Postawiłem sobie za punkt honoru doprowadzić moją 155 do przynajmniej zadowalającego stanu niestety poprzedni właściciel był idiotą:mad:. Auto było strasznie zapuszczone zarówno ze strony mechanicznej jak i wizualnej. Z powodów finansowych nie mogę zrobić wszystkiego razem i puki co zabieram się za mechanikę. Po takich zabiegach jak wymiana: tylnych hamulców, podłogi, końcówki drążka, uszczelek wydechu(prawdopodobnie będę musiał wymienić cały), siłowników;naprawa panelu klimatronika, centralnego zamka i mnóstwa innych mniejszych rzeczy czas na chłodnice którą rozerwało w bardzo efektowny sposób(niestety nie wiem jaką zakupić). Zdjęcia mogę dodać chociaż widok dla kogoś kto ten model lubi może być traumatyczny. Mam zamiar na nowo go polakierować w sierpniu/wrześniu a wszystkie plastiki i boczki drzwi wymienić bo bród tak mocno wżarł się w jasną tapicerkę że jest nie do doprania.