Witam, dzisiaj podczas polerowania lamp "udało" mi sie przytopić klosz w kilku miejscach. Próbowałem to usunąć papierem wodnym(p1000) no ale nic to nie dało. Znacie jakiś inny sposób ? Czy pozostaje tylko wymiana lampy ?
Pozdrawiam
Printable View
Witam, dzisiaj podczas polerowania lamp "udało" mi sie przytopić klosz w kilku miejscach. Próbowałem to usunąć papierem wodnym(p1000) no ale nic to nie dało. Znacie jakiś inny sposób ? Czy pozostaje tylko wymiana lampy ?
Pozdrawiam
Poka foty.
Oto efekt:
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/04/135.jpg
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
zdjęcie wygląda jakbyś po prostu jeszcze nie wypolerował lampy pastą czy coś
Papier od 600, 1000,1500,2000.2500.3000 Wszystko oczywiście na mokro przy zmianie grubości papieru zmieniasz kierunek "machania papierem" najpierw góra dół, później lewo prawo. Unikasz kolistych ruchów. Po przejechaniu 3000 na polerke gąbka i jakąś pastą finiszową wykańczasz. Powinno się udać
Przedzierasz sie chyba przez ta zewnetrzna twarda powierzchnie Poliweglanu. Gdy ją usuniesz lampka pod spodem jest duzo miększa, łatwiej się poleruje ale i latwiej rysuje. Wtedy temat rys załatwia nawet zwykly wosk samochodowy
Polerowałem lampy papierem 1000 a później 2500, później pasta tempo i gąbka na szlifierkę i przypaliłem lampy dlatego nie próbowałem dłużej polerować żeby już całkiem nie zniszczyć kloszy. To co zacząć wszystko od nowa i powinno pomoc ? Może mieć tez wpływ na to że już 3 lata temu tak polerowałem a teraz znowu i dlatego już tak nie widać efektów polerowania?
Tak jak mattom Ci już napisał (tylko 600 bym zmienił na 800, za gruba mi się wydaje) - najpierw papier na mokro żeby mieć ładny, równy zmniejszający się na każdym kolejnym papierku szlif - każdą grubością papierka robisz tak długo, aż szlif będzie ładny i równy na całej powierzchni (jedynie uważać z 600/800 żeby za dużo nie zedrzeć). Rzecz wymaga czystości i cierpliwości, bądź przygotowany że na obie lampy na jedną grubość papierka poświęcisz w sumie 15-30 minut roboty i im drobniejszy papierek tym więcej.
Po papierku 2500/3000 powinna zostać już tylko mgiełka, tak drobny będzie szlif, wtedy mała gąbka na polerkę i delikatnie na wolnych obrotach robisz dobrą pastą polerską, w żadnym wypadku nie tempo! (tempo od razu do śmieci, bo ona potrafi tylko szkód narobić). Pamiętaj, że plastik jest bardziej wrażliwy na ciepło niż lakier stąd łatwiej jest go przypalić więc żadna szlifierka, tylko polerka z regulacją obrotów na niskich obrotach i co chwilę sprawdzać czystą zewnętrzną stroną dłoni temperaturę żeby nie przegrzać tworzywa. Co do pasty polerskiej, to może ktoś w Twojej okolicy ma odrobinę np. menzerny 3000 żeby użyczyć za czteropak, musisz poszukać, ew. "żółtego korka" od znajomego lakiernika - potrzeba tego dosłownie odrobinę, pół ziarenka grochu na jedną lampę na jedno polerowanie - ze dwa razy każdą lampę przejechać i będzie ok.
Ewentualnie jak nie masz skąd załatwić polerki z małą gąbką (nie większa niż 80mm na lampy w 156!!) możesz spróbować tą pastą zrobić lustro ręcznie na mikrofibrze ale narobisz się jak wół.