Napisał
Tomtrz
Właśnie dlatego bardzo podobają mi się alfy z ostatnich lat na przekór wielu alfaholikom. Giulietta, Mito, czy własnie Giulia z początku robiły na mnie umiarkowane wrażenie, a dopiero po opatrzeniu wszystkich detali i spojrzeniu na auto jako całosć stylistyka zaczęła do mnie bardzo pozytywnie przemawiać. W przeciwieństwie do 159, które jest po prostu toporne i banalne. Auto nie musi krzyczeć głośno "ej patrzcie na mnie jakie jestem agresywne", żeby robi robić wrażenie. Takie auto bardzo szybko się opatrzy, podczas gdy te bardziej wyszukane cieszą oko cały czas.