Jakie opony zimowe kupić?

Potwierdzam mam hp2 i wiedziałem że są dobre bo nigdy nie kupuje kota w worku ale słowo dobre ma dla mnie teraz zupełnie nowe znaczenie. Pamiętam rok temu w zimie pomyliłem drogę na Podhalu i znalazłem się w takim miejscu że w życiu nie pomyślał bym że cokolwiek może tam zjechać a już napewno wyjechać, śniegu było tyle że nawet w Alpach tyle nie widziałem a Bella szła jak zaczarowana. Bardzo dobra guma na śnieg jak i błoto po śniegowe do tego na suchym jest chyba bardziej cicha niż moje letnie Toyo sport. Ja szczerze polecam .

Tylko 19 nie mają ;)

Cytat:

---

Napisał Yarek

Tylko 19 nie mają ;)

---

Ups...sorry teraz doczytałem...myślałem że temat ogólny, dobra zimówka.

Cytat:

---

Napisał Yarek

Tylko przy 19 cali cena robi też różnicę.

---

Ale przecież nikt Cię do 19" nie zmusza. Do 159 wchodzą na brembo nawet 17". Nie rozumiem pisania o cenie skoro sam się na taki rozmiar decydujesz, powinieneś brać pod uwagę, ze jednak opony będą sporo droższe. No ale u nas standard duże fele, a później szukamy tanich chińskich opon ;)

Cytat:

---

Na Dunlopach w breji lub śniegu ślizgałem się. Nokiany gryzą śnieg i do przodu. Każdy chwali to co spróbował. Nie narzekam i jestem przywiązany.

---

Na jakich dunlopach? Bo akurat Winter Sport 5 w większości testów wypada na podium. Na 20 testów w 15 z nich znalazł się w pierwszej trójce.

Cytat:

---

Poza tym patrzę na klasę przyczepności. Poniżej B nie kupuję. W Ibizie miałem klasę C i były ok, gdy były nowe. Po 1 sezonie strach w zakrętach. To moje subiektywne odczucia i tylko tyle. Niech każdy jeździ na czym chce i niech mu służą. Mogę też polecić na zimę Fuldę, bdb na śniegu zwłaszcza świeżym (też subiektywne odczucie). Bywało, że jeździłem i bez zarzutu, choć klasa C (o ile dobrze pamiętam).

---

Oznaczenia z etykiet można o kant tyłka rozbić dlaczego? Klasę przyczepności opon ZIMOWYCH ocenia się na podstawie testu w temp. od 2-20 stopni Celsjusza. Tak, w temperaturach dodatnich w dodatku producent sam określa temperaturę z podanych widełek w jakiej będzie swoje opony testował.

PŁYWAK: Widzę, że nie zmieniłeś się. Ciągle hejt. Krytyka wszystkich i wszystkiego. PŁYWAJ dalej! Proszę nie odpisuj mi, bo Twoje porady są, jakie są. Nie oczekuję korespondencji.
Żegnam.

- - - Updated - - -

Filipo Inzhagi: Spoko. Wszystko ok. Szukam i znajdę. Pewnie znowu wyląduję na Nokianach albo Toyo (bo i o nich myślę). Rozglądam się i szukam porad, ale nie wszystkie są szczere i rzetelne, a i głupie się zdarzają. Pozdrawiam serdecznie KRK.

To nie hejt tylko szczera prawda ale jak to mówią uderz w stół, a nożyce się odezwą. Jak Ci nie odpowiadają moje posty to możesz mnie dodać do ignorowanych :)

Opowiem ze swojego doswiadczenia. Jesli chodzi o zimowki 19" to do tej pory jezdzilem tylko na ContiWinterContact I na sniegu dobra I co najwazniejsze na zachlapanych autostradach. W zeszlym roku kupilem 17" felgi na zime I Frigo HP2 (frigo hp2 w niemcach robia) o ile na sniegu rewelacja, o tyle na trasie gdzie generalnie jest chlapa niz bialy asfalt, to niestety dluga droga hamowania przy szybszej jezdzie... Odpowiedz sobie na pytanie na jakich drogach bedziesz glownie jezdzil. Na chlapowatej nawierzchni jak dla mnie sie nie sprawdzaja.

Jak Plywak wspomnial, etykiety etykietami a realia to co innego.

Frigo HP2 mimo, ze to przyzwoita opona to jest to nadal klasa budzetowa, która można co najwyżej porównać do klasy średniej i tak tez wypada w testach. W swojej kategorii cenowej bardzo dobra. Natomiast Conti TS860 i 850 to już topowe opony i na pewno przy szybkiej jeździe sprawdzą się lepiej.

