Kurde jeszcze żadnej sztuki na ulicy nie widziałem , ciekawe ile egzemplarzy uda im się sprzedać w tym roku
Printable View
Kurde jeszcze żadnej sztuki na ulicy nie widziałem , ciekawe ile egzemplarzy uda im się sprzedać w tym roku
Podobno złożono 20 tys. zamówień do teraz:
Załącznik 285080
Muszą w tym roku do 30 tys. dobić żeby trąbić o sukcesie. W Polsce sprzedali chyba coś koło 200 sztuk już zarejestrowanych (łącznie z demo) bo tyle było wezwanych na akcję serwisową :)
Tutaj test Tonale w dieslu
https://moto.pl/Testy/7,113466,28993...silnikiem.html
Nie demonizował bym, kolega jako jeden z pierwszych odebrał nową Octavię, non stop problemy ale najlepsze jaja były jak auto pojechało na serwis bo coś się w navi posypało - w trakcie próby naprawy wysypał się całkowicie soft, VW wycofał już stary ale nowy w tamtej chwili pisali i mieli mieć w ciągu 24h, czujecie to?:sarcastic: Wjeżdżasz autem które się pieprzy ale jeździ a serwis je definitywnie unieruchamia.
Wina była oprogramowania więc wszystkie egrzemplarze przed wyłapaniem błędu łapały się na poprawkę. Oczywiście sprzedali więcej niż te 200 sztuk ale nie będzie to duża różnica gdyż akcję musieli ogłosić pewnie niedługo po wykryciu problemu.
Przy okazji testu diesla w tekscie jest info, że w Polsce złozono 700 zamówien na Tonale w tym 50 na wersję diesel
Czyli trzy. Zawsze coś.
Może jednak jakieś dane?
Bo są dane z sierpnia: w całej Europie sprzedano 930 sztuk. Więcej jak konkurenta, Lexusa UX, którego zeszło 806 sztuk:)
Ale Formentor to ponad 4500 sztuk... No ale wiem, wiem, Formentor to badziewie:)
- - - Updated - - -
Niesamowite... w całej Europie od maja do sierpnia sprzedano ok. 3300 sztuk a w Polsce aż 700 zamówień...
Cupra jest w atrakcyjnej cenie od 130 tyś zł za auto z silnikiem 1,5 150KM. Jak się weźmie automat to kosztuje 140 tyś zł.
W wyposażeniu standardowym ma wszystko co potrzeba (podgrzewane fotele, kamera cofania, fotele skórzano-materiałowe).
W dodatku ma lepsze osiągi niż Tonale.
Jeździłem jednym i drugim i Cupra jest niestety lepsza. Wady to obsługa wszystkiego przez ekran dotykowy oraz brak wygłuszenia oraz patyk do podparcia maski.
W dodatku z salonu Cupry była duża chęć sprzedaży o pożyczeniu auta na godzinną jazdę nie wspomnę.
Wg mnie wizualnie Tonale bije Formentora na głowę, ale...
Na starcie masz kilkadziesiąt tysięcy taniej i lepsze osiągi. To ogromna przewaga!
A później
I w pewnym momencie każdy zdaje sobie sprawę, że ten kijek pod maską, dotykowy ekran i lepsze wygłuszenie to drobiazgi przy tej kasie i osiągach.
O kijku w autach gdzie nie trzeba maski otwierać się zapomina, chyba coś o tyum wiesz. Swoją drogą, kijek jest bardziej sportowy niż siłowniki tak prawdę mówiąc - jest lżejszy po prostu , pewniejszy, ja w pucharówce wywaliłem siłowniki i zamontowałem kijek właśnie ;)
Natomiast to sterowanie dotykowe może zniechęcać faktycznie, jak jeszcze komuś nie leży DSG, niesterowalny siłą nacisku stopy startstop, czy praca zawieszenia to mimo potężnej przewagi jakością obsługi, ilością wersji i opcji może przegrać. Choć czy z Alfą akurat ?
Radku, Ty jak były właścicle Giulietty wiesz, że tamto auto również było sukcesem rynkowym. Kolega wyżej słusznie pisze o przewagach Formentora nad Tonale ale, moim zdaniem, tego tematu w ogóle nie powinno być.
Alfa nie zostawiła następcy po swoim najlepszym sprzedażowo (od czasów 156) i najlepszym w zakresie opinii, modelu. A przecież masa firm nadal produkuje i sprzedaje masę compactów. Te wszystkie ceedy, i30, 308, C4, scale, leony, megany, civiki i milion innych: nadal ta gałęź jest atrakcyjna. Alfa miała tam widoczną pozycję ale oddała pole.
