Silnik dusi najczęściej niesprawny EGR i równie niesprawne klapy wirowe. Moja wstawała od 2000 dopiero... po uszczelnieniu odmy, EGRu i wywaleniu klap auto rwie jak po***ane od 1700 z haczykiem.
Moc i moment u mnie seria.
Printable View
Silnik dusi najczęściej niesprawny EGR i równie niesprawne klapy wirowe. Moja wstawała od 2000 dopiero... po uszczelnieniu odmy, EGRu i wywaleniu klap auto rwie jak po***ane od 1700 z haczykiem.
Moc i moment u mnie seria.
Nie chce się wymądrzać... ale czytając to forum na Twoim miejscu bałbym się tych klap.
Może chip skopany? Kto robił?
Było napisane, Cinek robił, więc jest wszystko ok z programem.
OK :) Nie śledzę tematu od początku niestety.
Jeśli program robił Cinek to bankowo mechanika gdzieś zawodzi.
Z klapami problem taki, że trzeba rozebrać, żeby zobaczyć... ale oczywiście niech się tu zawodowcy wypowiadają- co ja biedny żuczek mogę wiedzieć :)
Jeśli był zaślepiony EGR,wywalony DPF itd to wątpię aby zostały klapy wirowe ;)
Panowie powoli, powoli, powoli. Zapędzacie się! Chipa robił Cinek i zrobił go wręcz genialnie, o czym swiadczy wykres mocy silnika, który jest płaski na długości 800obr/min w przedziale 3600-4400obr/min gdzie moc silnika nie spada poniżej 190KM! Tytuł tematu brzmi wady chip tuningu, ja tu przedstawiam same zalety chipowania. Problem jest w tym że samochód seryjnie był słabszy poniżej 2000tys obrotów. Został wywalony EGR i DPF, założono Chip. Problem dalej został bez zmian poniżej 2000 obrotów. Piszecie o klapach więc spytam po raz drugi. Czy po usunięciu klap wirowych, również nie ma listwy przesuwnej sterującej nimi? Pytam o obecność listwy bo wiem że można ją zobaczyć, klap nie. Jest zimno, jestem przeziębiony, nie chce mi się lecieć do garażu o tej porze. jak się ma temat wywalenia klap do obecności listwy?
NIE MA LISTWY bo przeciez masz zaspawane otwory wiec jak ma ona tam byc??
- - - Updated - - -
oczywiscie jezeli mowisz o kolektorze przedzmianowym bo tam listwa jest widoczna.Nie wiem jak jest przy kolektorach plastikowych pozmianowych
Listwę widziałem w silniku 2,4. Nie zwróciłem uwagi jaki był kolektor, ale nie mogłem się oprzeć uruchomienia 2,4. W porównaniu do 1,9 pali jak benzyna, chodzi o wibracje.
Dzisiaj oglądałem kolektor i powiem że nie widziałem listwy. Może w plastikowym nie występuje na zewnątrz.
no w plastikowym jest wewnatrz i jej nie widac.2.4 maja aluminiowy kolektor i ten plastikowy nie wystepowal w tym silniku
w kazdym z 3 jak dotad posiadanych aut mialem chipa i chwale sobie :) Chip zrobiony z glowa u renomowanego tunera na pewno auta nie popsuje.
Trzeba przy tym przestrzegac kilku zasad eskploatacyjnych: czescie wymieniac plyny i filtry (czas przegladow sie skraca), nie dawac w palinik od razu po uruchomieniu, zaczekac z tym az nagrzeja sie plyny, odczekac przed wylaczeniem, wiadomo naped tez ma ciezej (zalezy jak program zrobionym, ale z tego co mowia sami magicy nigdy nie daja max momentu od samego dolu, wiec jest to pomyslane odpowiednio).
Wytrzymalosc fabrycznych elementow przewaznie jest (choc troche sie zdiwiwilem z tego co koledzy pisza o nowych kolach dwumasowcyh valeo i drganiach w 1.9 po chipach, moze cos innego tez w aucie jest nie halo?).
np przypadku 2.4 ori dwumasowka i sprzeglo sa ciezkie do zajechania i powinny starczyc na dlugo przy odpowiedniej eksploatacji.
Przy okazji chipa wychodzi czy mamy zdrowe auto - profesjonalny tuner nie zrobi nam programu jak w aucie cos nie gra.
Generalnie jak sie zrobi chipa to wtedy jest WOW, ale to auto fajnie jezdzi i dlaczego dopiero teraz sie na to zdecydowalem ... :)
Ja jestem 4 tygodnie po chipie u Cinka (+EGR off) i chciałbym się podzieliś swoimi obserwacjami.