Cytat:

---

Napisał Pływak

Frigo HP2 mimo, ze to przyzwoita opona to jest to nadal klasa budzetowa, która można co najwyżej porównać do klasy średniej i tak tez wypada w testach. W swojej kategorii cenowej bardzo dobra. Natomiast Conti TS860 i 850 to już topowe opony i na pewno przy szybkiej jeździe sprawdzą się lepiej.

---

Dokładnie jest jak piszerz,żona ma conti860 i to fakt inna bajka ale trzeba brać pod uwagę że za dwie conti860 masz cztery hp2 więc coś za coś. Pozdrawiam

Ja jestem po dwóch sezonach zimowych na Dunlop Winter Sport 5 (235/45 R18, więc szerokość taka jak do 19").
W większości używam jej na dłuższych trasach i póki co w żadnej sytuacji nie zawiodła.
Nie mam porównania do HP2 ani Conti, ale na pewno kupiłbym je jeszcze raz jakbym miał wybór. Fakt, są drogie, ale opon też nie wymienia się co roku.

Założyłem na zimę nowe Nokian WR D3 225/50/17 i powiem szczerze, jestem trochę rozczarowany. Wszyscy je chwalą a tymczasem na suchym i mokrym asfalcie są dość głośne a do tego dochodzi z nich dźwięk jakby frezowania. Nawet na kierownicy czuć takie nienaturalne tarcie jakby frezowanie. Na letnich Barum Bravurius 3 tego nie było.

nie chcę Cie martwić, ale coraz więcej jest głosów że opony ten marki pękają po paru latach użytkowania na boku opony - dotyczy to zarówno letnich jak zimowych opon, a producent wogóle nie poczuwa się. Ja kupiłem świadomie i dla testu Dębica Frygo HP2, leci drugi sezon i jestem bardzo zadowolony ;)

Te Nokiany to przecież owszem są chwalone, ale za właściwości na śniegu, a nie na mokrym

Cytat:

---

Napisał Takumi

Te Nokiany to przecież owszem są chwalone, ale za właściwości na śniegu, a nie na mokrym

---

Z prowadzeniem na mokrym moim zdaniem są dość precyzyjne. Bardziej irytuje mnie to tarcie odczuwalne na kierownicy. Choć dziś przy dużej ulewie prawie nie było tego czuć.

Mam Nokian WRD3 już drugi sezon i faktycznie zbyt ciche nie są. Na śniegu dają radę ale do Michelin Alpin 4 to im daleko.

Ja jeżdżę już 4 lata zimą na Dębicy HP2 Frigo 225/50/17 i nie mogę złego powiedzieć o nich nic. Sprawdzone zarówno na mieście jak i na trasach, na mokrym i na śniegu. Na mokrym możliwe że droższe oponki będą miały krótszą drogę hamowania. Wystarczy wyczuć opony i kiedy hamować i jak co w sumie tyczy się każdego modelu. Ale za tą cenę do normalnej jazdy nie widzę przeciwwskazań. Awaryjne hamowanie na autostradzie ze 180km/h do 0 na lekko mokrej nawierzchni też ok (nie wbiłem się w samochody przede mną i zero poślizgu). ;) T

Cytat:

---

Napisał Backdoor

Ja jeżdżę już 4 lata zimą na Dębicy HP2 Frigo 225/50/17 i nie mogę złego powiedzieć o nich nic. Sprawdzone zarówno na mieście jak i na trasach, na mokrym i na śniegu. Na mokrym możliwe że droższe oponki będą miały krótszą drogę hamowania. Wystarczy wyczuć opony i kiedy hamować i jak co w sumie tyczy się każdego modelu. Ale za tą cenę do normalnej jazdy nie widzę przeciwwskazań. Awaryjne hamowanie na autostradzie ze 180km/h do 0 na lekko mokrej nawierzchni też ok (nie wbiłem się w samochody przede mną i zero poślizgu). ;) T

---

Napewno 4 lata? HP2 produkowana jest od 2016.

