Jak uzyskałeś takie ciś. to w układzie paliwowym nie ma powietrza. Silnik powinien odpalić przy ciś. ok. 180bar. Masz inny problem z tym paleniem.Sprawdzałeś wtryskiwacze?
Printable View
A przeczytałeś mojego 1 posta? Tak, sprawdziłem, to było pierwsze co zrobiłem. Na bank jest coś z cofaniem paliwa bo jeśli przekręcę na zapłon kilka razy to łapie dużo lepiej.
Lub dawki startowe
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Świece przy temperaturze +10 raczej nie mają na to wpływu. Przy mrozach rzędu -10 czy -16 stopni po nocy na dworze odpalała bez problemu. Sprawdzę co dzieje się z paliwem i na dniach spróbuję zrobić rozrusznik, ostatnio miałem okazję jechać kolegi jtd 8v 120 koni i on przy moim kręcił jak szatan. Aku mam dobry, uprzedzam pytania.
A ja na bank twierdzę, że to nie wina cofającego się paliwa. Jak kilka razy włączasz zapłon, to tym samym dłużej grzejesz świece i to ułatwia rozruch na zimnym. Gdyby w układzie paliwowym było powietrze, nie spręzył byś w szybkim czasie paliwa do 300bar, a jak masz już takie ciś. na listwie, to w normalnym układzie silnik już powinien chodzić. Musi być inna przyczyna. Piszesz o rozruszniku i tu może być przyczyna
Okey, ale wystarczy, że przekręcę kluczyk dosłownie na 2 sekundy, aż ruszę pompę paliwa w zbiorniku, wyłączę zapłon i powtórzę to 2-3 razy i odpala ładnie. Świece nie zdążą się nagrzać. Kolejna rzecz to jeśli auto stoi z ryjem w dół zdecydowanie lepiej odpala, jeśli ryja ma w górze to zaczyna się mielenie rozrusznika.
Wszystkie 4 wtryskiwacze mam po regeneracji, po zrobieniu ich nie sprawdzałem korekt. Wcześniej wyglądały tak: I -0,23 II 1,32 III 0,62 IV -1,78 Tragiczne nie były ale auto dość sporo kopciło, teraz dymu praktycznie w ogóle nie ma. Filtr paliwa wymieniałem w październiku ubiegłego roku. Zalej do swojej olej do 2T z orlenu i wypal 2-3 zbiorniki. Zobaczysz czy będzie poprawa. W kulturze pracy na pewno jest lepiej.
Panowie podepnę się pod ten temat. Mój problem wygląda tak:
1.Kiedy było zimno tj. 5 stopni i mniej (mróz) palił od strzała.
2 Silnik rozgrzany po jeździe ( obojętnie jaka temperatura na zewnątrz) jak wyżej.
3.Temperatury około 10-15 stopni Alfa długo kręci, tak jakby kaszle:). Coś
Na jesieni miałem tak samo, potem bliżej zimy samoczynnie ustąpiło.
Gdzie szukać problemu, miał ktoś podobnie?
Ewidentnie ma tu wpływ temperatura zewnętrzna.