Panowie nie podniecajcie sie tak:) Macie kompleks małego, czy co?
Printable View
Panowie nie podniecajcie sie tak:) Macie kompleks małego, czy co?
No sora ale nie widzę żeby ropa w którymś z przypadków przegrała, benzyna dostaje po tyłku mimo że jest najmocniejsza ze wszystkich jednostek... no chyba że ja coś niedowidzę ;)
ALFA ROMEO 156 2.0 TWIN SPARK 16V
Acceleration in gears:
60-100 km/h IVth or top gear (s): 10.3
80-120 km/h Vth or top gear (s): 14.5
ALFA ROMEO 156 1.9 JTD 16V
Acceleration in gears:
60-100 km/h IVth or top gear (s): 6.4
80-120 km/h Vth or top gear (s): 9
80-120 km/h VIth gear (s): 11.5
ALFA ROMEO 156 2.4 JTD
Acceleration in gears:
60-100 km/h IVth or top gear (s): 8
80-120 km/h Vth or top gear (s): 11.4
Nie wiem co to dynamika pozafabryczna ;) Ale zestawiasz chyba auta o innej masie, nie?
166 2.0TS 155KM vs 166 2,4 JTD 136KM zestaw i skomentuj.
Bez komentarza zostaje porównanie tego samego TS z JTD 150KM.
V6 nie porównuj. Proszę Cię. Każdy wie, że te silniki kupuje się nie rozsądkiem, cyframi, żywotnością i przydatnością ;)
Daj spokój, chyba nikt już nie "chłodzi turbo" po każdej jeździe :D No chyba że ma magnetyzery płynu chłodniczego założone :D
żuwik, pozafabryczne, czy trudno się domyślić? Jest to jak najszybsze dojście do jakieś prędkości. niezależnie od wbitego biegu.
Np. benzyna 2.0 16V 100km/h osiągniesz na II biegu, a dieslem 2.0 będziesz wachlował do III.
Z tego co niektórzy tu piszą można wnioskować, że silniki benzynowe w F1 są gorsze od wszelkiego rodzaju TDI, JTD, CDI, TDCI itd. bo trzeba je wysoko kręcić.
Jeszcze 1 argument tego typu, to nawet ja odpadnę z tej dyskusji.
To odpadajcie, bo chłopak wam pokazał czarno na białym, że wasze porównania są niedorzeczne ;)
Jeszcze raz podkreślam - każdy silnik ma wady i zalety, jednego przekonują zalety tego, drugiego tamtego. Nikt nikogo nie przekona twierdząc, że diesel skończy turbinę po 20oookm a wtryski padną po 25ooo, ani że w TS wariator wymienia się co 2 tygodnie.
Widać nie rozumiesz słowa POSTĘP. Bo jak inaczej nazwać sytuację gdy bardzo ciężkie kombi o mocy 150KM pojemności 2.4 i pięciu cylindrach pali mniej niż 105KM alfa 147 - a jak to jeździ ...
Przez 3.5 roku eksploatacji jeśli chodzi o układ napędowy wymieniłem w moim 156 przepływomierz.
No dobra co by za dużo nie teoretyzować sięgnąłem po dane testowe z literatury (Auto Świat http://www.forum.alfaholicy.org/imag...009/03/141.jpg ). Bohaterami naszego testu są:
1) AR 156 1.6TS/120 KM mom. obr. 144 Nm przy 4500 obr/min,
2) AR 156 SW 1.8TS/144 KM mom. obr. 169 Nm przy 3500 obr/min,
3) AR 156 2.0 TS/155 KM mom. obr. 187 Nm przy 3500 obr/min,
4) AR 156 2.5/192 KM mom. obr. 222 Nm przy 5000 obr/min,
5) AR 156 2.4JTD/136 KM mom. obr. 304Nm przy 2000 obr/min, tym co nie wiedzą przypominam, że jest to najsłabsza wersja 2.4 JTD były jeszcze 140 KM i 150 KM.
