Ja może wrócę do tematu skrzyni bigów. Z zadowoleniem informuję, że przestała haczyć (przebieg 2000 km). Biegi wchodzą z lekkim oporem, tak jak powinny.
Ciekaw jestem jak sprawuje się skrzynia Tygrysio. Udało Ci się coś z nią zrobić?
Printable View
Ja może wrócę do tematu skrzyni bigów. Z zadowoleniem informuję, że przestała haczyć (przebieg 2000 km). Biegi wchodzą z lekkim oporem, tak jak powinny.
Ciekaw jestem jak sprawuje się skrzynia Tygrysio. Udało Ci się coś z nią zrobić?
Moze jest trochę lepiej (jednak zdarza się że jedynka nie wchodzi) i przy zmianie od 1 do 3 biegi wchodzą (przepraszam za określenie) tak jakby na dwa razy do tego przy wolnych obrotach i zmianie biegów słychać dalej ten mało kulturalny dzwięk. Podobnie skrzynia działała w Oplu Astrze III ( która miałem dość krótko bo około 2 m-cy i nie od nowości z przebiegiem około 25 000 ) - Teraz w Astrze IV Sport Tourer jest idealnie ....
Przebieg 3000 dziś wybiło. A ASO niestety nie ma żadnych wytycznych puki co - mogą ewentualnie rozebrać i szukać, co mi się średnio uśmiecha.
Nie jest przypadkiem z tą skrzynią tak jak ze sprzęgłem w Subaru Forester;););)?
A przybliżysz temat ? :) Subaru nigdy nie miałem :)
Pierwsza jazda już za mną :). Jestem zakochany w tym aucie :).
radosuaf
Zazdroszczę ci :(
Też tak miałem przez pierwsze kilka dnie , ale niestety czar już prysł i pozostało mi tylko molestowanie ASO aby usunęli kilka defektów z którymi borykam się od nowości :(
Ja po dłuższym sympatyzowaniu z Forum i podbudowany zachwalaniem wozu przez Tygrysio ;), wymieniłem swojego Fiata na Giuliettę TB 170 MA. W czasie pierwszej jazdy postanowiłem przysłuchać się jak pracuje skrzynia - i faktycznie
po pierwsze - przy przelączaniu 1-2 i 2-3 czasami słychać puknięcie w skrzyni ( to samo miałem w Fiacie)
po drugie - skrzynia cichutko wyje co słychać szczególnie gdy jedziemy na niskich obrotach ale żeby to wyłapać trzeba się wsłuchać.
Wg mnie to typowy przypadek TTTM - ten typ tak ma . W Fiacie gdzie była pewnie podobna lub nawet identyczna skrzynia bylo podobnie od nowości i tutaj jest identycznie. Jeśli ktoś nie wie jakie odgłosy wyłapać nie będzie tego słyszał, jak włączymy radio też będzie cieżko.
Taki spadek po wujku General Motors, nie wygląda to na usterkę tylko na charakterystyczną pracę tego typu skrzyni :) Nie będę martwił się tym tematem tym bardziej, że jest wiele powodów do radości w tym samochodzie :D Niesamowite prowadzenie, wysoki komfort jazdy - człowiek czeka tylko, kiedy znowu na drodze pojawi się jakiś ostry zakręt :) No i wrażenie jakie robi ten samochód na ulicach i parkingach :) Teraz już wiem dlaczego Alfy mają tak liczne grono miłośników:cool:.
Cieszy mnie ze to słyszysz ;) ale uwierz mi taka kultura pracy skrzyni jest przynajmniej dla mnie obca. Nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego. Żadna ze skrzyn VW/Audi czy BMW ktore mialem tak nie pracowała. Uwierz to przy tej kulturze była bajka. Nic to jak kiedyś napisałeś każdy swoją Alfe musi mieć ;) u mnie doszło do tego kilka innych usterek i niestety wyglada to tak jak wyglada.
