to żaden, żaden punkt wspólny, stąd podałem wyżej wspomniane Caterhamy - a jakże, z podobnej półki cenowej. Gilua może się przy nich ze spuszczoną głową odwrócić co najwyżej. Pólka cenowa wspólna ? tak. Wolniejsza ? tak. Ale nikt jej przecież nie kupuje dla takich wrażeń jak Caterhamy! a do nich nie próbuje spacerówki wpychać! tak właśnie pewne absurdy powstają, gdy kryterium jest jedno "co mogę za xxx kupić" .
Swoją drogą jakie taczki ? to synonim sztywnego zawieszenia i prowadzenia, auta torowe na sztywnych sprężynach i amorach, kilka cm nad ziemią to "taczki" . Mazda z prawie 20cm prześwitu na pewno nimi nie jest. Swoją drogą, tam ciekawie do konstruowania nadwozia, punktów kumulowania drgań w konstrukcji, przenoszenia nierówności na ruchy ciała kierowcy podchodzą. Ale to inna bajka.
zdwojony post
Racja, 508 jest w wersji kombi. Zgadzam się, że nie powinno się porównywać aut pod względem ceny, my tu porównujemy chyba auta z klasy D, średniej? One kosztują mniej więcej wszystkie w przedziale 100-200tys.zł (poza super wyposażonymi, czy sportowymi wersjami)
"Prowadzenie jak taczki", czyli: niepewnie, bez wyczucia, kiepsko na zakrętach. Mazda 6 jest przeciwieństwem prowadzenia sportowego samochodu, ma opóźnienie w reakcji na ruchy kierownicą, brakuje poczucia bezpośredniego kontaktu z kołami. W innych autach jest jeszcze gorzej, ale różnicę zauważa się dopiero, gdy przesiądzie się np. z Mazdy 6 do Alfy (tak miałem podczas jazdy próbnej Mazdą, potem wróciłem do 159 i podjąłem w minutę decyzję o zakupie Giuli)
No z tą klasą bywały tu wątpliwości nieraz :)
Zwróciłem swoimi porównaniami absurdalnymi uwagę na coś, ale widzę nie dość jasno. Gdy wybierasz jeden priorytet - przewozowość, to oczywiste że to nie będzie zwinne auto - będzie ważyć, będzie mieć wysoki środek ciężkości, będzie gorzej się rozpędzać, skręcać i hamować .Tu nie trzeba jazd testowych, wystarczy popatrzeć na rozmiary, prześwit czy to czym od zawsze była Mazda 6, naiwniak nieziemski oczekiwałby chyba czegoś innego.
A co do szczegółów - nie ma opóźnienia, ma inne przełożenie ukł kierowniczego. To co jest uznawane za "prowadzenie" w Alfach to ten prosty zabieg 2-2,5 obrotu od lock to lock kierownicy. Czyli mały ruch ręką - wyraźna reakcja wozu, to samo odwrotnie gdy koło daje jakieś objawy są one wyraźniejsze. Ja się przesiadam nie z jazd próbncyh , ale dość często z torowej Alfy do Mazdy i żadnej taczkowatości tej ostatniej nie odczuwam także w opaczmym tego rozumieniu jakie przedstawiłeś. Akurat z tej klasy aut, kto jak kto, ale Mazda wie jak zrobić zawieszenie, ukł kierowniczy, choć w wersji tatusiowo-rodzinnej, bez ograniczania wygody parkowania czy zwrotności... parkingowej :) . Naprawdę wiedzą jak to robić. W końcu produkują od lat najlepsze auto dla kierowcy i fun'u ever. Wiec w kombi rodzinnym nikomu w Hiroszimie do głowy nie przychodzi się wykazywać przy zawieszeniu i ukł kierowniczym rodzinnego kombi. W dodatku biorąc pod uwagę możliwy powrót RXów.
