a pompa hamulcowa sprawa?? Tak samo servo ??
Printable View
a pompa hamulcowa sprawa?? Tak samo servo ??
Dałem to do sprawdzenia mechanikowi, gdyż sam nie wiem jak to dobrze sprawdzić, sprawdził cały układ hamulcowy...
Ewentualnie czy przez przednie tarcze mogłoby się tak stać ? Kupiłem słabszej jakości, ale na wcześniejszych było niemalże identycznie, potem kupiłem używki od QBA, przez jakiś czas było lepiej teraz znów jest gorzej.
O ile się nie mylę kolega OMEN, pisał mi chyba o dużym poprawieniu hamowania na tarczach zmienionych z 310mm --- > 330mm , dlatego teraz pytam :)
Nie pytam czy coś sprawne bo to mam ostatecznie sprawdzone tylko i wyłącznie o włożenie tarcz 330mm przy następnej wymianie tarcz.
EDIT : W poprzedniej na tarczach BOSHA i klockach ferrodo po przejściu z zwykłych zacisków na 4tłoczki brembo w mojej 150KM poprzedniej to był nieporównywalny efekt :)
W 166 sciezka jest chyba nie przetarta.
Miedzy 310 a 330 jakiejs ogromnej roznicy nie zauwazysz. No chyba ze nagminnie latasz po torze. Wtedy 330 slabiej puchna.
Jezeli Tobie brakuje niewiele do skutecznosci to lepiej zainwestowac w lepszy zestaw tarcze+klocki.
W tych brembo 4-ro tłoczkowych, a są wiekowe już, puchnie aluminium pod blaszkami po których chodzą klocki na krawędziach .
Powinien być trochę luz i blaszka gładziutka. Ona jest przykręcona śrubką, której strach ruszać bo chyba Fe w Al więc pewnie skorodowany gwint i z reakcjami między metalami.
Tak czy siak - u siebie miałem te blaszki uniesione minimalnie przez puchnące pod nimi aluminium , co ciekawe _tylko od strony wewnętrznej zacisku_ (!) . Co powodowało blokowanie się klocka, jakoś na skos się układały, brały nie na całej powierzchni tarczy _od wewnątrz_ , z zewnątrz wszystko pięknie i ładnie.
Ledwo wyszły te wewnętrzne klocki, a nowe nie weszły. Spiłowałem trochę brzegi nowych, bo jak wspomniałem mam obawy wykręcać te śrubki - czy nie uszkodzę gwintu w zacisku, o ile w ogóle drgną. Zestaw Textar tarcza gładka + ferdodo premier zwykłe - ok hamują, choć piszczały niemiłosiernie na początku, podocierałem na expresówce porządnie - pomogło.
Takie blokowanie j.w. na pewno osłabia hamulec + przegrzewanie wewnętrznej str tarczy bo nie odbija klocek - może być bicie - miałem.
U mnie w 166tce z 2004 to co opisałem. Jeśli nie miałeś nic regeneracji zacisków robionej z wykręceniem tych blaszek, oczyszczeniem pod nimi, to nie wierzę żeby nie było podobnej sytuacji.
Sprawdź, bo mechanik to popatrzył pewnie - ot, klocki siedzą na miejscu to ok. Ale czy i jaki mają luz do odbicia to już mógł nie sprawdzić.
omen, nie użytkuję auta po torze, ale zdarzy się bardzo szybka jazda do pracy, a mam mnóstwo zakrętów.. także hamując non stop z prędkości autostradowych tj, przyśpieszanie>hamowanie>zakręt i tak kilkukrotnie na dość krótkim odcinku...
Z jakiego modelu dopasowałbym najlepiej te 330mm ?
Andrzej, nie bardzo wiem o których blaszkach piszesz, ale poprzednie klocki, które miałem były z którejś strony bardziej zjechane (na jednej tarczy)
Trzeba dorobic adapter (jest to wg jest mozliwe) i szukac tarcz z podobnym rozstawem w 330mm potem ewentualnie poszerzac jeszcze zacisk.
Kaac - nie mam zdjęć ze 166tki, w porsche ciut inaczej to wygląda, ale to ten sam problem co tu:
https://www.dropbox.com/sh/niqfbvc74...rbish.pdf?dl=0
omen, 159 ma 330mm i grubość 28mm - grubość jak w 166 310mm, tyle, że 166 rozstaw ma 5x108, a 159 ma 5x110.. Kwestia jeszcze otworu na piastę... Na wysokość w ogóle wejdzie czy odpuścić ?