Pierwsza konkurencja przyspieszenie 0-100. Dane testowe:
1.6 – 10,5 s. 1.8 SW – 10,1 s. 2.0 – 9.0 s. 2.5 – 7,6 s. 2.4JTD – 9,6 s.
Elastyczność (pierwszy pomiar na czwartym drugi na piątym biegu):
60-100 1.6/12,3___1.8/10,7____2.0/10,8___2.5/9,0 ____2.4JTD/7,4
80-120 1.6/17,8___1.8/15,5____2.0/15,4___2.5/12,3 ___2.4JTD/10,3
Spalanie w czasie testu:
1.6 - 8,8l 1.8 – 8,8l 2.0 – 10,5l 2,5 – 11,2l 2.4JTD – 8.0l
Czym jest 0,6 s przewagi 2.0/155KM nad 2.4/136KM w przyspieszeniu do 100 km/h wobec 5 s przewagi diesla przy rozpędzaniu z 80 do 120 na 5 biegu ?
Wnioski: benzyniak dotrzyma kroku dieslowi o podobnej mocy tylko gdy się go kręci a wówcas będzie palił dwa razy tyle co diesel.
Jeśli benzyniaka będziesz kręcił to nie dotrzyma kroku dieslowi tylko pięknie go prześciga.
Poza tym zauważ, że diesel ma turbinę i to tylko ona go ciągnie.
Oczywiste jest, że każdy silnik ma swoje zalety i wady, z tym że benzyniak ma znacznie więcej zalet niż diesel i stanowczo mniej wad.
Wszystko fajne, ale przewaznie to benzynowy silnik poleci wiecej np. na autostradzie:) Taki 2.0T.S. leci wiecej niż 2.4jtd. Ciekawe dlaczego?
troszke danych z ksiązki do 156
np. taki 1.8T.S na takie samo przyspieszenie do 100 co 2.4jtd - 9,4s, predkosc max. odpowiednio 208 i 205
Gdybym miał kase to bys nie nie zastanawiał i brał V6 - wyprzedzanie lepsze niż w nie jednym dieslu.
Nie żebym bronił benzyny, ale do sprawy trzeba podejsc obiektywnie jak juz pisałem.
Fakt jtd to dobre silniki i przez to też taki jest w mojej 156.
Szczególnie czasy przyspieszeń do 100 to pokazują. Różnice po przecinku a 2.4 miał jednak 136KM czyli mniej niż 1.8-144KM i 2.0155KM do tego jest ciężki jak diabli.
Świat się pomylił kupował diesle nic nie warte zamiast benzyny. Znajomy kupił sobie właśnie nową ASTRE 1.6 115KM i narzeka że poprzedni avensis kombi D4D 115KM jeździł lepiej do tego astra dużo pali. Akurat miałem wtedy A4 2002 tdi 100KM przejechał się wysiada i mówi "jaki ja błąd zrobiłem że nie wziąłem jednak diesla benzyna to żadna jazda".
Silniki beznynowe stawały się już gatunkiem na wymarciu dlatego producenci zareagowali wprowadzając turbodoładowanie i różne nowinki techniczne (downsizing, bezpośredni wtrysk itp.). Dzisiaj taki VW 1.4 o mocy 122KM to już niezła maszynka do jeżdżenia tylko za parę lat się okaże, że niezawodność to już nie jest przewaga benzyny nad dieslem (choć ten argument nigdy TS-a akurat nie dotyczył).
Kolego jesli myslisz, że turbodoładowane diesle szczególne te nowe z różnymi dodatkaki np. takimi ja filtr cząstek stałych są mniej awaryjne niż benzyniaki to ja nie mam pytań:)
zapomniałes jeszcze o najmniejszym jtd w gamie fiata 1.3jtd jezdziłem takim w pandzie i był on słaby na wyższych obrotach - aż szkoda było krecic do miasta ok, ale na trase szybkiego ruchu.... raczej odpada.
silniki benzynowe nie są gatunkiem na wymarciu, bo wystarczy spojrzec co kupują na zachodzi tam przeważnie ludzie kupują benzyniaki.
