ALFA ROMEO 155 Twin Spark 16v - historia,zdjecia,opinie,itd...:)

[mr.Dominik]

Postawiłem sobie za punkt honoru doprowadzić moją 155 do przynajmniej zadowalającego stanu niestety poprzedni właściciel był idiotą. Auto było strasznie zapuszczone zarówno ze strony mechanicznej jak i wizualnej. Z powodów finansowych nie mogę zrobić wszystkiego razem i puki co zabieram się za mechanikę. Po takich zabiegach jak wymiana: tylnych hamulców, podłogi, końcówki drążka, uszczelek wydechu(prawdopodobnie będę musiał wymienić cały), siłowników;naprawa panelu klimatronika, centralnego zamka i mnóstwa innych mniejszych rzeczy czas na chłodnice którą rozerwało w bardzo efektowny sposób(niestety nie wiem jaką zakupić). Zdjęcia mogę dodać chociaż widok dla kogoś kto ten model lubi może być traumatyczny. Mam zamiar na nowo go polakierować w sierpniu/wrześniu a wszystkie plastiki i boczki drzwi wymienić bo bród tak mocno wżarł się w jasną tapicerkę że jest nie do doprania.

[kasztelan]

Pokaż w takim stanie jak jest teraz to później będziesz więcej pochwał zbierał

[Artas 155]

Witaj w świecie 155
Walcz,ratuj,dopieszczaj i ciesz się jazdą jasne boczki mam do sprzedania,także jak coś to pisz.

[Arek]

Dominik powodzenia w ratowaniu 155.


U mnie stuknęło właśnie 160tys przebiegu. I 1150 kilometrów po wymianie panewek

[omron8]

Zostałem ostatnio szczęśliwym posiadaczem 155.

Ciekawe jak długo będziesz tym szczęściarzem

widok dla kogoś kto ten model lubi może być traumatyczny

Szykuj się kolego na widoki jeszcze bardziej traumatyczne
Co to znaczy, że auto myło strasznie zapuszczone od strony mechanicznej??

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć tobie i twojej alfie wielu kilometrów bezawaryjnej jazdy!!

- - - Updated - - -

A co do chłodnicy to masz dwie do wyboru: z klimą i bez niej. Jak piszesz że masz klimatronika to...
Z tego co pamiętam to chłodnice do 8V były znacząco tańsze ale ty masz 16V.
I nie kupuj takiej z chińskiego papieru tylko dołóż ze stówkę i powinno wszystko grać.

[mr.Dominik]

Tzn. wszystko co się popsuło i uniemożliwiało jazdę było naprawiane po najmniejszej linii oporu. Części ze szrota, czasem z złego modelu, klejone na słabe kleje i źle pospawane, elektryka to czarna magia kable dosztukowane w innych kolorach, skręcone i izolowane jakimś plastrem. Niektórych miejsc w alfie boje się otwierać bo czasem próbując naprawić jedną rzecz okazuje się że bez poprawienia kolejnych kilku strach jechać. Ale świetne przyspieszenie i radość z jazdy tym modelem wiele rekompensuje a jak już z nią skończę pewnie nie będzie się miało co psuć bo wszystko będzie nowe.

[omron8]

Jeśli jest tak jak mówisz to nie wiem czy jest sens w tym grzebać bo możesz psychicznie nie dać rady (już huk z kasą). Blachy w jakim stanie?

[lesio146]

Jeśli jest tak jak mówisz to nie wiem czy jest sens w tym grzebać bo możesz psychicznie nie dać rady (już huk z kasą). Blachy w jakim stanie?

Ale pesymista z Ciebie.

[mr.Dominik]

Potraktuje to jak wyzwanie przy okazji poduczę się troszkę z mechaniki , część roboty za mną a resztę postaram się skończyć sukcesywnie wymieniając i naprawiając. Co do blachy całą podłogę wymieniłem a z zewnątrz nie jest jakoś strasznie źle, w miejscach gdzie lakier odprysł całkowicie pojawiła się rdza szczególnie w okolicy uszczelek szyby przedniej, poza tym jest sporo miejsc gdzie zeszła wierzchnia warstwa lakieru i kilka miejsc po chamsku zamalowanych podkładem.

[kasztelan]

To najgorsze za Tobą, jeśli z blachą sobie poradziłeś to mechanika w 155 jest baaardzo prosta.