Andrzej, przy następnej wymianie zobaczę co z tą blaszką jest. I na własne ryzyko spróbuję to wykręcić na warsztacie.
I co z tą blaszką zrobić ? Zeszlifować ją żeby się nic nie blokowało ?
EDIT :
Tarcza 166 śred. 310mm, grub. 28mm, centrujący 59mm, roz 5x108
Tarcza 159 śred. 330mm, grub. 28mm, centrujący 70mm, roz 5x110
Czyli dupa z dopasowaniem od 159 ?
Blaszkę tak lege artis to powinno się zdjąć - wykręcić tą śrubkę co przeraża, pod blaszką wyszlifować i blaszkę przykręcić. Ja się obawiałem wykręcać i zeszlifowałem brzegi klocków na tyle żeby luźno tam miały. Blaszkę tylko wyczyścić wtedy powierzchownie.
Rozmiary to wiadomo przecież ze inne tarcz,śrub, otworu, tak samo ze 156 gta nie pasują przecież.
Dupa. Sam miałem zacisk Brembo z 166 i tarcze 310. Piszczały klocki, więc kombinowane nad zmianą na 330. Ale nie podejdzie żaden zestaw. Ostatecznie zmieniłem zacisk na duże Brembo z 159.
U Ciebie, założylbym dobry zestaw tarcza + klocek (nie najtańsze, używane) i nie kombinowałbym. Za dobre tarcze i klocki dasz ponad tysiąc złotych. Zainwestuj tyle i będzie ok. A jak nadal będzie mało, to:
A) kupić zestaw dedykowany z tarcza np 400 mm:-D
B) jeździć wolniej w zakrętach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
marti, czarno na białym - o to chodziło, dzięki.
Teraz kolejna rzecz czy opłaca się zainwestować w tarcze nacinane/nawiercane ? Nie pękają ?
Która firma będzie lepsza ?
http://allegro.pl/tarcze-rotinger-gt...724242012.html
czy
http://allegro.pl/tarcze-wiercone-al...745822638.html
Jeżdżę na wierconych tarczach od 2007 roku. W większości przypadkach były to Zimmermanny, lub Tarox'y.
KaaCu, nie cuduj. Pisałem wcześniej - chcesz aby dobrze hamowalo, zainwestuj 1 tyś zł i kupisz np gładkie Zimmermanny + np Ferodo lub Galfery, OMP, lub CL klocki i będzie hamowalo bardzo dobrze. Tutaj bardzo duża robotę robi klocek. Na nim nie oszczędzaj. Wiercone tarcze guzik dadzą jak klocek będzie do dooopy.
Zapytaj się kolegi Grzesk za ile nabył wiercone Brembo lub Tarox'y (jak dobrze pamiętam).
Tarczy nacinanych nie kupuj bo będziesz za chwilę narzekał na hałas. Strasznie bucza podczas hamowania.
Wiercone, jeśli nie upalasz hamulcy na torze to moim zdaniem zbędny wydatek. Owszem są lżejsze, lepiej odprowadzaja gazy, ale do codziennie jazdy moim zdaniem wystarcza zwykle gładkie, tym bardziej ze 300 koni tam nie masz ;-)
Dobre gładkie tarcze plus bardzo dobry klocek i będzie ok.
Ja miałem (mam) wiercone, ale w rozmiarach 365 mm i 400 mm.
Do 166 w zupełności wystarczy gładka, dobra tarcza.
Wejdź sobie np na brakes.pl i zobacz po ile chodzą tarcze.
Moja rada - odłoż kasę, zrób porządny zakup, załóż i ciesz się dobrymi hamulcami.
Do tego czasu - noga z gazu;-)
W przeciwnym razie, kupisz, założysz a za dwa tygodnie będziesz pisał, że hamują do dooopy i kasa w błoto.
Popytaj kolegę Tommi, ma duże doświadczenie w motorsporcie i testował nie jeden zestaw. Z hamulcami jest podobnie jak z wahaczami - dobre rzeczy kosztują. Te z gownolitu wymienia się co chwile.
Pozdrawiam ;-)
biuro@lewian.pl - tam zapytaj o gładkie Zimmermany . Może trzeba będzie poczekać, ale ma b dobre ceny , a tarcze b dobre opinie. Ja się spieszyłem i Textary gładkie u niego kupiłem, zobaczymy, póki co za krótko żeby cokolwiek powiedzieć, poza tym że montaż ok i bicia jako nowe nie miały na mierniku.