Teraz silniki benzynowe zaczynają byc nowoczesniejsze niż diesle, bo od czasu wejscia jtd do produkcji raczej nic nowego nie wymyslono tylko prowadzono jego ulepszanie:)
A TS ma skrzynie tylko 5 biegowa i leci tyle co 2,4jtd z 6 biegami, ale zapomniałes napisac, że przed liftem nie było dostepnej skrzyni 6 w jtd... Porównałem auta z okresu produkcyjnego 97 - 01 (taką posiadam książke)
I nie wiem jak odbija sie dłuższa jazda z max. predkoscią w przypadku diesla na jego żywotnosci.
A gdzie ja tak napisałem ? Czy 156 ten problem dotyczył ?
Najmniejszy to i słaby ile to ma koni ? 70 ? Miałem Polo 1.4 TDI 75KM, astrę II 1.7 DTI 75KM i nie mogłem się nadziwić, że taka słabizna może tak przyjemnie jeździć.
Im nowocześniejsze będą benzyniaki tym bardziej zawodne się staną. A co wymusiło ten postęp w benzynie ? Słabość wobec diesla.
Co do filtra to zobaczymy czy diabeł taki straszny dopiero kupiłem 159. Zresztą odkąd można go usunąć to nie jest aż taki problem, choć pewnie że wolałbym tego nie mieć.
Nie przeczę i doskonale o tym wiem, że JTD należą do światowej czołówki w kategorii diesel.
A.Krystian, to co piszesz o benzynie, pod koniec lat '90 XX w. dotyczyło diesli. Też był to gatunek na wymarciu. Był słabiutki w stosunku do benzyny, głośny, wibrujący, zero osiągów, śmierdzące i trujące. Dopiero jak się wzięli za diesle, dodając im turba, wtryski bezpośrednie czy katalizatory, mogły sprostać wymogom stawianym benzyniakom.
I nie powtarzaj sloganu kutego przez kilka pokoleń, że diesel wytrzymalszy od benzyniaka. Owszem, ale stary wolnossący. Życie jednak pokazuje, że trwałość współczesnego diesla niczym nie bije na głowę benzyniaka. Z drugiej strony, są tak dopracowane oleje silnikowe, że żywotność silników ogólnie się zwiększyła. Do pewnego momentu:( Teraz sami produceni bez ogródek mówią, że silnik jest liczony na przebieg 250 000 km.
"Im nowocześniejsze będą benzyniaki tym bardziej zawodne się staną." To samno było w dieslu
"A co wymusiło ten postęp w benzynie ? Słabość wobec diesla.". To samo co w dieslu w latach '90. Słabość względem benzyny.
Tyko na dzień dzisiejszy są możliwości i perspektywy szerokie dla rozwoju benzynówek, a znacznie mniejsze dla diesli. Diesle na stan dzisiejszej wiedzy osiągnęły swój max.
To może lepiej porównać przyspieszenia w benzynie 60-100 na 2 i 3 biegu, 80-120 na 3. Dizel na takich biegach nie pojedzie bo trafi na dziurę po spadku momentu albo skrzynia na to nie pozwoli. Przecież to są silniki o innych charakterystykach wiec porównywanie przyspieszeń na 4 i 5 biegu nie ma sensu. Po to są biegi aby wbić odpowiedni w danej sytuacji.
W zestawieniu TS vs JTD jednak to diesel jest trwalszy. Ja nie słyszałem o uszkodzonych panewkach w JTD ani urwanych tłokach.
Dlatego nikt nie udowadnia, że TBi jeździ gorzej od JTD bo tak nie jest.
Jeżeli diesle rozwijano intensywnie od początku lat 90-ch to logiczne, że benzyna ma większe pole do modyfikacji z racji swego nazwijmy to "zacofania". Jeśli w najbliższych latach okaże się że nowe doładowane jednostki benzynowe są lepsze od diesli to moda się odwróci i to szybko.