I mam podobne odczucia co kolega TOM&JULIA
Koncern VW doprowadził pracę skrzyni biegów w swoich droższych modelach niemal do perfekcji i niewielu producentów może się im równać na tym polu. Nawet przez chwilę nie miałem złudzeń że skrzynia w Giulietcie bedzie tak pracowała...Szczerze mówiąc pracuje i tak bardzo dobrze, biegi gładko wchodzą i nie trzeba przy tym użyć zbyt dużej siły (no, może z wyjątkiem nieszczęsnej jedynki ale to powinno się po kilku tysiącach km ułożyć:) ) Trzeba sobie jednak powiedzieć, że fakt dziwnych odgłosów podczas zmiany biegów (czasami) i to że skrzynię lekko słychać to jej charakterystyczna praca a nie jak wielu utrzymuje "usterka". I jakakolwiek naprawa nic tu nie pomorze. Mi nie przeszkadza to na tyle, żeby zgłaszać to w ASO a wiem po Fiacie, że ten problem nie będzie się nasilał.
VW ma lepsza skrzynię ale za to w 1.4TSI uzytkownicy słyszą metaliczne dzwieki z silnika podczas przyśpieszania - podobno sa to piski w pompie wody które też są typowe dla tych silników. W Multiair nic nie piszczy także można uznać remis Alfa-VW w kwestii irytujacych dzwięków :D
1.4 TSI nie mialem wiec sie nie wypowiem. Mialem 2.0 i bylo idealnie, ze nie wspomne o skrzyni DSG za ktora bardzo tesknie. Mi doprawdy nie chadzi o jakas swieta wojne i ewangelizacje :) gdybym byl tzw. " funboyem" VW czy innej marki to bym nie kupil Alfy. Kupilem nie do konca spelnia moje oczekiwania pod wzgledem kultury pracy jak i, a w zasadzie przede wszystkim starannosci wykonania. Dlatego przemecze sie i zapewne jak syn marnotrawny powroce na lono brzydkiego BMW :) i nowej okropnej jedynki ;)
Co do nowej "Jedynki" - ja przez ostatnie lata po każdej internetowej premierze nowych modeli BMW łapę się za głowę i zastanawiam, jak można takie paskudztwa oddać do produkcji, ale kiedy przychodzi mi zobaczyć te same samochody w rzeczywistości, to zwykle "wymiękam", więc nie martw się i nowa seria 1 też będzie ok. ;)
Mam dokładnie tak samo - przy poprzedniej nie wierzyłem że można było zrobić tak brzydkie auto .... a dziś jak oglądam nowe nie mogę zrozumieć dlaczego na Boga ktoś pozwolił by porzucić skośną dolną linie drzwi które wyglądały jak łódka .... dla mnie to był synonim jedynki - wraz z jej wysuniętą maską :) Cóż na zdjęciach F20 nie powala - natomiast w ruchu na filmie już mi się podoba. Tył od Polo hmmm no coś w tym jest - ale IMHO Polo to niebrzydkie auto :) Środek bardziej przypomina większych braci - rozmiary urosły sporo - maska długa została, do tego dwie wersje wizualne do wyboru Sport i Urban :) - Ja się na 118i zapisuje :) Czekam ta telefon z Inchcape Motors o możliwości odbycia jazdy próbnej :)
http://www.youtube.com/watch?v=u0EU5...layer_embedded
Trzymajcie się Panowie tematu ... To jest forum i wątek o Alfa Romeo.
Moja na razie 700km na liczniku i na razie bez uwag. Moze lekko denerwuje stukanie na dziurach zawieszenia w wersji z pakietem Sport, ale w koncu takie zamawialem ;) Generalnie w porównaniu do poprzedniego TDI w Seacie nie moge sie przyzwyczaic do cichej pracy silnika Julki.
Szkoda troche ze nie mozna nieco zwiększych jaskrawości białego podświetlenia (ale bez ruszania intensywnosci czerwonego).
