Napisał
tommi
OK to ja dolączę się z takimi spostrzeżeniami:
dziś rano było -11 C, odpaliłem samochód, odsniezyłem, po przejechaniu spokojnie 2-3km wskazówka ani drgnęła (50 C), po tym odcinku pojechałem dynamiczniej i bardzo szybko zaczęłą się podnośić az do niecałych 90 C, niby ok, (trasa do pracy 7km w mieście)
ale przy postoju na światłach, w korku, z tych 90 C temperatura nagle spada do ok 80 a nawet 70 C. dziwne bo wtedy niby powinna rosnąć. Jak tylko ruszę i silnik kreci się 2-3 tyś obrotów znowu wskazuje ok 90C. Na trasie też jest ok i trzyma 80-90 C.
Nie są to objawy niesprawnego termostatu....tylko czego?:) tak ma być w JTDkach?