I można tak w kółko
No piszecie a potem sami nie wiecie co było napisane. Była jasna mowa o silniku benzynowym z F1, przecież on się do d nadaje i nawet 10tyś na nim nie zrobisz ;) Dlatego napisałem że w takim przypadku już wolałbym TDCI niż taki wynalazek!
Te dane na tych dwóch biegach właśnie mają największy sens i pokazują moc silnika. Są to biegi na których w trasie się jeździ i najczęściej jakby nie patrzeć wyprzedza no chyba że Wy jeździcie z prędkością 90km/h na 2gim czy 3cim biegu i się czaicie na lukę do wyprzedzania... Skoro tak to nie chciałbym kupić samochodu po was. Skrzynia pewnie też długo nie pociągnie jak będziecie tak redukować z 5tego biegu do 3ciego. Samochód to niestety nie rajdówka i długo takiego traktowania nie wytrzyma.
Widzę, że Alfik84 ma pojęcie o jeździe benzyną w odróżnieniu od Rafcia.
Jeśli wg producenta 2.0 16V TS na III biegu jedzie do 145km/h to co szkodzi zredukować z IV czy V przy 80-90 km/h na III bieg i podciągnąć przez te 10-20s.
Rafcio to nie jest tak, że jeśli instrukcja podaje, że na I biegu możesz jechać do 50km/h to obowiązkowo musisz na I jechać przez godzinę 50km. A słyszało się o takich przypadkach.
Ja czasem się staram uprawiać ecodriving, żeby zejść np. do 9l/100km (w Szwajcarii przez niewyobrażalną, niespotykaną nawet u nas liczbę fotoradarów i jadąc po trasie "nizinnej" zszedłem do 7,5 l/100km), ale później jadąc np. na zakupy nie mogę sobie odmówić przyjemności dokręcenia do 100 kmh na dwójce na każdych światłach i plan bierze w łeb :D
Ale dla takich chwil kupiłem Bellę z silnikiem benzynowym i w każdej takiej chwili żałuję również, że to nie V6 :D
Oczywiście, przyspieszanie na zbyt wysokim biegu i w ogóle zbyt niskie obroty do przyspieszania - one prędzej zaszkodzą silnikowi (benzynowemu) niż wysokie obroty przy których jest właściwie smarowany itd. Te testy "elastyczności" (bo z definicją prawdziwej elastyczności to nie ma nic wspólnego) są może w jakimś stopniu użyteczne w warunkach autostradowych i płynnego ruchu (a takie warunki u nas nie istnieją). Ale nic nie mówią o rzeczywistej zdolności do przyspieszenia od prędkości A do B.
Czy Alfy z silnikami benzynowymi są gatunkiem na wymarciu? Raczej nie, choć było kres kiedy było z nimi krucho. Po wprowadzeniu w Alfie 156 silników JTD nastąpił okres świetności ropy. Czym młodszej Alfy szukamy tym większy wybór mamy spośród klekotów a mniejszy w benzynie. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że w niemczech samochody wysokoprężne robią większe przebiegi niż benzynowe i handlarz może takiego taniej kupić ze względu na duży przebieg. Po cofnięciu licznika i sciągnieciu do Polski może za niego więcej sobie życzyć bo u nas jest na diesle większy popyt:) Czysty zysk. Nie jest to jednak jedyny powód. Po prostu sprzedaż diesli w dużych Alfach cały czas rosła, szczególnie widoczne jest to w 159.
Nie można negować zalet Diesla - niższe spalanie, wysoka elastyczność która w trasie jest tak istotna. Po przejażdzce Alfą 159 JTD 16V nie jeden zwolennik hasła "jak Alfa to tylko w benzynie" zmieniał zdanie. Tym bardziej, że jest to ciężki samochód i wolnossące wersje benzynowe słabo dawały sobie z tą wagą radę. Diesel wydawał się lepszym wyborem.
