czerwona kontrolka silnika w 2.4 jtd(156)

ja jeszcze sprobowalem z przeplywomierzem nowym bosha ale lipa... zero roznicy czyli teraz mam dwie przeplywki:)
dowiedzialem sie ze jest jeszcze jeden czujnik elektroniczny od turbo ale ciezko go zlokalizowac samemu jest roznie umieszczany w alfach ale tylko tak slyszalem wiec niejestem pewien...
moze ktos wie co to za czujnik i gdzie jest?

Ponawiam....!

Czes leci, turbo coraz ładniej świszczy, a ja nie ma czasu oddać go do regeneracji, ale dałem sobie ostateczny termin - do końca września 2011. Dam znać czy regeneracja pomogła.

ps. a propos regeneracji - nie wystarczy turbosprężarki rozkręcić w zaciszu domowym i powyczyszczać papierem ściernym czy sprężonym powietrzem - po regeneracji turbosprężarkę należy podpiąć pod obciążenie i zbadać ciśnienia i wszystkie współczynniki - generalnie: czy po regeneracji turbo ma takie parametry jak nowe. Jeśli nie, to błędy P0235/P0236 będą pojawiać się nadal. Nie ma zmiłuj.

Pozdrawiam,

Cytat:

---

Napisał florek06

Miałem identyczny problem ze swoja alfą 2.4 jtd 150KM.
Zacząłem od elektroniki, tj. od zaworu overboost (najpierw czyszczenie, później wymiana), przepływomierza (przewód minusowy był upalony przy samym komputerze, stwierdził to dopiero elektronik z serwisu), czujnik temperatury umieszczony od góry silnika, zawór EGR (był zaślepiony nierdzewką - było ok, ale mechanik stwierdził że to na pewno to - bez sensu wydatek), dopiero zmiana turbiny zakończyła ten problem. Dla mnie po prostu w turbo nie działała zmienna geometria. Dmuchała normalnie do tych 3tys, ale w momencie wchodzenia na wyższe obroty, włączał się komunikat engine error i oczywiście zapalała się czerwona kontrolka na desce. Jeśli ktoś potrzebuje dłużej pogadać chętnie służę doświadczeniem.

---

U mnie również wszystko zostało wnikliwie przeanalizowane i na 100% zmienna geometria nie działa poprawnie. Jeden z fachowców stwierdził, że nie ma książkowej metody wyregulowania tego, jedynie metodą prób i błędów. Może pomożesz jakoś, byłbym wdzięczny:)... a i wspomnę tylko, że u mnie turbinka również po regeneracji.

Oczywiście że jest ksiazkowa metoda - podaje sie podciśnienie na siłownik i mierzy wielkość wysunięcia sztangi - tak zaleca instrukcja serwisowa

czytam i czytam i temat sie urywa bez rozwiązania problemu a mam tosamo.
czy ktoś juz wie co jest powodem braku mocy i palącej sie kontrolki???
pozdrawiam.

identyczny problem mam ;/
po przeczytaniu calego tematu musze powiedziec ze wymiana (wymienilem swoje na zregenerowane) turbo nic nie dala !
watpie zeby wina lezala dalej w turbawce bo to juz drugie turbo po regeneracji bo myslalem ze turbawka jest chu*owo zrobiona i dalej to samo.
Wymienilem czujnik sprzegla, bo auto "myslalo" ze jezdzi na sprzegle ale dopiero od 3k obr. i pomoglo ale nie do konca...
Zbiera sie ladnie ale przy 140/50 marchewa sie pojawia i z dynamicznego auta robi sie muł.

pobawie sie jeszcze z zaworem egr i over, tzn przeloze z innej alfy sprawnej w 100% jezeli pomoze to wymiana na nowy jak nie to kupie pistolet i sie zastrzele xD

Cytat:

---

Napisał florek06

Miałem identyczny problem ze swoja alfą 2.4 jtd 150KM.
Zacząłem od elektroniki, tj. od zaworu overboost (najpierw czyszczenie, później wymiana), przepływomierza (przewód minusowy był upalony przy samym komputerze, stwierdził to dopiero elektronik z serwisu), czujnik temperatury umieszczony od góry silnika, zawór EGR (był zaślepiony nierdzewką - było ok, ale mechanik stwierdził że to na pewno to - bez sensu wydatek), dopiero zmiana turbiny zakończyła ten problem. Dla mnie po prostu w turbo nie działała zmienna geometria. Dmuchała normalnie do tych 3tys, ale w momencie wchodzenia na wyższe obroty, włączał się komunikat engine error i oczywiście zapalała się czerwona kontrolka na desce. Jeśli ktoś potrzebuje dłużej pogadać chętnie służę doświadczeniem.

---

hej, chętnie poczytam, ja mam ten sam problem, mam 156 2.4 JTD, wszystkie czujniki sprawdzone, zawór najpierw czyszczony potem wymieniony i nic, teraz sugestia, że to turbina, smam już nie wiem poszło tyle kasy i nadal nie mają pewności, jeżdzę głównie po mieście więc nie wciskam ostro gazu (nawet jeśli to tylko przez chwilę), sprawa zaczyna się w momencie jakiegoś wyprzedzania lub dłużej jazdy dynamicznej

ja sie q..a poddaje - niech se q...a swieci na q...a czerwono...

http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ym_zrobic.html


Jeśli komunikat “Motor Control System Failure” pojawia się podczas przyspieszania ale ginie po odpuszczeniu pedału przyspieszenia (nie jest konieczne wyłączanie silnika, to prawdopodobnie mamy kłopoty z ciśnieniem paliwa na listwie wtryskowej . W takich sytuacjach pomaga czyszczenie regulatora ciśnienia paliwa (zaworu redukcyjnego) znajduje się na pompie. Dobrze jest też przeczyścić układ paliwowy – np. wlewając jakiś środek czyszczący i wiążący wodę – np. STP.