Dokładnie tak się działo - w ten sposób jak to opisaleś, podczas rozgrzewania, około minutę może troskę więcej, samochód miał totalnego muła, jakbym ciągnął cysternę ze sobą, a nagle po chwili jakby się coś odetkało. Zobaczymy rano,gdy będę jechał, jak się sprawuje.
- może coś z komputerem. Mechanik wspominał coś o czujniku temeperatury, ciekawe jaki miałoby to wpływ...?