No dobra - jest jeden wielki minus. Ilość schowków to jakaś chyba cicha zemsta projektantów, gdyby nie schowek na podszybiu okulary i komorke musialbym chowac do bagaznika ;) W podłokietnik wchodzi moja mini nawigacja ale ladowarka od niej już nie ;) Podobnie schowek pod podłokietnikiem jest za duzy zarówno na portfel jak i iPhone'a.
moja Julka sprawuje się coraz lepiej, ale... odpadła "przykrywka" gałki przekładni biegów - okazało się, że ta ładnie wyglądająca "srebrna" to badziewie przyklejone trzema kropelkami kleju, takiej tandety autorzy alfy powinni się wstydzić, w salonie zaproponowano mi zupełnie nową gałkę (z włókna węglowego), ale ma kosztować 600 zł (po upustach), chyba zwariowali!
A jak pisałem po rozmowie z kumplem pracującym na wtryskarkach w samochodówce że niektóre akcesoria z allegro itp sklepów tuningowych niczym jakością nie odbiegają od oryginałów (i nie chodzi tu akurat o AR) to nikt nie wierzył. A jeszcze bardziej byście się zdziwili widząc swoje auto prosto po lakierowaniu przed usuwaniem "gwiazdkami" syfów i przed polerką.
To może lepiej kupić sobie gałkę aluminiową momo :):D
Całkiem dobry pomysł - tylko żeby się nie okazało że gwint "nie taki" :)
Trzeba będzie sprawdzić skoro ta zostaje w dłoni :D:D
witajcie,
przemyślenia po przejechaniu pierwszych 1000km:
-nie ma problemów ze skrzynią biegów (przede wszystkim z 1-wszym biegiem)
- lusterka lekko drżą (powyżej 140km/h) i nie ma problemu z obserwacją drogi za samochodem. lekkie drżenie - to normalne. w poprzednim (Qashqai) bylo podobnie
-polecam TOM-TOM. Super nawigacja! Malo tego, że steruje odtwarzaczem MediaPlayer to jeszcze "przekazuje" przez Bluetooth informacje nawigacyjne na centralny wyświetlacz samochodu!
- żadnych negatywnych uwag. :)
czego mi brakuje:
- możliwości włożenia puszki/plastikowej butelki (0.5L) w drzwiach - te profilowane "kieszenie" w drzwiach zostały źle wymierzone - nie mieści się w nich puszka od Coca-Cola :P puszkę tylko można włożyć pod podłokietnik. Generalnie mało schowków.
pozdro :)
Alu gałki są już dedykowane do modeli AR i nie ma problemów z gwintem. Można też zaopatrzyć się w nie w ASO.
Moja gałeczka również klękła w ferworze walki, kupiłem taką http://shop.alfisti.net/Tuning-Styli...o-S::4612.html
Możnaby zamówić w parę osób kilka sztuk byłby mniejszy koszt przesyłki chyba :D
Pytałem teoretycznie i z ciekawości, bo moja-odstukać-jeszcze funkcjonuje i nie przejawia chęci rozpołowienia.
moja też sie jeszcze trzyma, tylko nie wiadomo jak długo.
mimo wszystko pomysl z kupnem wspólnie większej ilosci jest b. dobry :)
Można rzucić temat na forum ogólne. Zainteresowanie zapewne się zwiększy.
kolego lechtak kupowałeś to jakoś przez salon - czy może można zapłacić kartą i wysyłają. Chodzi mi o procedurę zakupu - bo ta aluminiowa mi się podoba :)Doczytałem że niby wysyłka do "nas" to Europe 3 - 17,50 Euro* Ale ciekaw jestem jak to wyglądało w praktyce :)
Prawie pół roku i 17 tysięcy wspaniałych kilometrów z cudną Julią minęły jak jeden dzień. Czas najwyższy na pierwsze podsumowania:
- Absolutnie żadnych awarii czy problemów. Skrzynia przez pierwsze naście tysięcy kilometrów nie funkcjonowała może idealnie ale wolna była od problemów opisywanych na tym forum. Teraz chodzi świetnie i tylko w pewnych sytuacjach dyskretnie się odezwie. Zawieszenie cichutkie niezależnie od temperatury. Podobnie wnętrze po pozbyciu się łatwego do wytropienia i usunięcia skrzypienia pokrywy skrzynki bezpieczników. Gałki nie udało mi się urwać. S&S i Hillholder działają bez zająknięcia. Ten pierwszy może wręcz nadgorliwie. Żadne płyny (w tym olej silnikowy) nie wymagały najmniejszych dolewek a opony trzymają ciśnienie.