Tak było do ubiegłego roku kiedy to wprowadzono w 159 silnik 1750 TBi o mocy 200KM, oczywiście z Turbo. Teraz to elastyczność i osiągi są po stronie benzyny, diesel może się pochwalić tylko niższym spalaniem. Ta sama sytuacja jest też w mniejszych modelach - Mito czy Giulietcie gdzie elastycznośc benzyny 1.4 170 KM na 6tym biegu jest lepsza niż w 2.0JTD 170 KM, tak jak i przyśpieszenie do 100 km/h. Do tego różnica w spalaniu między tymi wersjami spadła do 1.1 litra.
Benzyna ma świetlaną przyszłość i już zaczyna kontratakować :D
A teraz po kilkunastu stronach bicia piany niech przyznają się ci, którzy:
a/ przekonali się do diesli
b/ przekonali się do benzyny
Obstawiam, że liczba wyniesie okrąglutkie zero :D.
Nie no, mnie jako zwolennika benzyny liczcie razy 10.
Najfajniejsze są opinie osób, które nie mają żadnego doświadczenia w tym co piszą...
Np. u mnie wygląda to tak:
- przy prędkości 60km/h (3 bieg) - wskazówka na 2400obr
- gaz do 100km/h - wskazówka na 4000obr
Wiadomo co to oznacza, ale niech każdy wyciągnie wnioski wg. siebie i najlepiej zachowa je dla siebie.
PS. Równie sprawnie można przyspieszyć z 4 biegu.
;)
Niestety ale 2,4 nie jadziłem i to jeszcze po modzie. Styczność miałem z mniejszymi pojemnościami w dizlu. A co się stanie po tych 4tys obrotów przy 100kmh na 3 biegu bez zmiany na wyższy? W ts jeszcze ostro będziesz ciągnął.
A mnie przekonuje tylko charakterystyka zewnętrzna silnika (niekumaci: wykres moc/moment). A najprzyjemniejszy - jak dla mnie - jej przebieg, ma 2.0 TS 8V. Poza tym: diesel - długa trasa, benzyna - krótko na miasto. No i jeden lubi jak mu silnik ciągnie od 1500 do 4000 a inny woli od 3500 do 6000. A Alf z benzynami z okresu 2000-2010 jest mało, bo JTSy na początku były do bani, Vki przestały być fajne z końcem Busso, a TBi weszło stosunkowo niedawno i pali jak smok.
Niektórzy też lubią zakres 4000-7000 :D Końcówka, to właśnie setka na dwójce :P
Ja jestem zdecydowanie przekonany do benzyny, tylko moc mam za małą :) Jakbym kupował (kiedyś) Giuliettę, albo późniejsze Alfy, to tylko TB, a na klekota (2.4 200 KM) mógłbym się zdecydować tylko gdyby mój wybór padł na 159-kę, właśnie ze względu na dużo większy wybór :) Chyba, że gdzieś znalazłbym Q4, to na pewno nie omieszkałbym się przejechać tą kangurzą 6-ką :P
No to mógłbyś być zawiedziony ! (ja byłem) - przynajmniej 1,75 w 159 nie ma za bardzo górnego zakresu, coś około 5-5,5 tys się kończy moc od turbiny i tyle. A i brzmienie ma takie sobie. Nie chciałbym bluźnić :) ale miałem wrażenie że to taki nieklekoczący i z trochę jednak większym zakresem obrotów i żwawszą, choć nie tak jak w wolnossącej benzynie, reakcją na gaz ... jtd...
Wg mnie odbiera to sporo możliwej przyjemności, choć na pewno obniża spalanie, widać zdecydował ktoś, że to ważniejsze :-/
Wszystkim, którzy się ekscytują silnikiem 2.4 JTD, proponuję zerknięcie w cennik - kupowanie nowego auta z tym silnikiem to zabójstwo dla kieszeni (25.000 droższy od TBi!) i chyba żadne spalanie nie jest w stanie tego wynagrodzić...