autor tego tematu to chyba nie bardzo orientuje się w mechanice i naprawach auta, stąd taki temat
Printable View
autor tego tematu to chyba nie bardzo orientuje się w mechanice i naprawach auta, stąd taki temat
Załącznik 218314
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
jeśli uszczelkę pod głowicą wymieniasz mając rozebrany rozrząd i zdjętą pokrywę zaworów to masz 10 śrub do odkręcenia i masz do odłączenia czujniki i koniec... wyjęta głowica... dalej już robią specjaliści głowicę... no chyba że TY akurat jesteś takim specem ale po twoim wpisie ciebie o to nie podejrzewam...
a teraz ... na nowo odkręcanie obudów zdejmowanie pasków znów pokrywę zaworów i dopiero to co miał zrobić od razu... i jak myślisz nie będzie próbował mnie za to skasować drugi raz ?
do tokarza ja zawoziłem miskę... z głowicą też ja pojadę...
Po za tymi waszymi wynurzeniami o mojej nie wiedzy na temat...
ja płacę i ja żądam ... tak trudno zrozumieć ?
skoro chciałem od razu wymienić tą uszczelkę to przecież bym zapłacił za uszczelkę za planowanie głowicy i wymianę sprężynek czy gumek (jeśli było by to konieczne)
przynajmniej był bym zadowolony ... wtedy za wyjęcie głowicy dołożył bym mu 100 a teraz zaśpiewa z 400 zł do tego wcześniej wspomniane uszczelka i planowanie głowicy i wyjdzie mi z 1000 a nie 700 :)
co do alternatora to od początku wiedziałem że huczą łożyska... po odebraniu od mechanika zmierzyłem ile ładuje... 11 v i chociaż prosiłem go żeby go dać do regeneracji to upierał się że jest sprawny :(
miał wszystko odkręcone pasek zdjęty wystarczyło odkręcić alternator i dać mi żebym zawiózł do regeneracji...
chciał za wszelką cenę oszczędzić mi zbędnych wydatków... a wyszło jak zwykle...
jednak niesmak z całej historii pozostaje...
może cena dla was jest niska... ale dla mnie jest za wysoka bo muszę za "uszczelnienie" silnika płacić kolejny raz :(
no i tu cała kwintesencja problemu... chciałem dać zarobić koledze... i mam nauczkę.
do tego wyszedłem z założenia że ja nie jestem mechanikiem a on jest no i pewnie dlatego ma rację... no i tu się myliłem ... mechanikiem może jest ale okazało się za dużo robi na oko... nie upewniając się że na pewno ma rację.
i czy był to kolega czy obcy mechanik każdemu dał bym się przekonać... w końcu poszedłem do specjalisty...
Ciekawe zagadnienie bo ja się nigdy nie spotkałem żeby rozebrany rozrząd i zdjeta pokrywa zaworów miała wpływ na CENĘ wymiany uszczelki pod głowicą, i podkreslam nigdy się z taką wyceną nie spotkałem.
Dalej nie wiem po co niby uszczelka pod głowicą miała być wymieniona skoro jest cała.
Alternator mozna wyjąć teraz i go zregenerować i to też nie ma wpływu na cenę bo to itak podniesie koszt całości naprawy teraz czy byłoby to wykonane wcześniej
Czasowo to tak, stracisz na tym ale w pieniądzach jest to samo
Kolega jest z małego miasta i nie musi sponsorować mechaników mających kredyty na mieszkania za 6 tyś zł/m2.
Kompleksowe naprawy powinny być kompleksowo tańsze niż usuwane oddzielnie. Choćby dlatego że sporo rzeczy już pozdejmowane.
Gdyby zsumować indywidualnie te problemy to może i dobra cena, ale razem już nie.
No i jeszcze status gospodarczy kolegi mechanika.
Dla mnie te usterki da się ogarnąć w jeden dzień roboczy, nieważne że z przerwami ale w jeden dzień fizycznej pracy. Jak obrońcy mechanika (a może jest piekarzem i ma garaż) chcą komuś z szarej strefy gospodarczej pchać z uśmiechem 14 tyś zł miesięcznie w kieszeń bez nawet paragonu to nie mam pytań.
Wolę znaleźć mniej pazernego "kolegę".
Ja doskonale rozumiem skąd żal, błędem największym było niedogadanie tych spraw wcześniej. I niestety wyszło że z kolegami to często tylko na piwo.
Tak,proszę o przykłady takiej wyceny
Wymiana tarcz i klocków hamulcowych razem i osobno ciekawe jak to jest liczone:D
Jak widać ma to wpływ na cenę a to podstawowy czynnik zachęcający do oddania auta do naprawy. Obcy mechanik zakładam wymieniłby wszystko co chce klient, skasował pieniążki i wystawił paragon i byłby pan zadowolony
Podkreślam po raz enty, mieszkam i funkcjonuje w małym mieście, tak jak autor tematu. Rady mieszkańca Warszawy na niewiele mu się zdadzą, Ty przy tej cenie może dasz napiwek, jak będę psioczył.
Co do cen to normalną praktyką jest sporo niższa cena przy dużym zakresie prac. Mój kolega mechanik, przez duże M wymienia olej za 20-40 zł.
Niech będzie 30, dochodzi wymiana w skrzyni, osobno też 30. Schodzi do kanału podstawia pojemnik odkręca 2 korki, zlewa, skręca i nalewa. Bierze 40 bo roboty więcej na 5 min. To norma w małym mieście i przyzwoitym warsztacie.
W Warszawie pewnie 50+50 a do zapłaty 100? może więcej?
O realia mi chodzi, które niewielu bierze pod uwagę.
Przy zarobkach 1600-2000 zł wkładanie 14 tyś "koledze" jest nieprzyzwoite. Można i trzeba szukać taniej. I na pewno się da. U mnie się da to i gdzie indziej się da. (w małym mieście) podkreślam.
Przykład z sufitu u nas wymiana gratis:D
Wspomniany kolega mechanik pewnie miał narzędzia, prąd, blokady rozrządu i inne rzeczy za darmo to pewnie powinien jeszcze dopłacić klientowi że dotykał auto. Nie wierzę że w mniejszych miastach ceny drastycznie różnią się od cen wielkomiejskich
Moim zdaniem cena OK i nic nie popsuł. owszem można się czepnąć że nie wymienił UPG (tylko po co) i alternatora nie zregenerował co jeszcze podbiło by cenę usługi.
- - - Updated - - -
to on zapłacił 700zł czy 14 tyś bo już nie wiem o co chodzi?