Nawieracnych/nacinanych nie masz potrzeby stosować, zgadzam się z martim. Tylko kłopot i huczenie.
Ale najpierw sprawdź jak te klocki chodzą w zaciskach. Wiele roboty nie ma - zdjąć koło i bagneciki w zacisku wybić i zobaczyć - poruszać czy klocki mają trochę luzu. I lusterkiem tarczę od wewnątrz obejrzeć czy na całej średnicy działają. Może nie, to będziesz miał jasność gdzie przyczyna.
Lewian polecam. Swego czasu jedyny oficjalny importer Zimmermannow na Polskę.
Zgodzę się z Andrzejem. Jeśli faktycznie coś nie tak, to sprawdź, ew wymień tloczki (lata swoje już pewnie mają) zregeneruj. Różnice odczujesz. Wydasz dwa kafle na tarcze i klocki a winny okaże się np zacisk. Odpowiednio je ułóż (tarcze z klockami) i powinna być gitara.
marti, liczę się z buczeniem , ale nie mysle o hamulcach za 2000zł... Nie uzyskałem odpowiedzi o tych tarczach co pisałem...
Wiadomo codzienna jazda, ale ja jeżdżę serio dynamicznie... Niekiedy na odcinku 40km napier... się non stop i bardzo częste hamowania ograniczają hamowanie bo jest o wiele dłuższe...
Tak więc powiedzmy tarcza brembo za 200zł będzie gorsza od tych nawiercanych i nacinanych za 400 ?
To chyba nie jechaleś nigdy czymś co ma nacinane tarcze, jeśli mówisz że się z tym liczysz :-D
Mówisz o brembo z Polski. Obok Oro Brembo to nawet nie leżało i nie ma co porownywac.
Tarcze wiercone mogą Ci pekac. Tym bardziej w produktach budżetowych. Niestety.
Ja latałem i latam na Zimmermannach. Nie pękła żadna. Kwestia doboru odpowiedniego klocka, pamiętania o tym, aby nie upalac tarczy a potem głęboka woda i szybkie studzenie tarczy.
Ja swoje Zimmermanny 305 + Galfery z zaciski od 166 nie zajechalem na Bieszczadzkich serpentynach. Tarcze były różowe, klocki delikatnie parowaly ale hamowaly. Później poddał się płyn, no ale cóż :-D
A 159 to nie lekki Compact, a wolno też nie jeździłem.
Więc wg mnie Twoje kilkukrotnie zahamowanie, na dobry zestawie gładkie tarcze + bardzo dobry klocek nie zrobi wrażenia.
Uwierz mi, że czy kupisz budżetowe wiercone za 200 zł/szt czy równiez za 200 zł/szt ale gładkie to różnicy nie poczujesz, jak klocek będzie gowniany, i niesprawny zacisk.
Dobre klocki licz od 450-550 zł w górę.
Możesz kupić tarcze wiercone np na brakes.pl są takie za 500 zł/szt i do tego klocek za 200 zł....i hamować będzie gorzej niż zestaw tarcza gładka za 200 zł/szt i dobry klocek.
Twój styl jazdy to tak naprawdę "zapierdalam, hamuje może 2-3 sek, i jadę dalej" takie coś dobry zestaw bierze ma klatek bez zajakniecia. Co innego zjazdy górskie, długotrwałe hamowania, tor. Wtedy ok.
Wciąż jednak uważam, że dobra gładka + bardzo dobry klocek + sprawdzenie zacisku da naprawdę świetny efekt.
Pozdrawiam
Kaac - nie uzyskałeś odpowiedzi bo przez ten czas nikt kto takie tarcze jakie wskazałeś użytkował widać tu nie zaglądnął. Lub nikt/mało kto stosował. Lub nie dość aby wyciągać wnioski i odpowiedzialnie się nimi dzielić.
Pozostaje samemu wypróbować. Ale bez przeglądu zacisków to możesz później niesprawiedliwie tarcze oskarżyć :)
Co do brembo gładkich to się wypowiadałem ostatnio że coś nie tak z tymi większymi - 305mm i 310 - coś łatwo się wichrowały , i z wielu źródeł a marti powyżej to również potwierdza - znacznie spadła jakość gdy są produkowane w PL. Natomiast nie mam zastrzeżen do gładkich 284mm - jedne nawet współczesne , ale inne historyczne więc z Włoch jeszcze. Na gładkich jeżdżę po-pucharówką 156 ( i w pucharze AR 156na nich + ferodoDS3000 jeździły ), gdzie "ciut" więcej obrywały niż te 40km dynamicznej jazdy ulicą i wystarczały i dziurek i nacięć nie potrzebowały. Auta lżejsze, ale i materiału/poj cieplnej mniej małych tarczach. Niestety diesel 2.4 i 166 to ciężki jak diabli przód, cudów tu nie zrobisz i z fizyką nie wygrasz.
