Napisał
Imć
Myślę, że:
1) może być przydatne jako ktoś jest np przedstawicielem handlowym i musi w bardzo konkretnym czasie dojechać pomiędzy kilkoma punktami na mieście w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu
2) porusza się po terenie którego nie zna, a google maps jest akceptowalnie wygodne jako usługa
3) jest uzależniony od telefonu i musi mieć powiadomienia z Fejsbunia na bieżąco
4) lubi mieć zawsze najnowsze rzeczy... telefon przestał być telefonem, jest postrzegany jako element stylu i mody
Sam chciałem mieć bo jak już kupować to dobrze aby było, ale ponieważ termin wprowadzenia się przedłużał, a ja chciałem mieć auto na koniec 2017 to zrezygnowałem. I jak na razie bez żalu, bo:
1) nie jestem przedstawicielem handlowym i używam nawigacji kilka razy w roku, więc nie muszę mieć akurat tej (google maps), może być inna. W czasie jazdy z nawigacją spieszę może w jednym przypadku na tych kilka, więc wtedy mogę podłączyć telefon służbowy, bo prywatny nie działa ani z AndroidAłto ani CarwhatnotApple(tm)
2) poruszam się po W-wie w której się urodziłem i wychowałem więc się tu nie gubię i nie używam navi do jazdy po W-wie. Ale nawet jak mieszkałem w innych miastach to po miesiącu już się poruszałem swobodnie.
3) i 4) nie mają u mnie zastosowania. Używam telefon z Windows Phone :cool: Fashion suicide i brak wstępu do Starbucks :P
A autko jest świetne. I ch.. że nie ma kamer 360 czy Androida czy sterowania przez telefon... Ma solidne kopyto, świetny układ kierowniczy, wygodne fotele, prawdziwą klimę dwustrefową jak była w Mito a nie półtorastrefową jak w Giulietcie, napęd na 4 łapy sprawdzony dziś w praktyce i podgrzewanie kierownicy. Banan w czasie dojazdu do pracy gwarantowany, a reszta... reszta po prostu nie ma znaczenia.