Próbuje teraz podbić nowe tereny, za pomocą bardzo drogiego auta z ewidentnie za słabym silnikiem, które, co JUZ TERAZ WIDAĆ, nie sprzedaje się.
Nie wiadomo też, dla kogo jest to auto. Oglądałem reklamy, materiały, opisy i nadal nie wiem, kto mialby być klientem na Tonale.
Rozejrzyj się na forum: widzisz tu jakieś gorące napięcie i ekstazę, peany zachwytu i niecierpliwe oczekiwanie na auto?
Nam nie bardzo więc pasuje, też nie wiemy, z czym to jeść.
Rozumiem, że Kowalski wie. Ale Kowalski od tej marki samochodów generalnie jest bardzo daleko.
Odnośnie tej akcji serwisowej, dzisiaj znalazłem podsumowanie akcji serwisowych w latach 1992-2022 w UK po markach i modelach.
TOP10 marek z największą liczbą akcji serwisowych w latach od 1992 do 2022 (rynek UK):
Toyota – 818
BMW – 698
Mercedes – 629
Volvo – 551
Citroen – 520
Peugeot – 505
Volkswagen – 329
Ford – 321
Honda – 285
Opel/Vauxhall - 278
TOP10 modeli z największą liczbą akcji serwisowych w latach od 1992 do 2022 (rynek UK):
Toyota Yaris – 131
Mercedes Klasa E – 114
BMW serii 3 – 92
Toyota Avensis – 83
BMW serii 5 – 77
Mercedes Klasa C – 75
Honda Civic – 69
Volvo – V70 – 65
BMW X5 – 64
Toyota RAV4 – 58
No ale czego to dowodzi? zobacz na wolumeny sprzedaży marek i modeli, procent rynku. Faktem jest, ze wpadki Toyoty były poważne, choćby temat pedału gazu.
- - - Updated - - -
Ogłaszam akcje: kto pierwszy zobaczy Tonale w ruchu ulicznym, ale nie democar na jezdzie probnej czy auto reklamowe dealera.
Takie normalne Tonale, z Kowalskim za kierownicą.
700 zamówień ? to trudno w to uwierzyć
No, wolumeny mają więcej w przypadku danego modelu, ale marki? Jakby dawali dupy ostro, to marka byłaby na wysokim (na pewno wyższym) miejscu.
A co można wygrać w tym konkursie?
To pierwsze to we Włoszech początek sierpnia
Załącznik 285181
To drugie, to już Polska, moja dzielnica, często widuję, a zdjęcie chyba 9 sierpnia
Załącznik 285182
Ja ostatnio widziałem Tonale we Wrocławiu. Normalne, cywilne, nie żadna demówka.
Nawet chciałem zrobić zdjęcie i wysłać ojcu (totalny fan Alfy), ale jak podjechałem bliżej, to się okazało, że to Honda HRV 2022....
A ja dziś widziałem niebieskie Tonale w Łodygowicach pod Żywcem i to na miejscowych blachach. Ładne auto :)
ja widziałem juz dwa - pierwszą zieloną jeszcze w wakacje w Zawoi, a drugą w Krakowie - czerwoną :)
A ja cierpliwie wypatruję :P
U mnie na czoło stawki wysunął się Seat Ateca FR 2.0 TSI 190KM DSG 4drive. W całkiem bogatej konfiguracji wyszedł 185tys. Pasuje mi nawet bardziej niż Cupra Formentor (ma lepiej zaprojektowane wnętrze przy podobnej jakości materiałach). Czekam na jazdę próbną.
A dlaczego ten paskudny niemiecki kiosk na kołach zamiast całkiem zgrabnego Formentora? I dlaczego musisz czekać na jazdę próbną, co trzeba zrobić żeby dostąpić tego zaszczytu we zapewnie wzorowo prowadzonym salonie niemieckiej marki?
Żuczek, Żuczek, przeczytaj wcześniejszy post. Napisałem, że bardziej pasuje mi wnętrze w Seacie. czekam, bo mam mocno zajęty kalendarz, a jak jeszcze trzeba znaleźć wolne parę godzin w dwóch kalendarzach (żona), to okazuje się że nie jest to takie proste. Formentora też objeździmy, ale wątpię, że się przekonam do konsoli środkowej w formie tabletu.
Seat jest już przestarzały wizualnie i po prostu brzydki. Mam nadzieję, że Alfie tez dasz szanse i również umówisz się na jazdę próbną.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tonale odpada. Jest po prostu za drogie w tym co sobą prezentuje względem Seata/Cupry. Nawet Hyundai Tucson wg nas (mnie i żony) jest rozsądniejszy niż Tonale. Jedyna opcja pozostania przy Alfie, to to, że uda się wyrwać w fajnych pieniądzach Stelvio.
