Kolego sprzedaj tą Alfe jak najszybciej bo nóż się w kieszeni otwiera. Boshe czy nie możesz sobie Golfa kupić dwójkę?? Aż tak ciężko???? Zostaw tą biedną Alfę w spokoju. Jak ty tak na wszystkim oszczędzasz to współczuję twojej dziewczynie/żonie.
Printable View
Kolego sprzedaj tą Alfe jak najszybciej bo nóż się w kieszeni otwiera. Boshe czy nie możesz sobie Golfa kupić dwójkę?? Aż tak ciężko???? Zostaw tą biedną Alfę w spokoju. Jak ty tak na wszystkim oszczędzasz to współczuję twojej dziewczynie/żonie.
mi pali 0,8l na 10tys km
a jesli komus pali 5l na 10tys km to agonia! jest a nie silnik!!!
a sekwencja 2tys zl kosztowala i 100km przejezdzam w mniej niz 25pln a nie w 50pln czyli po 10k zwróciła mi sie czyli po 2 latkach
wszystko fajnie, ale na prawdę, wymieniaj olej co roku jeśli nie zrobisz minimum 10 tyś km w tym czasie, bo będziesz płakał, że nikt nie ostrzegał, a rodzina będzie miała dopiero pośmiewisko, że stara alfa w końcu padła, a to za ich namową tak się stanie! jeśli oczywiście posłuchasz ich dobrych rad
ale co ma sie stac? silnik sie zatrze?
a co do rozrządu to co ile trzeba wymieniać?
ostatnio kompl rozrządu wymianialem 3lata temu 15k km
Przeczytaj o obracaniu panewek w Twin Sparkach 16v :) Zaświadczam Ci że jeszcze dzisiaj znajdziesz mechanika który wymieni Ci ten olej :)
Jeżeli nie będziesz wymieniał go przez długi czas może dojść do powstania sludge, tym bardziej, że obecny mobil na pewno się zestarzał + dodatkowo przepracował określoną ilość kilometrów, jego TBN pewnie spadł łeb na szyje, więc silnik nie jest w prawidłowy sposób czyszczony.
Podawałem już przykład BMW, oczywiście do takiego stopnia silnik nie będzie pokryty nagarem, jednak nie będzie pracował w optymalnych warunkach przez zanieczyszczenia, w przyszłości może się to odbić na stanie silnika, osprzętu itp. więc w ogólnym rozrachunku za parę lat może być konieczny remont. Nie rozumiem Twojego podejścia, przykładowy Motul 6100 Synergie + 10W-40, Valvoline MaxLife 10W-40 kosztują nieco ponad 100zł z przesyłką + filtr oleju i masz pewność, że silnik jest należycie chroniony. Rozumem, że robisz mało km rocznie, koszt dobrego oleju nie jest zbyt wygórowany, instrukcja zaleca wymianę oleju co rok.
Kolejny przykład niedbałości o terminowe wymiany olejów i filtrów:
http://www.youtube.com/watch?v=cKs2m4G5ZRU
http://www.youtube.com/watch?v=Lx3QZPAHkjo
zatrze się, zaklei się glutem powstałym z resztek oleju i przegrzeje
rozrząd wymienia się w zależności od producenta i silnika w zakresie 60 tyś km do nawet 200 tyś km
wg mnie najlepiej robić to co 60 - 100 tyś km i nie więcej jak 5 lat! więc Twoje auto za dwa lata czeka wymiana rozrządu po 25 tyś km, bo się zestarzeje! a jak się zestarzeje guma, to się rozwulkanizuje i pasek strzeli, albo zęby pogubi i tak czy siak remont/wymiana silnika
kup rower, albo skuter w dwusuwie, lepiej na tym wyjdziesz i nie zniszczysz niepotrzebnie samochodu
Też mam mały dylemat ;/
We wrześniu mija rok jak wymieniłem olej, do tego czasu zrobiłem trochę ponad 5 tyś.
Tak się teraz zastanawiam bo olej chciałem wymienić na wiosnę, bo na zimę samochód i tak nie będzie użytkowany, jedynie od czasu do czasu przepalany.
radosuaf - kto jezdzi na lpg robiac 5000 rocznie ? Ludzie zwykli ludzie, ktorzy lubią oszczędzać.
my kupilismy sobie 2.5 v6 na niedzielne dojazdy do kosciola - tez wysmiejesz ?
Co do oleju - ok trzeba wymieniac wiadome, ale straszenie ze olej nie wymieniony to kat dla silnika ... to wszystko zależy od auta.
kiedys pisalem o naszej barchettcie, auto ktore sluzylo do zabawy, ono nie bylo jezdzone, bylo zajezdzane kupione w styczniu 2009, pierwsza wymiana oleju przez nas po przeszlo 35tys km w 2011 roku.
Silnik - to blizniaczy z TSem 1.8 fiatowskie 1.8 na wariacie.
Auto do dzis smiga jak głupie. Mocy nie brakuje.
Olej wymien - bo trzeba i to nie podlega wątpliwosci. ale przy takim sposobie użytkowania lej najtanszy olej - nie przepracuje sie tak jak przy intensywnym uzytkowaniu - a tobie chociaz troche obnizy koszty.
jezeli nie chcesz placic - wiekszosc spraw zalatwisz sam z pomocą lewarka i kobylek, ewentualnie kolkow czy cegiel.
To znow obnizy koszty.
mattom, a gdybyś nie używał komputera, wiesz ile byś na prądzie oszczędził? A zamiast jeździć Alfą śmigał Corsą albo Astrą? Zamiast masłem, smarował margaryną, zamiast zmieniać bieliznę codziennie, zmieniał co 2 albo 3 dni? Zawsze może być taniej, tylko czy warto?
Sam szukam V6 do weekendowych zabaw, więc jestem wręcz przeciwnego zdania. A swoje V6 gazowałeś?