Nie przypomina w ogóle. To są dwie zupełnie inne konstrukcje:)
Printable View
Nie przypomina w ogóle. To są dwie zupełnie inne konstrukcje:)
Wymieniam wszystko na raz ponieważ potrzebny mi samochód, jeśli wymienię jedną część, a okaże się, że to jeszcze coś dalej, to znów będę musiał pozbywać się samochodu, dodatkowo robocizna.
Co do mojego problemu, odebrałem samochód po naprawie, jak jechałem to już zaczęło stukać na większych wybojach, buja tak, że czasami w zakrętach robi się ciepło. Po tym stukaniu stwierdziłem, że teraz już na pewno coś na stacji kontroli wyjdzie i faktycznie, tuleje belki do zrobienia, bo całe to lata, dodatkowo w dolnych wahaczach tuleja jedna też wygląda na zmęczoną, więc robię dzisiaj zakupy, mam nadzieje, że do końca tygodnia się z tym uporam :)
Racja z tym, że nie ma sensu robić tego na raty, bo robocizna też swoje kosztuje + za każdym razem zbieżność.
Inna sprawa - cały czas jest gadanie o zawiasie, a opony to masz dobre? Bieżnik/wiek i czy nie jakiś chińczyk/nalewka? W swojej starej zrobiłem prawie cały zawias, a nadal potrafiło mnie wyrzucić na łuku, albo jakiejś nierówności. Opony z zewnątrz wyglądały ładnie, ale były stare, a w środku niespodzianka w postaci porozrywanego korpusu.
Opony kupowałem przy wymianie felg w lipcu. Nowe, firmy Firestone. To raczej nie jest problem, tak jak mówię, byłem też pod samochodem razem z diagnostą na stacji i mi pokazał co się rusza i jak wygląda.
Dodatkowo fajny żart kolegi od pana diagnosty. Przychodząc mówię, że znowu przyjechałem sprawdzić zawieszenie, bo dalej jest problem, a ten słysząc, że to Alfa, mówi "sprzedać samochód i po problemie" :P
Ja też kiedyś usłyszałem od diagnosty. Po co panu takie auto?:D