- Odpukać żadnych podbramkowych sytuacji na drodze, wpadnięć w dziurę, uszkodzeń lakieru, czy jakichkolwiek innych skaz na urodzie Julii.
- Technologia jest bardziej efektowna (płynne fazy rozrządu, brak przepustnicy, dna, rozbudowana elektronika układu jezdnego) niż efektywna podobnie jak cały samochód, inaczej niż u Niemców. Jeśli o mnie chodzi, to na szczęście. Bo nie szukałem samochodu idealnego, książkowego lecz charakternego.
- Spalanie bowiem jest wprawdzie na miarę osiągów ale po obietnicach producenta można czuć niedosyt. Są lepsi. Średnio wyszło 7,55l/100km. Obliczenia dokładne, bo z TRIP B od początku zakupu a potwierdzone z paragonów. Komputer pokazuje idealnie. W tym:
- miasto korek: ok. 100km i 11l/100km;
- miasto luz: ok. 100km i 8l/100km
- autostrada (170km/h Niemcy i 140km/h pozostałe): ok. 4400km i 8,2l/100km
- pozostałe pozamiejskie (prędkość podróżna 100km/h): ok. 12400km i 7,3l/100km
Jak wypada, nie oszczędzam obrotomierza ale jak nie ma jak pojechać, staram się jeździć eco. Spalanie minimalne z przynajmniej kilkuset kilometrów 5,6l/100km ale przy skrajnym emerytdrivingu, v.max 90km/h i idealnie pustej drodze a chwilowe po płaskim 3,8l/100km (6. bieg i 70km/h). Spokojna ale normalna jazda to minimum 7l. Z drugiej strony zmieszczenie się w 8l nie stanowi problemu. Najwięcej na kilkuset kilometrach poza miastem wyszło 9,5l/100km, w mieście w korku gigancie 20,5l a przy półsportowej jeździe 17l. Spalanie ani drgnęło wraz z układaniem się silnika, czy po wymianie oleju po 10tys km. Co mnie zaskoczyło – przy tankowaniu po zatrzymaniu pistoletu można jeszcze spokojnie zmieścić 4 litry. Przy takim podejściu zbiornik mieści więc jednak obiecane 60l a wskaźnik poziomu paliwa i komputer pokładowy bynajmniej nie zaniżają profilaktycznie poziomu paliwa (w co wątpiłem w jednym z wątków), trzeba więc uważać, żeby nie stanąć z braku paliwa. Silnik dobrze znosi niskie obroty na wysokich biegach, co pomaga oszczędzać paliwo, choć GSI chyba jednak przesadza i kompletnie ignoruje ew. przeciążanie wału korbowego.Oby tak dalej. Czego Wam również i sobie życzę.
- Jest spora turbodziura a do 2krpm niewiele się dzieje. Również choć przyspieszanie ze startu zatrzymanego i elastyczność są na wysokim poziomie, to najkrótsze czasy przyspieszeń, np. 50-150, 80-180 nie są rewelacyjne. Choćby popularne 140-konne TDI wielokroć nie były bez szans. Ale jeśli się to opanuje i nie zagapi, z łatwością objeżdża się większość „konkurentów”. Silnik jest też dla mnie za cichy i w szerokim zakresie obrotów barwa jego dźwięku niespecjalnie się zmienia a przyspieszenie jest dość liniowe (jak w metrze) i subiektywnie gorsze niż w rzeczywistości. Nie licuje to ze sportowym charakterem. Za duża jest redukcja między 1. a 2. biegiem, za to między 5. a 6. symboliczna. Poza tym zestopniowanie jest odpowiednie a biegi przełącza się sprawnie, szybko i pewnie. Ogólnie z napędu i jego przeniesienia jestem jednak bardzo zadowolony.