(edit - mam lepsze odniesienie porównywania Mazdy 6 i Giulii , aby takich porównań nie czynić - to coś jak "ściganie" się na światłach. Tyle że ten drugi wcale nie wie że się ściga, zajęty jest czymś innym i ma to w d. )
Idąc tym tropem, Stelvio powinno się "prowadzić" znacznie gorzej od Mazdy 6? Niestety nie jechałem nigdy tym pierwszym, więc nie mam porównania. Więc inaczej: nie pasuje mi zestrojenie zawieszenia i układu kierowniczego Mazdy 6, choć przyznaję, prowadziłem samochody, gdzie opóźnienie na ruch kierownicą było jeszcze większe, a pewność pokonywania zakrętów mniejsza. Wybrałem Alfę, bo lepiej się w niej czuję za kółkiem, choć rodzina (mam 2+2) czasem marudzi (głównie żona marudzi na fotele, są faktycznie kiepskie w mojej wersji, ale to da się zmienić), do bagażnika się mieścimy, ale nie wejdzie do tego auta nawet jeden komplet kół (miałem też wpadkę, że pojechałem po dwa duże pudła do Czech i musiałem dzwonić po kolegę z dostawczakiem, brakło 2cm otworu) :)
Jednego dnia jeździłem giulia veloce i stelvio fe. Jeśli chodzi o prowadzenie auta, to są bardzo blisko.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
skoro jak napisałeś "nie masz pojęcia" to skąd wiesz że w prowadzenie i suv "nie dają się zamknąc w jedno" .
Kilka razy jeździłem stelvio i przez rok miałem mazde 6 więc mogę napisać bez gdybania że mazda jest daleko w tyle za stelvio w kategorii prowadzenia/pewności/ przyjemności z jazdy.
To jest moja empiryczna opinia.
Być może - ja _nie mam pojęcia_ bo nie zamierzam tego robić (jeźdić suvem) , tak samo może ktoś mnie przekonywać że ślimak jest smaczny, ale ja nie mam pojęcia - bo nie mam zamiaru go kosztować.
Natomiast w jedno się nie dają zamknąć, z prozaicznych i niepodważalnych 2 powodów : środek ciężkości i masa i tu nie ma co dyskutować .
Aha, nie wiem po co z Mazdą porównujesz znów? ona to ten co nie wie że się ściga pod światłami . Można sobie kręcić obok do odcinki, podszczekiwać, podskakiwać, ale ona w tych kategoriach się nie ściga. Owszem, konstruują ją pod względem przyjemności, ale zupełnie innej i inaczej pojmowanej, mniej aktywnej. Całę to pojęcie "prowadzenia" jest trochę śmieszne, bo jak widać taczki mogą mieć różne znaczenie, przyjemność różne itd. Bardzo łatwe do manipulowania klientem.
No to sobie dopowiedziałeś jakieś nieistniejące teorie sobie-życzeniowe, czemu ? nie wiem .
Na słowo Mazda, zareagowałem owszem początkiem dnia apelując by Alfisti przestali w końcu do niej Giulię odnosić, bo to kompletnie inne auta. Ale jednak nie, co rusz kolejny - a mazda to, a mazda tamto , i teraz sam wyskakujesz znikąd jako kolejny z porównywaniem do Mazdy 6.... tym razem uwaga - suva.
Naprawdę o coś musi z tą Mazdą chodzić. Chyba częściej jest tu przytaczana przez Alfisti do porównań z Giulią (a teraz suvem jeszcze) niż Infiniti, Lexus, BMW, Audi a już Mercedes to na pewno. Dziwne .
Bo to forum jest w ogóle dziwne... Zamiast dyskutować o motoryzacyjnych ciekawostkach, pomagać sobie w problemach, ciągle wałkowany jest temat wyższości / niższości Alfy względem innych marek. A to samochody jak inne - dla jednych wspaniałe, dla drugich nie. To, że sam nie kupiłem Alfy (wsiadłem i już wiedziałem, że nie chcę tego samochodu), nie oznacza, że jest zły lub muszę przekonać do mojej opinii wszystkich.
Miałem samochody kilku marek i muszę przyznać, że tutaj jest specyficznie. (Zaglądam bo żona jeździ Alfą)
edit
Forum alfa jest dla ludzi, którzy wsiedli i wiedzieli, że to jest to. Są auta o większych bagażnikach, bardziej prestiżowe, cięższe. Natomiast alfę wybiera się dla cech, które ona posiada. Następnie wpada ktoś z forsowaniem tezy, że przegrali życie, bo mogli kupić mazdę. Taka specyfika tego wątku, natomiast w innych są porady, ciekawostki i rozwiązywanie problemów.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Ja jezdzilem Mazda 6 przez 3 lata i to byly najgorsze motoryzacyjnie lata w zyciu :) To jest przepasc w jakosci i radosci z jazdy - po co w ogole porownywac.
