jak zostanie to pewnie będzie przekładka przodu z czasem :) Jak szukasz polifta uważaj na granatową 3,2 na tablicach z bielska :) po prostu ją dobrze sprawdź :) w sumie polifta w manualu tez ciężko trafić
Printable View
jak zostanie to pewnie będzie przekładka przodu z czasem :) Jak szukasz polifta uważaj na granatową 3,2 na tablicach z bielska :) po prostu ją dobrze sprawdź :) w sumie polifta w manualu tez ciężko trafić
Ja raczej reflektuję za 3.0 i tylko w automacie bo innej opcji nie ma w polifcie :D
Ja swoja 2.4 JTD z 98 r, kupiłem za 8700 a i tak uważam że nie przepłaciłem choć ideału też nie kupiłem. Zawieszenie bylo w stanie idealnym oprócz gum na drązku stabilizacyjnym i do teraz po przejechaniu 12 tys km, jedynie tulejki od zwrotnicy z tyłu i drązki kierownicze. Uzytkuje od jakichs 7-8 miesięcy, bezawaryjnie. Alfa nie taka straszna jak ją malują ale chyba wszystko zalezy od egzemplarza. Moja była lakierowana ze wszystkich stron prócz dachu, ponieważ jest to auto z Rzymu, ale żadnej poważnej kolizji nie miała. Rdzy nie ma nigdzie, na kanale od spodu także brak oznaków korozji. Jedyny problem to odchodzący bezbarwny przy wlewie paliwa, bo pewnie sciekła komuś pare razy ropa i poprostu jej nie wytarł. Silnik żyleta, 245 tys km, od wymiany do wymiany nie zjadł praktycznie nic oleju. Jedyny problem to padło łożysko alternatora, spalila sie prawa żarówa :P i urwał w środku guzik od zapalania swiatła przy klapce przeciwsłonczenej. Tak pozatym to wszystko elegancko. Sterowanie elektryczne foteli działa elegancko, jedyny mankament z podgrzewaniem ale jak wróce z delegacji ( alfa u mechanika ) to myśle ze juz wszystko bd działać. Teraz pozostaje tylko poszukać dobrego podłokietnika ( mój zaciął się na amen ) plus jest porysowany od paznokci bo jeździła nim kobieta , schowek od strony pasazera no i zdarta guma na kierownicy przy drewnie. Autko naprawdę dobrze służy nie przeszkadzają jego duże gabaraty, nie pali dużo, a bardzo cieszy. Naprawy wcale nie są takie drogie, wymiana rozrządu na częsciach montazówych także nie jest droga, a sam silnik o ile dbany ( wymiany oleju na czas, chłodzenie turbiny, rozgrzewanie oleju itp. ) w moim wypadku przyniosly jego bezawaryjność, przynajmniej póki co :D.
No 2.4 JTD ogólnie jes chwalony za swoją pancerność i trwałość - gorsza sprawa z osprzętem ale silnik naprawdę jest fajny
I jakby nie chęć posiadania V6ki pod maską juz pewnie klekot stałby w moim garażu :)
A ja swoja chyba wymienię na klekota. Rozważam ale tylko ze względów ekonomicznych - mam tanie źródełko.
witam kolegów, na dzień dzisiejszy mieszkam w UK chciałbym poprosić o opinie co do tej włoszki, tutaj te alfy są tanie bo opinia jest jaka jest, ja przyjechałem do Anglii swoją 166 V6 ale miałem dzwon wiec szrot zajął się nią, teraz jeżdżę laguna z 2004 jest ok zero problemów ale jednak to nie jest to, alfa to alfa są problemy nerwy i załamania niekiedy ale gdy jesteś na drodze to wszystko mija jest porostu pięknie i wygodniej niż w domu, alfa jest do delektowania się z jazdy a nie jak BMW czy audi szybko z punktu A do B, jak by się wstydzili ze ktoś ich zobaczy za kierownicą, silnik 2,5 lub 3,0 tylko we ten model strasznie zwrócił moją uwagę a o to link http://www.autotrader.co.uk/classifi...24ls?logcode=p jak trzeba wpisać post code to YO22 4LS.
z góry dziękuję za opinie.
Fotele przełożone. Powinny być popielate.
ale oprócz foteli to wygląda na bardzo zadbany egzemplarz czyż nie? fotele mogły być nie ze skóry albo coś nie tak było z nimi. warto zapytać się sprzedawcy zawsze dlaczego są wymienione, czy coś jeszcze jest nie tak?? blacha wygląda na idealną z mojego punktu widzenia.
