Wiele zależy od tzw. kultury jazdy. Jak będziesz więcej deptał to więcej zużyje oleju i jego barwa będzie ciemniejsza przy wymianie i odwrotnie
Printable View
Co prawda mobil to w sumie jeden z najgorszych jaki możesz lać ale z kolei millers to druga skrajność. Nic do niego nie mam. Sam leję lepszy olej.Ale nie dajmy się zwariować. Widzę na forum ostatnio taką propagandę że jak nie lejesz oleju za 2-3 stówki to jesteś złem. Nie przesadzajcie panowie. Są oleje kiepskie, dużo dobrych i te najdroższe, niekoniecznie warte ceny. To jak z garniakiem. Oczywiście możesz wydać całą wypłatę (albo dwie) na pradę ale uwierz że to nie ma sensu. Poza szpanem nic nie uzyskasz. Tak samo z olejem. Chcesz mieć lepszy to kup lepszy i dalej zmieniaj co 10tys.
Przecież jest tyle na prawdę dobrych olei za rozsądne ceny.
marek - co do porównania :D Dobrze to porównałeś bo teorytycznie każdy garniak wyglada identycznie :)
Sam leję elfa i sobie chwalę nic się nie dzieje, a przecież to też jest olej :)
Tutaj jeśli komuś się przyda (tak jak mi)
10W 40 to klasyfikacja lepkościowa oleju silnikowego.
Na opakowaniu każdego oleju silnikowego można znaleźć oznaczenie lepkości według SAE (Society of Automotive Engineers). Klasyfikacja SAE dzieli oleje na podstawie parametrów użytkowych. SAE wyróżnia 12 klas lepkości:
6 klas zimowych oznaczonych liczbą i literą W: 0W, 5W, 10W, 15W, 20W, 25W,
6 klas letnich: 20, 30, 40, 40, 50, 60.
Klasy zimowe ustalone są według następujących cznników:
maksymalna lepkość, jaką osiągnąć może olej w danej minusowej temperaturze
graniczna temperatura pompowalności
minimalna lepkość w temperaturze 100 °C
Klasy letnie natomiast wg.:
minimalna lepkość w temperaturze 100 °C
maksymalna lepkość w temperaturze 100°C
minimalna lepkość w temperaturze 150°C i obciążeniu ścinającym równym 106/sec (HTHS)
W przypadku olejów całorocznych muszą być spełnione kryteria dotyczące części letniej i zimowej. Symbole liczbowe nie mają żadnego związku z lepkością oleju.
Liczba „W"
0W..., 5W..., 10W..., 15W..., 20W...
Pierwsza liczba - a więc np. 0 lub 5 czy 10, 15 ...itd., mówi o tym jak płynny jest olej przy zimnym silniku („Liczba W" = Winter czyli zima) czym niższa liczba „W", tym bardziej płynny jest olej w niskiej temperaturze. Tym lepiej dla silnika. Szybciej zaczyna wędrować po zimnym silniku a tym samym smarować zaraz po „uruchomieniu". Jednym słowem chroni go przed zatarciem w lodowate dni.
Przy opisie lepkości możemy stwierdzić, czym liczba oznaczająca lepkość jest większa, tym olej jest mniej płynny = bardziej lepki np. 15W, 20W (w ostrą zimę o konsystencji miód, smoła) Poruszenie współpracujących części w silniku np. w -20 jest mocno utrudnione
Druga liczba...po liczbie „W"
np 30, 40, 50 lub 60 podaje płynność oleju przy wysokiej temperaturze.
Także tu obowiązuje zasada - czym niższa liczba w oznaczeniu, tym lżej pracuje silnik, jednak także - czym wyższa ta liczba - tym bardziej może być obciążony silnik. Jest to warstwa chroniąca silnik przed zatarciem (film olejowy)
Oleje, które pokrywają tylko jedną klasę lepkości SAE nazywamy olejami jednosezonowymi (monograde) np. SAE 30, 40 albo SAE W30, SAE 40 albo SAE W40 itd.
Oleje, które pokrywają kilka klas lepkości nazywamy olejami całorocznymi albo wielosezonowymi - wspomniane wcześniej SAE 10W-40. Znaczone są zarówno: klasa lepkości przy zimnym starcie (pierwsza liczba W), jak i klasa lepkości przy wysokiej temperaturze (druga liczba po liczbie W). Te dwie klasy dzielone są litera W, z tego wynikają oznaczenia jak np.:
SAE 15W40, SAE 0W30 albo 10W60
Pozdrawiam!
Takie wciągnięcie oleju 300ml na 1000km chyba złe nie jest ?
To wina oleju czy po prostu delikatnego przedmuchu gdzieś ?
Ale to jak mu konkretnie deptałem po mieście :)
U mnie w jtd na bagnecie nie widać ubytków między wymianami, więc te 0,3l/1000km to nie mało. W benzynowym silniku bym się nie przejmował ale w turbodieslu przyglądnął bym się turbinie dla świętego spokoju, szkoda aby dostał choroby szalonych diesli.
viader, ale moja Alfina często jeździ po mieście i często widzi 4tyś rpm :)
To co się dziwisz? Popatrz przy tych 4rpm w lusterko to będziesz wiedział gdzie ten olej :sarcastic: nic tylko pogratulować butowania gruźlika na mieście
marek230482, auto nagrzane, jazda bardziej wieczorkiem nie w tych temp co teraz w ciągu dnia to po pierwsze i stary bez urazy, ale ja jestem zapewne młodszy niż TY i TY swoje już pewnie ZAORAŁEŚ służbowymi :D
A jak ma mój dieselek być zamulony krótkimi dystansami po mieście emereycką jazdą to podziękuje.
Bo jeździe zawsze czekam dokładnie 4 minuty i dopiero fure gasze obojetnie jak jest na dworze cieplo :)
P.S Wymieniłem uszczelkę pod pokrywą bo obficie leciała i teraz przez ten tydzień nic nie zaobserwowałem w ubytkach, a robię dużo km :)