Przecież to normalne, że Alfa jest droższa od byle Hyundaia czy Seata. Jeśli chcesz wydać prawie 200 tyś. co Tonale też nie ma co odpuszczać, tym bardziej że zbliża się koniec roku a Alfy pewnie zostanie sporo na stoku i można powalczyć o jakiś rabat.
W miarę wyposażona Tonale Ti wyszła mi 220tys. I dalej jest to ładnie wyglądające toczydło. Problemem Tonale jest to, że Alfa tym modelem cenowo aspiruje do półki premium a silnikowo została gdzieś w okolicach "byle" Tucsona. Jak zdejmiesz klapki z oczu, to okaże się, że ten "byle" Seat oferuje dużo więcej za 40tys mniej.
Dobrze, że nie skoda. To dopiero byłby wstyd. Seat przynajmniej kojarzy się wielu z gorącą i luzacką Hiszpanią, a nie z siermiężnymi Czechami, czyli g., które przykleiło się do okrętu, a okręt to Niemcy.
Widzę, że na stoku po rabacie Tonale TI 160KM wychodzi nawet już poniżej 180 tyś. także element finansowy wg mnie jest nie do obronienia. Napisz lepiej konkretnie dlaczego Alfie nie dajesz nawet szansy na tyle, że nie chce Ci się podjechać do salonu.
Tym bardziej, że Alfę masz od ręki a na Seata byś czekał tatka latka.
Jak chcesz tak porównywać, to słabo wyposażony Seat 190KM DSG wychodzi niecałe 150tys., a wersja 150KM DSG pewnie w 135tys. bym się zmieścił. Tak, element finansowy przy Tonale jest nie do obronienia. Chyba, że zaczną dawać takie rabaty jak na Stelvio. Jak byłem w salonie oglądać Tonale, to stało Stelvio przecenione ponad 50tys. (mam cichą nadzieję, że za pół roku dalej takie promocje będą). Dlaczego nie chcę dać szansy Tonale? Jeżdżę obecnie 159-ką 2,4 (225KM). Jak myślisz jakie będą "wrażenia" z jazdy 160KM Tonale (nie wspominając o 130KM)? Jak się przejadę, to opowiem ci, co mi się przyśniło. Tak patrzę na to co Stellantis robi z Alfą i mnie skręca. Widzę konkurencję wewnątrz grupy od Peugeota, czy DS. Więcej emocji zapewni 3008 lub DS4 w wersji 1,6hybryda 225KM. W podobnych pieniądzach do Tonale. Chociaż DS4 strasznie skrytykował Pertyn u siebie na kanale. W tych samych pieniądzach co Tonale można sobie spokojnie jakieś rozsądnie wyposażone Audi Q3 sprawić. Alfa weszła w bardzo, bardzo konkurencyjny segment, jako marka ze sportowym zacięciem, i zapomniała o tym przy projektowaniu układu napędowego. Już mogli dać sobie spokój z nowym silniczkiem i wziąć gotowca od PSA 1,6. byłby na rynku ze 2 lata szybciej, a i koników byłoby więcej.
Jeżeli szukasz emocji w SUVie to bardzo trudny temat, żadne Tonale czy Seaty Ci tego nie zapewnią jeśli przesiadasz się z mocnego kombi. Jedynie Stelvio jest dobrą opcją ale tutaj musisz polować na coś z placu, żeby wyrwać dobry rabat. Te jednak się skończą jak wejdzie lift i wyprzeda się rocznik 2022 także trzeba działać dość sprawnie, za pól roku będzie pewnie po ptakach.
Po cichu rozważam też Cupre Leona albo i30N, ale obawiam się, że nie uzyska aprobaty drugiej połówki :). Chociaż Kona N w środku jej się spodobała. Ale światła w stylu wściekłego chińczyka na razie skreśliły ją z listy. Na razie jeździmy i oglądamy. Pierwsze spostrzeżenia, to to, że koreańskie bliźniaki nie różnią już się jakością wykonają wnętrza od europy. Pewnych terminów nie przeskoczę, zakup planujemy na czerwiec/lipiec. Konkurencja na rynku duża, już widać, że sprzedawcy inaczej gadają niż pół roku temu. Było prawie jak w Polmozbycie w PRL-u. Z jednej strony postępujący kryzys zauważalnie wpływa na chęć rabatowania, z drugiej prawie 20% inflacja uniemożliwia jakiekolwiek deklaracje na pół roku do przodu.