Wielu pisze o mniejszym spalaniu po chipie. U siebie natomiast widze wyższe, i to nie w sytuacjach gdy faktycznie korzystam z mocy i kręcę alfę (wiadomo kusi, a wtedy spalanie musi być wysokie), ale na trasie z normalną stałą prędkością.
Od paru lat jeżdże stałą trasę na wyjazd w góry B-B -> Livigno ->B-B. W jedną stronę (~1050km, prędkość na autostradach 140-150km/h) akurat zużywałem pełen bak paliwa i dojeżdżałem gdy już od ~20km komputer przestawał pokazywać estymację zasięgu (Range ---). W tym roku, pierwszy raz po chipie, przy przerwie za Insbruckiem zdecydowałem się dotankować trochę bo coś mizernie wyglądała estymacja komputera (dolałem 6 litrów, myślałem że i tak będzie nadto, a w Livigno paliwo jest 1/3 tańsze więc nie chciałem tankować całego baku) , a i tak do Livigno dojechałem z duszą na ramieniu (chciałem jeszcze dotankować w Szwajcarii, ale jedzie się 85km przez zadupia i wszystkie stacje po drodze były już zamknięte).
Powrót podobnie, chyba ledwo dokulałem się do stacji benzynowej zaraz za granicą w Cieszynie i to chyba tylko udało się bo na ostatich 40km zwolniłem do jakiś 100km/h żeby tak alfa nie piła, a weszło 69.98l do pierwszego "wybicia" pistoletu. Tak więc zaś jakieś 50 km mniej zrobiłem na tej samej ilości paliwa.
Szacuję zatem że auto pali średnio jakieś 5-8% więcej. Jedyna zmiana poza chipem to inne opony - wcześniej jeździłem na Debicach Frigo2 205/55/R16 teraz trochę większe Nokiany WR A3 215/55/R16. Tylko czy to byłoby w stanie aż tak zmienić spalanie? Jeśli tak to pewnie jakąś część, ale i tak raczej zakładam u u siebie jakiś tam wzrost spalania.
Druga sprawa to większe obciążenia dla układu napędowego. Mimo obcięcia lekko dołu przez Cinka, jak depnę np na 4 przy obrotach rzędu 1700, to auto jak już zacznie przyspieszać, to dostaje dziwnych drgań, które znikają dopiero powyżej powiedzmy 2200 obr/m. Po lekturze forum, pierwsze podejżenie (laika) jest na problemy z półośkami - muszę wybrać się do mechanika żeby on na to rzucił fachowym okiem. Wcześniej czegoś takiego nigdy nie doświadczyłem.
Nic pewnie odkrywczego nie powiem, ale trzeba sobie zdawać sprawę że chip ujawni problemy mechaniczne które normalnie pokazałyby się dopiero znacznie później, może dopiero kolejnemu właścicielowi.
Ale gęba i tak się cieszy jak naciśnie się na gaz.
1. Dwumasówka do 2.4 ma dużo większy zapas wytrzymałości, niż dwumasówka do 1.9 16V - i coraz częściej pojawiają się problemy z drganiami układu napędowego przy chipowanych 1.9 16V.
2. Powyższe dotyczy także sprzęgła - można je w 1.9 16V bardzo szybko zużyć.
3. Oba powyższe nie dotyczą sprzęgieł i dwumas PIERWSZEGO MONTAŻU dla 1.9 16V. O dziwo te komponenty dużo znoszą i długo żyją. Chodzi mi dokładnie o te auta, które jeszcze jeżdżą na oryginalnym, pierwszym zestawie sprzęgło+dwumasa, z jakim opuściły fabrykę.
4. Każdy chip bardziej obciąża zarówno silnik jak i układ napędowy - i tu oprócz "głowy" u renomowanego tunera liczy się także to, co w głowie u właściciela takiego wózka.
5. Profesjonalny tuner, nawet nie wiem jak by był dobry, może pewnych rzeczy nie wychwycić i jednak zrobi program. Wszystko kwestia tego, jak bardzo ukrytą masz usterkę i jak wpływa ona na parametry pracy silnika. Jeżeli jest duża kiszka z mocą - to wtedy się zaczyna szukanie, o co chodzi. Ale jak auto wypluje np. 165 KM zamiast 170 KM - to większość tunerów machnie na to ręką. A może to oznaczać początek jakichś problemów, które uwydatnią się po sofcie.