Ale sprawdź te zaciski. Aha, jak przewody masz gumowe to podobno potrafią jak są stare puchnąć do wewnątrz - ograniczając przepływ płynu w ich świetle czy nawet coś w rodzaju zastawki stworzyć. Nie widziałem, ale wydaje mi się to możliwe całkiem. Ogólnie top materiały eksploatacyjne po zrobieniu mechaniki dopiero dobierać trzeba, bo tak to nie wiadomo później co za co odpowiada.
KaaCu, wrzuć sobie w wyszukiwarkę opinie o tarczach Bozzarto. Nawet tutaj na forum o nich pisali. To stara Mikoda.
Cześć ponownie, tarcze już wybrałem, mianowicie będą to na 100% ziemmermann sport nawiercane. Teraz kwestia tylko wyboru klocków, czy klocki ferrodo premium będą dobre do tych tarcz ? Nie chciałbym szybko tarcz pokrzywić :)
pomysl o secie ATE :D rozsądne pieniądze i dobra jakość
pozdr.,
t.
Ja kupiłem zimmermann standard i wytrzymały bardzo podobnie - 1300km o ile się nie mylę i już zaczynały bić, ale za Chiny nikomu nie Szło przepowiedziec, że to tarcze. Natomiast teraz mam niecałe 8000km zrobione na nich już mają rant 1mm :-)
Do tego mam klocki Galfer Sport FDT 1055.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Witam.
Panowie co byście polecili na przód do 156 1.9 JTD 2002 wentylowane tarcze + klocki?
Do jakiegokolwiek auta :
- tarcze gładkie brembo czy zimmerman czy textar , nacinanie i nawiercanie nic nie daje (ponoć w latach 50tych były problemu z gazami wydobywającymi się z klocków, teraz nie ma)
- klockami do tego regulujesz co chcesz osiągnąć - ferodo premier jak zwykła cywilna jazda bez następujących po sobie hamowań z dużych prędkości raz za razem, jak ciut ostrzej- Ferodo DS performance, jak jeszcze agresywniej - Ferodo DS 2500, extremalnie DS 3000. Wraz z każdym kolejnym w tej kolejności rośnie stopień pylenia i "zjadania" tarczy. Generalnie - bierzesz premiery i gładkie brembo czy inne i masz spokój i bezpieczne i pewne hamowania (zakładając sprawność i czystość zacisków itd.) .
To sprawdzone rozwiązania i bankowo się sprawdzą, kup tylko od pewnego sprzedawcy (hamulce.net ; lewian.pl ; brakes.pl na przykład z pamięci piszę).
Są 3 zestawy do normalnej jazdy, ktore sprawdziłem
- Textar tarcze i klocki
- Tarcze Brembo i klocki Textar
- Tarcze EBC gładkie i klocki Ceramic
Ostatnia opcja będzie fajna, bo nie wydaja żadnych dźwięków,a klocki nie pylą
Andrzeju teraz naciecia mają zbierać zeszkloną powierzchnie klocka- w teorii
ebc to jest pomyłka, chyba że coś się poprawiło. klocki syf, tarcze(przynajmniej turbo groove) pękają...
Dzięki Panowie :)
ate to spoko, mało problemowe jest :)
Zimmermann ostatnio trochę się pogorszył...
- - - Updated - - -
Ostatnio bardzo popularne stają się textary, z racji nie koniecznie ceny, bo jest konkurencyjna, ale jakosci, nie piszczą i nie pyla tak jak np: TRW
- - - Updated - - -
Dokładnie !!
- - - Updated - - -
Brembo, Ferrodo, komplet szału już nie robi, są lepsze zestawy i tańsze
Skoro w temacie jest temat rzeka do dopytam :D
Mam z przodu tarcze wentylowane - nacinane. Z takimi już kupiłem, drogię będą w utrzymaniu i czy mają sens do zwykłego 1.9 JTD? Takie pytanie na przyszłość co zrobić jak będzie trzeba wymienić.
Tylko co to za tarcze, daj fotkę to ci rozpracujemy jak nie wiesz????????
