Napisał
g.fu
Jak na sprint to te 20 sek jakoś kiepsko wygląda, raczej człapaniem bym to nazwał. Też mam 136KM i 305Nm tylko bez wirusa, bo to 2,4jtd i moje odczucia są dokładnie takie same jak opisali kubacik i ludvigus.
Ludzie jak Wy to robicie? Na trasie udało mi się zejść do 6,1 ale przy prędkościach ślamazarnych, a przy normalnej jeździe szosowej (mały ruch -średnia 102km/h) 6,5- 7l/100km. Dynamiczna choć nie szybka jazda na dłuższej trasie ( 500km bez zatrzymania, średnia 80km/h) ze sporą ilością wyprzedzania - zużycie 7,6 litra, miasto 7,5 - 8,5 litra. Maksymalne chwilowe spalanie 19,8 litra przy ostrym przyspieszaniu. Dla wyjaśnienia dodam, że silnik w pełni sprawny, turbina też, przepływka nowa, bo pomyślałem, że może jest padnięta i dlatego taki muł, ale nie ten typ po prostu tak ma. Ludzie co mieli do czynienia z tymi silnikami mówią, że wszystko jest ok, tylko ja się czepiam. Pewnie następnym razem trzeba będzie kupić chociaż 3,0V6 i zagazować. Wyjdzie za jednym razem i taniej i przyjemniej.