No poza fotelami dokładanymi to nic sie w oczy nei rzuca. Ładnie sie prezentuje na fotkach. W polsce w tych cenach to raczej nic ciekawego nie znajdziesz a w UK za 995 funciakow to juz ciezko z perspektywy naszego kraju cos powiedziec. Zapytaj kolegi fifthgear on jest z IRL wiec cos może ciekawego Ci powiedziec.
Ja osobiscie jak widze wnetrze z kierownica po prawej stronie to jakos cieżko mi sie dostosowac i wyłapywać jakies bolączki wnetrza. Z zewnatrz bardzo ladna. Miales 166 wiec wiesz co je boli- masz ulatwiona sytuacje:)
Swoja droga ja nie wiem jak wy tam jezdzicie na tych wyspach z kierownica po prawej str:D
Dziekuje bardzo za podanie namiarow na kolege, idzie sie szybko przyzwyczaic nie jest tak zle jazda tutaj, najleprze co tutaj jest to to ze jak jest 30 mph to jada 30 bo kary sa straszne tutaj, masz 12 punktow tylko na prawku a kasuja sie dopiero po 3 latach jazdy a nie jak w PL po roku, tak ze silniki tutaj sa naprawde w dobrym stanie bo nikt ich nie katuje, moj znajomy ostatnio przekroczyl predkosc o 3 mph i dostal 60 funtow kary do tego 3 punky co skasuja mu sie po 3 latach i jak by bylo tego malo jego ubezpiecznie idzie do gory,a po 2 to musza przechodzic przeglady i to nie tak jak w PL tylko wszystko musi byc jak w nowce, sprawdzaja pasy bezpieczenstwa, lampy, emisje spalin itp, ja mialem problem bo nie mialem dokreconej sroby od jednego wachacza i mi nie przepuscili przegladu kilka razy hahha. tak ze o silnik sie nie martwie :)
O kurde..... To ja bym się z stamtąd wyprowadził :sarcastic:
Jesli chodzi o UK czy IE. To kolega dobrze mowi, tutaj sie silnikow nie katuje. Ale niestety tez nikt nie dba o samochody tak jak Polsce. Generalnie na dzien dobry to do wymiany jest rozrzad, wszystkie plyny i zapewne z pol zawieszenia;) Dostep do czesci nie jest najgorszy ale tylko przez ebay bo normalnie ceny zwalaja z nog. Spora czesc osob kupuje, a pozniej sie okazuje ze ich nie stac na utrzymanie ( a powiedzmy sobie szczerze 166 to nie jest auto ani latwe ani tanie w naprawie ) Alfa na wyspach ma fatalna opinie, a ceny za 166 sa jak za zlom. Jesli mial robione wnetrze to ja bym odrazu
takiego odrzucil, szkoda czasu. Juz raz takiego kupilem i po pol roku wyladowal na szrocie. Moze to dobre auto ale po co sie wkurzac i tracic czas.
Jesli chcesz kupic dobra Alfe to zapraszam na http://www.alfaowner.com Tanio nie bedzie ale auta pewniejsze.
Jesli chodzi o ceny to
Przed lift w dobrym stanie od 2000 Sterling
Polift ( o ile znajdziesz ) od 5000 Sterling
I Irlandii dochodzi jeszcze podatek drogowy na 3l silnik 1600 Euro -1800 rocznie plus okolo 1000 Euro ubezpieczenia
Witajcie,
Co sądzicie o tych aukcjach? Zdatne to do jeźdzenia, czy po 2 miechach mi padnie? : D Za dynastie Chin się nie orientuje ;/ Za mało doświadczenia :D
http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-2-4...C32147690.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=3947608446
za 3100 pln to raczej nic dobrego nie kupisz. NApewno jeżeli chodzi o 166. Po fotach to nic CI ciekawego nikt nie powie. Jeżeli o ta ciemna chodzi to w tle widac kilka szrotów na handel wiec jest szansa , że ta ciemna 166 przyjechala zza odry kupiona od turasa za 100E i teraz koles chce ja popchnac. za 3000 to chodza 166 z przeznaczeniem na częsci. Dlaczego tak niski pułap cenowy obrałeś? Liczysz ze zrobisz interes życia? Uwierz mi , że raczej tak nie bedzie.
To mi dużo powiedziałęś, dziękuje. Nieorientuje się kompletnie za jaką cenę taką afle mógłbym kupić. : D
Zatem 166 w dobrym stanie w okolicaach ile tys kosztuje?