Nie rozumiem o jaki koszt chodzi, bo jak o zakup takiego samego nowego to masz na dole Mikody- barachło ładnie wyglądajace (Tego sie u ciebie spodziewam skoro i nawiercane i nacinane), a z drugiej strony zestawy 3x droższe co coś dają
Porządny zestaw raczej wygląda tak
Załącznik 213892
I taka tarcza
Załącznik 213893
po wyglądzie nie jest ciężko dojść, bo nacięcia są raczej charakterystyczne dla każdego producenta - a za wiele tego nie ma, bo wątpię, że ktoś włożył do tego wynalazki pokroju stoptecha czy inne ap racing(o ile w ogóle są)... wrzuć foty to będzie wiadomo. a czy kupować drugi raz? to zależy głównie od tego z jakimi to klockami będzie pracować i od stylu jazdy, ale raczej nie ma sensu.
Mam na przodzie (Brembo 330) komplet TRW przejechane max 20K km ale jestem średnio zadowolony i chce zmienić klocki na sprawdzone Ferodo DS Performance i pytanie czy przed zmianą klocków warto delikatnie toczyć i wyrównać tarcze? Tarcze praktycznie niewiele ruszone wiec nie chce ich wywalać.
P.S Orientuje się ktoś czy Brembo robi MAXy w średnicy 330mm? Bo w katalogu nie widzę?
Jak tarcze gładkie to myślę, że nie trzeba, tylko przez jakiś czas mogą nie całą powierzchnią przylegać oraz w razie przegrzania to będzie to miejscowo bardziej się odbywało, więc trzeba ostrożności i oglądania tarczy czy równomiernie bierze już czy jeszcze się wstrzymać. Chyba że masz czas i możliwość szybkiego delikatnego przetoczenia i unieruchomienia auta, to będzie bardziej "lege artis".
Natomiast co do klocków, to zastsanów się i raczej weź od razu DS2500, a nie DS Performance. Bo diametralnej różnicy to nie będzie między tymi ostatnimi, a TRW (zakładam że TRW to klasa Ferodo Premier).
Ja tam czułem sporą różnice miedzy Premierem, a DS Performance co prawda w lżejszym aucie niż Brera i ze zwykłym zaciskiem nie czterotłoczkiem ale była różnica. A jak ze skutecznością tych DS2500 na zimo?
Jakieś polecany sklep? FDSy widzę ogólnodostępne po ok 650zł, a FCP znalazłem jedną ofertę za 8 stów.
Teraz zalozylem DS Performance po DS3000 i kuswa czuc roznice na spory -
W aucie do jazdy na co dzień? Bo ja potrzebuje klocka do codziennego dupowozu, który będzie trzymał parametry w razie awaryjnego hamowania na zimno jak i "nie spuchnie" po rozgrzaniu. Chyba, ze strzele sobie bardzo ekonomiczną opcje czyli galfery, a przy następnej wymianie pójdzie już komplet tarcze i klocki.
Mam DS2500 na aucie codziennym (156 2,5 z Brembo 305mm, tył DS Perf - idealny zestaw uważam). Może to ważne - jeździ codziennie, bo spotkałem się z wyjaśnieniem dlaczego sportowe klocki się nie nadają do drogowego użytku - mają "lekko rdzewieć" na powierzchni trącej czy przywierać wręcz do tarczy gdy dłużej w wilgoci i soli na przykład postoją .I po takim tygodniowym postoju, bez hamowań wstępnych auto jedzie na drogę publiczną. To może być źle. To mógłby być powód faktycznie , bo one dużo więcej żelaza mają).
Ale poza tym, nie istnieje problem "nie brania na zimno" . To jest mit. To znaczy one są słabsze na zimno niż ich max możliwości - gdy są rozgrzane. Ale to ich minimum to i tak lepszy wsp tarcia niż maximum Premiera na przykład. (coć 0,4 przy DS i chyba 0,28 czy 0,3 przy premierze)
DS3000 na co dzień to nie bardzo, bo raz że na zimno żrą tarcze, dwa pylą jak głupie. Choć DS2500 też pylą, ale DS Perf też. Ale DS2500 są fajnie przyjemne, spodziewałem się też zżerania tarcz i zapas kupiłem , ale nie chcą.
Sklepy :www.hamulce.net i www.lewian.pl lub www.brakes.pl i pewnie inne jeszcze. Ten Lewian (Adam Lewian - przez mail'a spytaj) dawał dobre ceny jak zapytany osobiście. Choć z dostępnością do mojego zacisku też był kłopot i następne jakieś Gafler kupiłem na zapas, choć przedwcześnie trochę.