Tomek - trzeba dorwac źródło części jakie były montowane oryginalnie w Alfach i bedzie po problemie :)
Ja bym do wad zaliczył rzadsze wizyty na stacji paliw. Bo tam pracuje taka ładna pani... ;)
5-8% różnicy spalania może wynikać też z innych rzeczy, choćby inaczej napompowane opony o większym oporze. Ja ostatnio zrobiłem trasę 2x800 km po autostradzie i w jedną stronę miałem spalanie 7,1, a w drugą 7,7. Pierwszy bak był w większości V-power, drugi to niemieckie zwykłe paliwo. Ale różnicę spalania raczej biorę na to, że w jedną stronę jechałem z wiatrem, a drugą pod wiatr (a wiało ostro) i dodatkowo ciut szybciej. Już różnica prędkości o 10 km/h powoduje odczuwalny wzrost spalania. Różnica spalania może też wynikać z powietrza (w starym samochodzie na LPG spalanie po autostradzie też było inne w chłodny wilgotny wieczór w odróżnieniu od suchego ciepłego dnia).
Witam.
Wcześniejszy właściciel mojej alfy bawił się w chip tuning. W momencie, gdy kupiłem od niego samochód (98tys km przebiegu) turbo już zgłaszało się do regeneracji i zaraz po nim dwumasa ze sprzęgłem. Jeszcze przed kupnem podobno przywrócono wcześniejsze parametry pracy silnika. Nie mam pojęcia, gdzie ów chip tuning miał miejsce i czy przebieg na 100% jest oryginalny. Radzę to robić z głową i u profesjonalisty.
Pozdrawiam.
Sprawdzałeś fizyczne spalanie? U mnie np. teraz średnia na komp. z 3kkm pokazuje 6,8, a rzeczywiście pali 7,2. Po świętach jadę do Cinka, zobaczę czy przy tej samej jeżdzie będzie jakaś róznica w spalaniu.
Kilka postów wyżej kolega pisał, że po chipie i jednoczesnej zmianie opon autko pali mu więcej. U mnie po zmianie opon z letnich 235/45/17 na zimowe 205/55/16 mimo ujemnych temp. spalanie spadło o ok 0,2-.0.4L/100
Wykresem dzieliłem się ale w innym wątku. Ten temat jest o wadach, więc teraz tylko podlinkuję post z wykresami
http://www.forum.alfaholicy.org/tuni...ml#post1120230
wykres mocy genialnie płasko ci leży od 3800 do 4400obr/min. powiedz jeszcze ile miałeś na serii.
Na wykresie jest też zaznaczona seria - jaśniejsze linie - moc mimo że w serii było 160KM, to spadała powyżej 3800obr, a moment miał dołek ok 2700obr, co było dość denerwujące (w wielu innych 159 też podobne dołki widać). Teraz moc i moment są dostępne do 4500obr, moment jest w miarę płaski, więc jak trzeba to można pociągnąć alfkę do wyższych obrotów zamiast zmieniać bieg (może się przydać np przy wyprzedzaniu).
I tak to temat o wadach przekuł się w temat o zaletach :)
epsonix wiem że na wykresie serie widać, nie musisz mi tłumaczyć bo ja chorobliwie karmię się wykresami. Ktoś tu kiedyś usiłował mi udowodnić, a oczywistych rzeczy nie umiał odczytać. Chciałem abyś mi podał dokładną wartość. Twój wykres jest bardzo podobny do mojego, wystarczy zakryć lewą część od 2tys w dół, a ukarze ci się spłaszczony "X" wróżący dobrze ci znane wrażenia z jazdy. Dołki takie występują w podanym przez ciebie zakresie, jednak u Ciebie na serii widać znaczny spadek bo dołek nie mieści się w jednej kratce. Oczywiście po chipie jest już spłaszczony, ale za to masz na poczatku mały schodek pomiędzy 1950 -2050, potem dostajesz kolejne 20Nm i leży ci to płasko przez 900obrotów. U mnie wygląda to nieco lepiej bo idzie bez schodka do linii 380Nm i leży płasko powyżej niej na długości 1100obrotów. Wykres mocy mam na długości 800obr. Zauważyłeś że linie mocy i momentu krzyżują się na 3500obr, mimo to auto dalej pędzi aż do odcięcia. Zakładam że wina leży po stronie płaskiego iksa :P
Mam jakąś naturalną skłonność do off topu, to żeby było w temacie. Chiptuning jest mi znany od 2007 roku, gdzie na moim salonowo nowym samochodzie, zaraz po pierwszym przeglądzie pojechałem do tunera i do tej pory zrobiłem przeszło 250tys. I co z silnikiem, ano nic oprócz niższego spalania i wątpliwej wymiany turbiny. Również nic na przeglądach gwarancyjnych i to nawet za granicą u niemca. Albo nic nie wiedzą albo nie mówią, choć ostatnio w Polsce serwisant rzucił takim komplementem. Pański sześciolatek lepiej się zbiera niż te nowej generacji ;) Niepotrzebnie przepłaciłem za tuning, ponieważ otrzymałem maszynkę do wgrywania softu aby przed przeglądami wpisać serię.