To jest odwieczne pytanie jakie przewlekle się pojawia od lat. A odpowiedzi łatwej nie ma. To niszowe auta i rozrzut cenowy jest duży. Na pewno 3 tys to cena jak za paletę żyletek a nie sprawne auto. Staraj się szukać tak w połowie wartości rynkowej a nie w alegroszu posortowałeś po cenie :)
Ciężko to określić, czasem może ktoś w miarę tanio sprzedać, bo coś tam jest do roboty. Jeśli mówisz o JTD.. ja poniżej 8k bym na pewno nie oddał, a nie jest to ideał, mam jeszcze co porobić na wiosnę.
Jak miałbym filtrować teraz na allegro to myślę , że od 6k w góre i przy oględzinach ocenić co jest do roboty...
ceny AR 166 są asburdalnie niskie, ale nie aż tak ;)
Ten model wybitnie był nie lubiany od początku produkcji :) ale to bardziej wina okresu kiedy zaczęto to auto produkować. Po prostu w XXI wieku nikt nie kupi nowej limuzyny segmentu E z pod znaku visconti w cenie bmw czy audi.
Hah, bardzo dziękuje wszystkim : )
Mam zabidzoną 155 od zeszłego roku, dwa dni temu coś ze skrzynią mam bo mi tylk ojedynka wchodzi, ale zakochałem się w alfie od poczatku, a fanem całę życie byłem muscle car-ów : D To jak 155 wchodziła w zakręty...i to zakichany nawet diesel! Poezja! : D
- - - Updated - - -
Zastanawia mnie jeszcze w jakiej granicy można dostać 156 18 ts bądź diesel. Na forum nie znalazłem ;/
Trochę taniej, ale dokładnie nikt Ci nie powie ;)
Tak sądziłem, że troche taniej : P
jak dobrze pójdzie to w sobotę będzie w bazarze 156 jtd w super stanie i wypasie
- - - Updated - - -
no i na miejscu:)
kiedy szukalem 166 3 lata temu, chcialem dac 5000 eu i nic nie znalazlem w niemczech,a zjedzilem z 3 tys km i dalem spokoj. Gdzie nie pojechalem to obraz nedzy i rozpaczy, wytyrane przez turasow, brudne podsufitki od na wazelinowanych czupryn, polamane podlokietniki i glosniki - upodobali sobie te brudasy 166. Ja bym nie kupil w zyciu za 3 -5 tys 166.Wrzucisz drugie tyle ,albo i wiecej.
Kis dobrze prawisz:beer: Ja bym jeszcze tylko dodał ze jak 166 top NIGDY OD HANDLARZYNY. Tylko od jakiegoś prywatnego użytkownika. Są droższe ale są zadbane w miare. Od handlarzyka można dostac zgniłe jajo. Podpicowane auto na handel z 15 choinkami na lusterku. Od prywatnych osób zdarzaja sie perełki.
Często w ramach "fetyszu 166" wertuje otomoto, alegro tablice i inne tego typu stronki i owszem zdarzaja sie od czasu do czasu jakies perełki - takie , że jako posiadacz z jakims tam doświadczeniem w modelu w myslach sobie mówie "o jaka zayebista- brałbym". Czesto to sa auta w posiadaniu jednej osoby od kilku lat. Wtedy masz pewnosc ze ktos dbał bo sam tym jezdizł a nie auto swiezo sprowadzone odpicowane na szybcika od handlarzyny.
Jedno powiem najtańsze nadają sie tylko na części a to nawet jak popatrzeć na co poniektóre to nie ma z nich nic ciekawego do wyszarpania. 166 jtd przedlift od 6 tysi wzwyż. Do nawet 12- 13 spotykałem godne sztuki. Tylko że tutaj tez trzeba miec łeb na karku i na spokojnie ocenić czy warto tyle wydać. Ale wtedy to my tu na forum juz poradzimy co i jak z danym egz jest nei tak. Te wszystkei parchy za 3-4-5 tys lepiej omijac chyba ze sie lubi dłubać.
Tak tak dłubac samodzielnie bo mechanikom lepiej tego auta nie dawac.
jeśli chodzi o v6, to obejrzałem 2 sztuki za mniej niż 8k i zwątpiłem. Zwiększyłem budżet o jedną wypłatę i pojechałem po auto kolegi z forum. Nawet nie musiałem jej za bardzo oglądać, wystarczyły 2 rzuty oka żeby ocenić jak użytkowany było auto i tak polecam kupować auto.
