-
(przepraszam, nie jestem na tyle biegły w mechanice, żeby mieć 100% pewność co do tego o czym piszę, a i samo zdarzenie było ponad 12 lat temu, ale spróbuję :) )
zbieg okoliczności w złym czasie - ruszając (dość dynamicznie), koło wpadło w dziurę, akuratnie zmieniałem bieg z 1 na 2 - półośka narozrabiała na tyle, że urwała się satelitka (satelitki?) - konsekwencją były m.in. dziury w obudowie i wyciek oleju ze skrzyni. Mechanizm dało się naprawić (wymiana kół zębatych?), chwilę nawet na takim naprawionym jeździłem, a potem jak się pojawiła opcja Q2 to zmieniłem.
-
Wygląda że wysunął się ten bolec i narozrabiał.
Pytałem w ASO o zabezpieczenie tego bolca i jego nowe rozwiązanie, -ale ASO nie wie, w ogóle nie mają informacji że z dyferencjałem może być tego typu problem. To kto może wiedzieć jak nie ASO ?
-
:) tak najdelikatniej jak potrafię to napiszę : to chyba ostatnie miejsce na takie pytania :)
Mi się zdaje, że gdyby było proste rozwiązanie - już by było po świecie znane i stosowane. A stosowane jest inne - wymiana na Q2/Quaifie . Są też inni producenci szper LSD, może coś istnieje do Vek tańszego niżQ2 i Quaifie (Val Racing, MFactory - choć kiedyś jak szukałem , to tam do Vek nie znalazłem, w tej ostatniej do TSa tylko ,ale może ?)
-
Jak rozbierałem dyfer to to zabezpieczenie dało się wysunąć z obudowy tylko po odkręceniu koła zębatego i rozpołowieniu obudowy, wtedy odsłaniał się otwór przez który to zabezpieczenie wyjmiemy. A żeby wyjąć to zabezpieczenie a bardziej nazwał bym to wybijaniem go, to musiałem użyć siły i trochę z tym walczyłem. Od strony obudowy jest taki mały otwór przez który czymś sztywnym i cienkim wybijemy zabezpieczenie.
Przynajmniej u mnie tak było.
Na zdjęciu widać ten otworek (nie znalazłem zdjęcia jak to wygląda od drugiej strony), fabrycznie nie jest dowiercony do końca na wylot tylko na tyle żeby pojawił się ten otworek.http://www.forum.alfaholicy.org/imag...017/11/311.jpg
Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Dotarłem do rysunków katalogowych dyferencjału (druga kolumna z prawej):
https://alfa-romeo.7zap.com/po/gt/x2/12543710-099/212/
zauważcie zmiany w konstrukcji: występuje zawleczka lub kołek zabezpieczający sworzeń, są dwie wersje kielicha- dzielona lub nie, i ważna sprawa- występują pod większymi kołami zębatymi podkładki lub łożyska wałeczkowe- to może mieć wpływ na powstające luzy przy intensywnym pałowaniu, a za duże luzy mogą powodować wyłamanie zębów- bywają przypadki że sworzeń się nie wysuwa a i tak łamią się małe satelity. Czy ktoś może wie, która z przedstawionych wersji jest najnowsza?
-
Ja też uwaliłem dyfer u siebie, rozleciały sie satelity i wybiły dziurę w obudowie. Spawania dziury wymiana satelit i auto dalej smiga
-
Czy miałeś może pod dużymi kołami podkładki czy poprzeczne łożyska toczne? Bolec-wałek był na swoim miejscu? Patrzyłeś czy są wytarte powierzchnie pod kołami zębatymi?- to powoduje luzy i w efekcie kolizje i wyłamanie zębów, tak chyba miał Slavol.
-
to sie dzieje bezobjawowo,brak widocznych uszkodzeń czy wytarć na zębach poprostu strzał przy ruszaniu i pozamiatane
-
Musi być przyczyna, staram się dojść do tego jak można temu zapobiec bez kupowania Q2. Co do sworznia, to raczej lepsza jest wersja z kołkiem zabezpieczającym (można go jeszcze wzmocnić)- bez zawleczki. Jeśli chodzi o wyłamywanie zębów przy prawidłowo pozycjonowanym sworzniu, to myślę że powstający nadmierny luz osiowy kół jest przyczyną (raczej nie zmęczenie materiału- wtedy by pękało przy dużych obciążeniach), więc chyba lepszym rozwiązaniem będzie wałeczkowe łożysko osiowe niż podkładka pod stożkowe koło zębate.
Warto co kilkadziesiąt tysięcy zrobić inspekcje mechanizmu pod kątem luzów i zużycia kół i sworznia, można zamontować wtedy elementy zapewniające większą trwałość. I oczywiście trzeba dbać o poziom właściwego oleju w skrzyni- to podstawa.
-
1 załącznik(i)
Próbowałem pójść niekonwencjonalną drogą- zbadać i ewentualnie zregenerować seryjny dyferencjał. Niestety, nie dane mi było, jako że nie posiadam odpowiedniego zaplecza technicznego, zwróciłem się do ASO z prośbą o demontaż dyferencjału i jego inspekcje pod kątem zużycia i ewentualnych luzów na kołach zębatych i wałkach, odpowiedziano mi że ASO się takimi sprawami nie zajmuje. Tak więc zakupiłem nowe Q2 i zleciłem montaż. Co ciekawe, tu ASO też odmówiło wymiany dyferencjałów, tłumacząc że to nie jest seryjnie montowany dyfer w tym modelu :) -zleciłem to komu innemu. Ale niestety, mój zdemontowany seryjny dyfer był w doskonałym stanie, kołek zabezpieczający na wałku w nienaruszonym stanie, brak luzów na kołach. Co do powstawania luzów między kołami satelit i wieńca głównego(co może powodować zakleszczenie i wyłamanie zębów lub pękanie satelit), to analizując konstrukcje dyfra mam wrażenie że mogą je powodować wycierające się podkładki dystansowe (nr 8-na rys.) pod satelitami, działają na nie dość duże siły powstające podczas pracy stożkowych kół zębatych, taka podkładka ścierana jest przez koło-satelitę , która działa na nią z dużą siłą .
Załącznik 254930