- Mam standardowe zawieszenie i nie żałuję. Po jeździe testówką ze sportowym zawieszeniem, moje jest dla mnie zaskakująco miękkie jak na tego typu samochód. Nie szukałem komfortu ale pod tym względem zachwyca. Tysiąc i więcej kilometrów jednym ciągiem – czysta przyjemność (także dzięki wygodnym standardowym fotelom). Mimo to nie wychyla się w zakrętach i świetnie trzyma się drogi. Zobaczyć w lusterku szybko zbliżającą się S-klasę i równie szybko w nim znikającą po wjechaniu w zakręt – bezcenne. No i wolne jest od problemów, o których niektórzy piszą w odniesieniu do zawieszenia sportowego. Do tego precyzyjny i także w „normalu” wystarczająco komunikatywny układ kierowniczy oraz może nie mocarne ale o bardzo dobrej modulacji hamulce.
- Zmiana charakteru via DNA jest dla mnie zbyt subtelna jak chodzi o wpływ na silnik. Nie jeżdżę też na tyle ekstremalnie, żeby zauważyć wpływ na elektronikę podwozia. Zauważyłem za to nerwowe zachowanie przy hamowaniu w dynamicu z dużych prędkości a z pozytywnych zmian wyraźne usztywnienie układu kierowniczego.
- Poza tym jest jeszcze wiele innych zalet – bardzo przestronne wnętrze z przodu, wysoka jakość materiałów i wykonania wnętrza, jeden ale pojemny schowek, niski poziom hałasu, spory bagażnik, wysoka przejrzystość kokpitu i ogólna łatwość obsługi, świetnie działająca funkcja max def i wydajne ogrzewanie, wysokie bezpieczeństwo bierne, obecność S&S i Hill Holder – ale są one dla mnie bez znaczenia. Podobnie jak liczne ale nieistotne wady – ciasne wnętrze z tyłu, nieprzemyślana i nieergonomiczna obsługa dźwigienek świateł i wycieraczek, wysokie zużycie płynu do spryskiwaczy, mało schowków, mało wydajna wentylacja przy nieużywaniu klimatyzacji oraz konieczność częstych korekt ustawień manualnej klimatyzacji, niedoróbki przy montażu nadwozia (niedokładnie spasowana maska i krzywo naklejona uszczelka), nieskładane siedzisko kanapy, kiepskie audio, słaba widoczność do tyłu i na boki, wysokie spalanie w mieście, brak koła zapasowego.
- Ale przede wszystkim najważniejsze – wciąż z niezmiennym zachwytem się na nią patrzę i zasiadam we wnętrzu. Pod tym względem dla mnie żaden kompakt Julce do pięt nie dorasta. Jest sporo ładnych aut ale żadne nie ma tak wysmakowanych detali i nie jest tak spójne stylistycznie. To jak różnica między odpicowaną silikonową panienką w seksownych ciuszkach, spryskaną i obwieszoną biżuterią skrywającą za tym swe niedostatki a naturalnej urody wiejską dziewczyną.
Zgrabnie napisane, bardzo przydatny opis. Cieszę się, że Rosso Alfa się jednak trzyma :). Z moich uwag:
a/ po 9 tys. spalanie mam 8,2 litra i uważam, że zejść poniżej 8 litrów w cyklu mieszanym bez pewnych "wyrzeczeń" się nie da;
b/ to mój pierwszy silnik turbo, nie wiem, co to turbodziura, po przeczytaniu definicji w wikipedii stwierdzam, że chyba nie zauważyłem. Poniżej 2 tys. obrotów nic się nie dzieje, ale w TS tak było poniżej 4 tys. - w końcu to silnik benzynowy, moim zdaniem jest wystarczająco elastyczny - przy prędkościach do 100 km/h trzeba redukować przy wyprzedzaniu, ale już od 110 -120 można spokojnie wyprzedzać na szóstce. Płasko rozłożony moment + taki sobie dźwięk silnika powoduje, że przyspieszenia się za bardzo nie odczuwa, ale auto całkiem nieźle jedzie;
c/ moim zdaniem audio gra dobrze, jak na zestaw fabryczny bardzo dobrze, podwójna antena świetnie zbiera UKF, słucham głównie Czwórki i teraz prawie nie mam problemów z zasięgiem jeżdżąc po Polsce;
d/ koło zapasowe można było sobie zamówić w opcji - ja mam