Ja kupilem od pana po pięćdziesiątce z prywatnego domku który miał ja od sprowadzenia z wloch w 2006 chyba( musialbym looknac w karte pojazdu ) i tez musialem ogarnac pare rzeczy ,zeby nie szarpalo te wredne TB, a kupilem za niecala 10 tys. Wymienilem sprzeglo, podcisnienia, kostke pedalu gazu, sonde lambda ,przeplywke,wahacz,regulacja zaworow,olej i pare pierdolek. Zdaje sobie sprawe ,ze strace na niej napewno, ale sytuacja i żona nieublagalnie zmusza mnie do kupna czegos wiekszego. Nie mieszczę sie do alfy z dwojka dzieci, w tym jednym bobasem. Ale to zaczeka do wiosny.
Zna ktoś może ten egzemplarz: http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#f5f15f1e61
Powaznie sie nie mieszcze, zapakuj 2 foteliki, wozek spacerowke ( nie parasolke, bo jest jeszcze dziecko za male -9 miesiecy )do bagaznika, a gdzie bagaże? Nie moge wziac np mamy, bo miedzy fotelikami nie ma miejsca.Do Chorwacji nie pojade bez bagaży. Zona chce samochod zeby mozna bylo chodzic miedzy rzedami siedzen. Planuje Lancie Phedre.
Kiedyś ludzie na wakacje jezdzili maluchami i było dobrze... Ja mam 156 i normalnie się mieszcze 2 + 1 (dziecko) teraz to już luksus bo wózek odszedł, ale nigdy nie było problemów, a teściowie to mają swoje auto jo jeżdżenia, ja tam jeżdżę bez teściowej i wszystko się ładnie miesci;)
A tak na poważnie to planuje się przesiąść na 166 po 2003r. (po pełnym lifcie) z motorem 2.4mjtd 175km lub jak będzie okazja to 3.2 v6 rozważam wersje tylko manualne, automat mi jakoś straszny.
To czy się mieścisz czy nie to kwestia organizacji. Kupisz kombi i też się nie zmieścisz. Tak jak ja :) Mam małe dziecko i ogromnego psa. W 166 wchodziliśmy jak w konserwę. Ale nikt poza psem nie narzekał. Teraz dokupiliśmy 159SW i uwierz że jest jeszcze gorzej :sarcastic: Pies w bagażniku, z wózkiem parasolką i torbą (bo więcej nie wejdzie). Reszta na kanapie z dziedziakiem. Prawie każdy weekend wygląda jak wyjazd na wakacje. Toboły po dach. A w 166 chociaż nie było widać napakowanego bagażnika :)
Chcesz mieć duże auto to kup vana. Nie łódź się że kombi jakoś spektakularnie poprawi Ci pakowność (chyba że auto wielkości E klasy). 166 jest na prawdę pojemna.
w porownaniu z poprzednim citroenem c5 nie jest taka pojemna, tam sie czulem prawie jak w wanie- wysoko poprowadzona szyba i duzo miejsca do dachu.Z racji ze HB to mega pojemny bagaznik. Dla mnie 166 to taka sportowa limuzyna, wielkosci rovera 75 ,ktorego ma moj brat. Dlatego nie chce kombi, w lybrze sw z jednym dzieckiem bylo jeszcze ok. Musze kupic vana - phedra mi sie bardzo widzi . Tesciow nie woze, czasami zabieram gdzies mame , nie mam ojca od 10 lat, a ona by tylko siedziala w domu.
Sam to przechodziłem. Chciałem vana. Bo jak już mam parę dyszek położyć to chociaż na coś na prawdę potrzebnego (miałem 3 auta nie potrzebne na podjeździe). Ale skończyło się na czwartym niepotrzebnym bo żona chciała 159 i koniec :sarcastic:
Ale oglądałem i jeździłem wanami. I szczerze? Mimo całego sentymentu do włoskiej motoryzacji (Phedra też była liderem w poszukiwaniach) to jest małe :) weź poszukaj voyagera albo pochodnych. To jest pojemne. A europejskie wany (łącznie z niemieckimi) to jakieś obkurczone autka. Więc jak bym miał już kupować vana który ma być pojemny (nic poza tym) to voyager. Nie mniej jednak wspólnie doszliśmy do wniosku że przyjemniej się cisnąć w alfie niże rozkładać w czymś innym :P
moj ojciec mial aerostara, jakos amerykanskie vany mnie nie kreca. Mam pod domem cadillaca fleetwooda 5.7 - starczy amerykancow :)
To nie ma Cię kręcić. Masz już auto pełniące tą rolę.
Jak nie ma pojemnych i szybkich vanow;) Renault Grand Espace 3.5 v6 260bhp vmax 250km/h. Silnik z Nissana 350z, czasem potrafi zlapac temperature jak sie go katuje ale generalnie ok. Jak to jedzie to mozna zobaczyc na youtubie.