-
stary stan techniczny znany owszem ale to jet wada ukryta .wez rzeczoznawce i faceta za dupe .ewidentnie facet dorobil te panewki na sprzedaz.ukryl prawdziwy stan techniczny.zalozenie sprawy to tylko 100 zl .proponowalbym ci zadzwonic do goscia powiedziec co odkryles poinformowac go o skierowaniu sprawy do sadu.koniecznie wspomnij mu o posiadaniu opini bieglego sadowego. kazdy towar sprzedany posiada 12 miesieczna rekojmie nawet jak kupujesz prywatnie.przeciez przy standartowej sprzedazy nikt nie rozbiera silnika aby zobaczyc co tam siedzi.ps. kupuj ten wal z tego nic nie zrobisz, pewnie korbowody tez juz szlag trafil .paneki nie sa drogie.a ten caly silnik cos tanio ciekawe jak tam jego faktyczny stan..naprawde nie darowalbym bydlakowi
-
W całości zgadzam się z Piotrixx albo domagaj się zwrotu kosztów naprawy . Kto sprzedał przynajmniej napisz gdzie te auto kupiłeś bo coś mi się zdaje te auto znajome
-
Kupiłem je w Michałowicach koło Krakowa. Gosciu od ktorego kupilem to auto wedlug papierow miał je od roku. Było sprowadzone z Niemiec. Moze on sam nie wiedzial o tym ze ma cos takiego, a moze i wiedział.....Korbowody są ok(jak narazie z ogledzin wynika)
-
Teraz tylko jest pytanie czy te stuki pochodzą od panewek?
-
;) no teraz jest dylemat...te sreberka mogły być dobra opcja i nie jest powiedziane ze to tu stukało. Jak na panewki to za bardzo głuchy stuk. Jak wszytsko jest na wierchu to odrazu sprawdzi sie pompe oleju.
-
Jeszcze jak można sworznie tłoków, byłem dzisiaj w warsztacie na Szarych Szeregów 5 i tam mechanik na to wskazywał bez oglądania auta
-
a kiedy bedziesz dawal swoja V-ke pod lupe mechanika?? Chcialem wzoraj odrazu odkrecic pompe oleju. Odkrecilem jedna śrube...a reszte to ja nie wiem czym oni odkrecaja...taki kijowy dostęp jest.Moze ja jakies trefne klucze mam ;)
-
ile zrobiles kilometrow? rok czasu by jezdzil na czyms takim! to niemozliwe.kazdy mechanik jak go podpytasz to ci powie jak to robia i na ile to starcza. panewki skrobane sa recznie az do okreslonego wymiaru.musial najpierw zarznac panewki .zobaczyl ile to kosztuje wiec heja dorobil zlozyl i do zyda
-
Mam kupione wachacze i tylko czekam kiedy mechaniory mnie przyjmą bo mają nawał roboty a mnie specjalnie się nie spieszy. Wachacze kupiłem po 96 zł za szt. Mechanik powiedział że na nasze drogi szkoda wywalac na droższe bo wiele dłużej one nie wytrzymają a różnica w cenie ogromna
-
Mysle ze zrobilem na niej 2000km....Dzisiaj bede miał dobry sprzet do pomierzenia wału wiec sprawdze czopy. Narazie suwmiarka wyszlo mi w granicach 51,8-52mm. Wahacze tez mam te za 96 zlotych. Jak kupywalem to dostalem odrazu gumowe tuleje na laczniki stabilizatora GRATIS :D