Tak apropos mocy wtrące Honde CRX ( stara buda ) w której z 1,5 "wytuningowano" 550KM i to jest dla mnie wynik....Dlatego moim zdaniem Alfy lepiej nie ruszać no chyba ,że ktoś ma na zbyciu pokłady pieniędzy ( zawsze może mi je przelać na konto ) :)
Tak apropos mocy wtrące Honde CRX ( stara buda ) w której z 1,5 "wytuningowano" 550KM i to jest dla mnie wynik....Dlatego moim zdaniem Alfy lepiej nie ruszać no chyba ,że ktoś ma na zbyciu pokłady pieniędzy ( zawsze może mi je przelać na konto ) :)
Macie rację, pakować tyle kasy na 300KM mocy to nie jest rozsądne rozwiązanie, jak chcesz killera to kup fiata coupe 2.0 16vt, lub 2.0 20vt + chip 50km czyli 240 lub 270km małym kosztem, szczerze gdybym miał kase i był na kupnie auta to chyba skusił bym się na FC 2.0 16vt + chip :) można dostać w małych pieniądzach (ok 7 tyś)
ps. szkoda że w alfie nie zrobili 156 w wersji turbo :/
Co do kasy też chętnie przyjmę :)
Fiat Coupe akurat do brzydkich nie należy ;) A R5 turbo też pięknie brzmi :)
Panowie tu naprawdę nie chodzi o to co się bardziej opłaca. Podjęcie wyzwania i zrealizowanie jakiegokolwiek projektu daje niesamowitą frajdę. I tak naprawdę mniej istotne jest czy modzimy AR, Fiata 126p czy AMG. Oczywiście im większe wyzwanie tym większa satysfakcja. Ma chłopak swoją bazę w postaci 156 to nią się musi zająć.
Andy w sumie racje masz....Tylko nie da się ukryć ,że ogólnie Alfa najlpeszą bazą do modzenia nie jest....ALE OGŁASZAM ZE KIBICUJE KAZDEMU CO SIE PODEJMUJE TEMATU....I niech swiat zadziwi:D