Przywołałem Mazdę właśnie dlatego że jest to dobry przykład - auto nie-premium, ale tez nie z tych najtańszych, powiedzmy jest cenione na ogólnym rynku, ma jakiś tam wygląd itp. Poza tym chciałem celowo auta nie-premium, żeby zbić argument że Alfa jest za droga - wcale nie wyjdzie szczególnie droższa niż inne auta na rynku z ciut niższego segmentu choćby jak Mazda czy VW czy cokolwiek innego. Cała moja wypowiedź była w odniesieniu do posta naszego forumowego alfosceptyka:
Co do Twoich argumentów, po co wyjeżdżasz z Catheram-em czyli egzotyką i czymś co w ogóle nie jest nawet kształtem/funkcjami podobne do sedana. Bez przesady, nie bawmy się też w dodatki typu wentylowane siedzenia, HUD (a po co to komu to inna sprawa), bo znów mogę powiedzieć wrzućmy silnik 510HP czy choćby napęd na 4 koła których w Mazdzie nie ma - na tym poziomie auta się mocno różnią, bez sensu takie coś próbować porównywać. Celowo napisałem porównajmy głównie cenowo jak najbardziej zbliżone konfiguracje wyposażenia Mazdy 6 (pewnie jakaś tam niższa wersja) do Giulii Super (nie do Veloce, nie do sportowych siedzeń itp). Dodaj do takiej Mazdy 6 automat, silnik ok 200HP (dobra, porównujmy do Super 2.2d 180HP żeby znaleźć podobny silnik w Mazdzie czy VW), felgi 17". Jaka cena? Pewnie niższa, ale na Mazdę nie ma rabatu a na AR jest i juz się wcale tak wiele nie różnią. A w Giulii RWD i świetne prowadzenie jest, w Maździe (czy VW) tego nie będzie. Tylko jak ktoś da za Mazdę np 140tyś to jakoś nikt nie gada, ale za Giulię(Super) 150-160tyś to za drogo dla coponiektórych i w kółko tu jojczą na forum. Takie ceny dzisiaj aut. Takie Veloce trochę doposażone kosztuje po rabacie 200k, no i znów nic dziwnego - 280HP, napęd Q4, sportowe siedzenia, większe felgi i trochę dodatków. Znów, weź Ty czy któryś z maruderów jaiegoś Passata, doposaż podobnie (na ile się da), ciekawe ile będzie kosztował.
Juz którys raz widzę,że piszesz,ze "prowadzenie" Alf to tylko przełożenie układu kierowniczego , zostaw te torowe potwory i pojeździj sobie szybko Giulią po ciasnych łukach to zobaczysz,ze to "prowadzenie" to nie tylko przełożenie kierownicy i reakcja kierownicy. Porównując Giulię do AR159 to jest przepaść, na testowym łuku przy 160km/h w 159 zaczynał mi uciekac przód , Giulia idzie jak po szynach i jest mozliwość mocniejszego zacieśnienia skrętu - bez jakiś niespodzianek ze strony samochodu, a 159 jedzie lepiej niż większość przednionapędówek.Cytat:
A co do szczegółów - nie ma opóźnienia, ma inne przełożenie ukł kierowniczego. To co jest uznawane za "prowadzenie" w Alfach to ten prosty zabieg 2-2,5 obrotu od lock to lock kierownicy. Czyli mały ruch ręką - wyraźna reakcja wozu, to samo odwrotnie gdy koło daje jakieś objawy są one wyraźniejsze. Ja się przesiadam nie z jazd próbncyh
Ma dobre audio, nie jest drogie jak na to co oferuje . Kupiłem Ją mimo,ze uważam się za rozsądnegoCytat:
ma słabe audio i bardzo drogie.
Jeśli uważamy że Giulia to dobry samochód to dlaczego w swoim segmencie ma relatywnie niską sprzedaż
Z jakim modelem samochodu ją porównać np.BMW 3 bo chyba nie BMW 5 .
A może Skodą Super lub Pasatem bo podobny przedział cenowy.
Wszystkie wymienione modele biją ilością sprzedawanych samochodów alfę.
Same własności jezdne nie zwiększą sprzedaży, niema sprzedaży niema rozwoju marki.