Napisał
Tomtrz
Drugi raz się wydarzył po jakimś roku i 20kkm, wymiany na oryginalne części. To przez rok zdążyło się tak zużyć? Sam potwierdzasz, że to powszechne, co potwierdza opinie, które słyszałem. Takie rzeczy się nie powinny dziać, ludziom potrafią jeździć wytłuczonymi do granic możliwosci trupami z zapieczonymi sworzniami, powyrywanymi tulejami, i koła im się nie składają. Ewidentnie wada konstrukcyjna.
Jak piszesz o kompromitacjach w temacie klap, to co można powiedzieć o czymś, co ma bezpośredni wpływ na zdrowie i życie pasażerów?
I nie, nie chce powiedzieć, że alfy się nie psują a reszta to szit :P Po prostu wszystkie auta się psują, i u kazdego się trafi jakaś kompromitująca wada.