Jaka jest wada chiptuningu, ano taka że tunerzy jak mantrę powtarzają wzrost mocy i momentu o 30% co nie jest prawdą. Jak dostaniemy 20% to jest dobrze, choć mają rację ale wtedy, gdy przyrost mocy porówna się do wartości katalogowych. Ja pojechałem autem 170KM i na serii wyszło 190KM, a samochód poszedł na 215KM. Czyli realny przyrost mocy wyniósł 20%. Czy mam czuć się winny że auto miało 10% więcej niż seria?
zapytałeś wcześniej ile miała seria, więc uznałem że nie zauważyłeś tego na wykresie. mimo że seria miała 160KM, to kształty charakterystyk, a szczególnie dołek ok 2700obr były bardzo denerwujące/odczuwalne. Z tego co widziałem kilka innych wykresów od 159, to ten dołek występuje w wielu różnych 159, tyle że niekoniecznie przy tych samych obrotach (było wiele tematów na temat spadku mocy przy pewnym zakresie obrotów i wielu nie potrafiło sobie z tym poradzić). Z tego co zaobserwowałem to w każdym przypadku, taki dołek po chipie zostaje zlikwidowany.
Nie czuję tego schodka - przy 2000obr/min raczej nie wciskam gazu do dechy, tymbardziej jak depnę przy niskich obrotach to obecnie mam mocne drgania o których wspominałem parę postów wstecz(wyrobiony krzyżak/kielich półosi?). ważniejszy dla mnie jest zakres powyżej 2000obr, z którego jestem bardzo zadowolony po chipie - teraz nie ma dołka a jak potrzeba (wyprzedzanie) to kręci się alfkę jak benzyniaka, do wysokich obrotów bo moment/moc są cały czas dostępne
miałem się nie wypowiadać w tym temacie no ale mimo że to nie jest bezpośrednie nawiązanie do wad chip tuningu... czy wy naprawdę myślicie że auto nowe z fabryki może mieć więcej koni? (np: 159 8V w zależności od ver czy belgijska czy inna ma te powiedzmy 115/120 koni) ale dziwnym trafem u różnych tunerów wychodzi po 130 a auta statystycznie mają nalatane + 150tys ?Czemu producent od razu tyle nie da w papier tylko zostawia taki gratis od tak kupującym? Wręcz 8 cud świata- jak jestem w błędzie chętnie przyjmę racjonalne wytłumaczenie i zwracam honor.
Sam w swojej belli mam chipa wrzuconego i naprawdę złego słowa nie powiem,nie to auto:) tyle że... nie robiłem go u guru forum od tych spraw( nic do niego nie mam i pozdrawiam) a w firmie Kingsoft na hamowni rototest co teoretycznie ma pomiar do 1km, i delikatnie mówiąc wyniki są zgoła inne niż u konkurencji w zakresie osiąganego momentu/koni. Więc pytanie kto ma rację? Pozdrawiam
Kolego odnośnie mojego osobistego przykładu, auta nowego prosto z salonu jest lub było o 10% na mocy i momencie więcej 174@189KM i 400@440Nm. To są fakty, a odważyłem się zaraz po pierwszym przeglądzie ponieważ V-Tech wprowadził RTSa. RTS jest to urządzenie gdzie wgrywają ci serię, chipa i masz jeszcze jedno wolne miejsce np, na chipa ekstremalnego lub ekonomicznego. Oprócz tego w zakresie podstawowym robi diagnostykę. Jako ciekawostkę podam że po włączeniu klimy, wszystkich świateł wyszło tyle co fabryka napisała w papierach :P
Prezent dostajemy bo producent wie ze z czasem będzie ona (ta moc) spadać. Dodatkowo każdy silnik jest inny, więc żeby sie nikt nie czepial nowe auta maja górkę. Za kilka lat już nie będzie tak różowo.
