Co Ty z lasu jesteś? k
Krzyczysz nie bądż frajer nie sprzedawaj za groszę lepiej niech gnije
a ile chcesz zapłacić za alusy?
Printable View
Panowie na spokojnie.
Juz mam sieczke w głowie nie wiem co zrobić Nawet moja dziewczyna, która była zazdrosna o Alfice, mówi mi żebym nie sprzedawał tylko skończył. Jesli nie znajdzie sie nikt z konkretna oferta za całość i nie ogarnę tematu sprzedaży na części to zostawiam. Z ta sprzedażą na części to trochę nie na miejscu, traktuje te auto jak siostre:) szkoda siostry na organy:(
Najlepsza opcja to auto dokończyć i jeżdzic jak długo się da ale nie jest to tania opcja
Drugie to sprzedać tak jak stoi i pewnie stracisz trochę na tym
Trzecie to rozprzedanie na częsci i wiele z tego nie sprzedasz, stracisz najmniej ale problem zostanie (wyrejestrowanie, złom na podwórku itd)
Ja też namawiam Cię do tego, aby dokończyć to auto i nie sprzedawać (zwłaszcza na części!). Ja mam AR 155 1.8 8V w średnim stanie, a daje mi sporo frajdy (świetnie się nią jeździ). Dlatego nie sprzedawaj, dokończ w miarę możliwości. Wiele osób będzie Ci zazdrościć, a Ty będziesz miał uśmiech na twarzy pokonując kolejne zakręty ;)
Auto zostawiam:) za dużo pracy w nie włożyłem. Przepraszam wszystkich którzy napalili się na części jak również Dziękuję wszystkim Alfacholikom którzy na różne sposoby namawiali mnie do pozostawienia Alficy:) Marze o tym aby doprowadzić tą perełke do stanu idealnego oraz do przyjazdu na któryś ze zlotów i poznaniu Was i Waszych maszyn:) Pozdrawiam i jeszcze raz Dziękuję:) Pozdrawiam:)
temat można zamknąć:)
wiec życzymy sukcesów w odbudowie .
Andrzej, ale ja nie obiecywałem że szybko ją złożę:P Mówiłem tylko że złożę...;)
Co nagle to po diable :P