wszystko Panowie rozumiem ale...wytłumaczcie mi jedno, skoro na hamowni X wychodzi tyle co fabryka teoretycznie dała w papierze (115km) i jest robiony chip z głową, a na hamowni Y analogicznie to samo tylko podczas pomiaru wychodzi nie np 115 a 130km w serii to czemu ost. jak porównałem to na trasie z kolegą który właśnie takowy chip zapodał-na innej hamowni niż ja swoją(również 159) tyle że w serii mu wyszło coś 128km i miał coś na 150pare zrobiony nie był mnie wstanie objechać skoro ja analogicznie miałem znacznie mniejszy przyrost bo od owych 115 a nie 130 które mu wyszły. Wnioski mogą być różne od tego czy pozostałe podzespoły auta były zdrowe aż po umiejętności kierowcy itp. co nie zmienia faktu że ja obstawiam że któraś z hamowni źle oblicza czy moja czy jego- nie wiem...
A wystarczy poczytać i popytać u ludzi którzy się tym zajmują. Temat 115mjtd/120/130 był już kilkukrotnie opisywany - z puntku widzenia mocowego tj ustawien w sofcie ad teoretycznie osiąganej mocy te silniki niczym się nie różnią.
Względy marketingowe spowodowały takie a nie inne określanie wersji aut z grupy fiata dla motoru 1.9 8v mjtd. Dobitniej - przecież stare gp sport 130 nie mogło mieć 120ps jak wersja !sport :)
Jedyną różnicą softową w 1.9 8v mjtd jest wersja 90ps (nowe bravo) - to auto pokazuj zazwyczaj ok 100-105ps.
W temacie ogólnie określanej 120tki - większość egzemplarzy pokazuje na hamowni ok 130ps, są i takie które mają 120, najmocniejszy pokazał u mnie w serii 144ps. Jeśli ktoś jest zainteresowany wykresy można powrzucać. Jeśli kolegi auto pokazało mniej a jest sprawne (zakładam że ktoś nie dokonywał modyfikacji na kulejącym aucie) to po prostu ma kolega taką sztukę i tyle; zwyczajowo jednak i tak ok 160ps da się z tego zrobić.
Pozdrawiam
- - - Updated - - -
Akurat pomiary na hamowni vtechu jako wyznacznik brać się nie powinno, jak to była inercja to już zupełnie nie. Pokazywaliśmy już tu auta które miały po 460nm teoretyczne a w rzeczywistości wychodziło ponizej 400...
Cinek w 2007 chipowanie nie było takie tanie jak obecnie żeby jeździć od jednego do drugiego, a dodatkowo otrzymałem programator. Kto tam zwracał uwagę czy pytał co to za urządzenie i na jakiej zasadzie działa. Dodam że na pewno nie robiliśmy punktowego pomiaru.
Być może to była maha, może nie LPS3000 która to ma dokładność parametru mierzonego (czyli momentu obrotowego, moc jest już wyliczana) +/- 2% . Oznacza to ni mniej ni więcej że wyniki 98 KM i 102 KM dla jednego auta mieszczą sie w granicach błędu pomiaru
Panowie czytam i czytam i ciągle same pochwały odnośnie chip tuningu. Ale nikt nie napisał jak ten chip ma się do wersji z automatem, bo ciągle piszecie o sprzęgle i dwumasie.
wady chipa:
- większe spalanie (bo jest zachęta, zeby jezdzic szybciej i korzystac z mocy)
- obciażenie i skrócenie żywotu osprzętu (dwumas, sprzeglo, turbina, wtryski)
- konieczność częstszych wymian oleju i filtrów
- zalecane usunięcie DPF (szczególnie jeśli jeździ się po miescie)
- może (nie musi) zacząć kapać olej z odmy, ktora zaczyna nie wyrabiać po zwiekszeniu cisnienia doladowania i trzeba instalowac separator oleju odmy (oil catch tank, do ktorego oczywiscie trzeba co jakis czas zagladac, szczegolnie zimą...- zalety sa takie, że dolot, przepustnica beda zawsze czyste po takiej operacji i nie bedzie start mocy)
- bywa, że turbina na zimno staje sie głośniejsza po chipie (także nie zawsze glośniejsze turbo oznacza, ze cos z nim musi być, moze po prostu ktoś chipował auto)
pewnie coś sie jeszcze znajdzie.
Dlaczego zatem ludzie decydują się na chipa ? Bo ciemna strona mocy kusi :evil: zalet tez jest b. dużo.