Tak racja w 2016 pierwszy raz zakładałem nowe będzie 3 sezony więc poprawiam trochę się zapędziłem xD Po roku kupiłem taki sam komplet na drugi samochód żony i też bez zarzutu już 2 sezony zimowe. Dzięki za czujność..:)

a ja jako ze jezdze glownie po miescie poszedem w caloroczne Michelin Crossclimate i na razie jest super. Swietne hamowanie na mokrym a i na sniegu da sie jechac...No i kilka tysi potrzebnych na drugi komplet w kieszeni zostalo :)

Cytat:

---

Napisał Intruz

a ja jako ze jezdze glownie po miescie poszedem w caloroczne Michelin Crossclimate i na razie jest super. Swietne hamowanie na mokrym a i na sniegu da sie jechac...No i kilka tysi potrzebnych na drugi komplet w kieszeni zostalo :)

---

To one robią dwa razy większy przebieg???


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

na oponach większość nie zaoszczędzi, tym bardziej że CC są dość drogie, ale drugiego kompletu felg nie potrzeba (a wielu ma jednak ten drugi komplet felg też), choćby na tym 1-3 tysie zostają. do tego wygodniej - nie trzeba się bujać ze zmianą opon co pół roku, zagracać garażu drugim kompletem kół itp.

w pewnych przypadkach też zaoszczędzi na oponach - oczywiście tylko jak ktoś jeździ mało. przykład mojej żony Giulietty - auto ma 5 lat a przejechane tylko 30tyś km, głównie lokalnie. zimówki mają ciągle dużo bieżnika, ale myślę że na kolejny sezon wskoczą nowe opony i tak. letnie już zmieniłem bo robiłem upgrade do 18" tej wiosny, ale gdybym nie robił, to też miały po 4 sezonach mierzyłem po 5.5-6mm bieżnika (nowe letnie z mojego doświadczenia mają ok 7.5-8mm), więc pewnie za 2-3 sezony dalej miałyby ze 4.4.5mm a trzebaby je ciut przedwcześnie wywalić)

oczywiście rozwiązanie z całorocznymi ma sens jeśli auto jeździ w regionie gdzie prawie nie ma śniegu, raczej lokalnie i jest łatwy teren. Może Kraków pod to się łapie?

Pytanie w kontekście opon zimowych - czy ktoś może przerabiał tematykę opon zimowych - nalewek? Czy warto takie opony w ogóle rozważać?

Nalewki do 159 ? Jeśli ktoś w ogóle takie rozważa to powinien przesiąść się na rower..

Cytat:

---

Napisał Mateusz_159

Nalewki do 159 ? Jeśli ktoś w ogóle takie rozważa to powinien przesiąść się na rower..

---

A do 156/147 to można? Jak jeździsz tylko po mieście to ja nie widzę problemu ale raczej wolałbym kupić nowe. 205/55/16 nowe frigo 2 to koszt ok.750 zl

wg testów dębica to jeden z gorszych możliwych wyborów. o ile na śniegu wyniki hamowania są zbliżone do czołówki, to na mokrej nawierzchni jest o prawie 4 metry gorsza. jak nałożymy na to filtr cenowy, to wychodzi, że 750zł można dużo lepiej wydać.

https://www.autobild.de/artikel/wint...-10811081.html

Ja niezmiennie na Nokianach WR D3. Chwalę sobie. Obecnie planuję ich ponowny zakup do innego auta.
Mogę też powiedzieć, że Fulda Kristall jest dobra, zwłaszcza na świeży śnieg i błotko.

Przy tzw nalewkach nigdy nie wiesz w jakim stanie była opona przed nalewką (wiek, liczba zaliczonych dziur, czy nie był to tani chińczyk itp), a skutkuje to na bezpieczeństwo. Rozwijanie większych prędkości na takich oponach nie mówię o 200km/h, ale dopuszczalnych np. autostradowych jest dość ryzykowne, są problemy z wyważeniem, drganiami i hałasem. Osobiście takie opony do auta dla mnie nie wchodzą w grę, może jeśli już do przyczepki. Nikt ci nie poda wiarygodnych danych dot. ich parametrów przyczepności i hamowania na mokrym, czy śniegu, ale sprawdzać tego osobiście ja bym nie ryzykował. Decyzję jednak podejmuje każdy według własnego uznania. PS. lepiej już poszukać jakichś dobrych używek, a na miasto nie muszą mieć, aż tak grubego bieżnika najważniejsze będzie dobre odprowadzanie wody.

ja mam frigo hp2 i jestem zadowolony.

Cytat:

---

Napisał Adam_P

wg testów dębica to jeden z gorszych możliwych wyborów. o ile na śniegu wyniki hamowania są zbliżone do czołówki, to na mokrej nawierzchni jest o prawie 4 metry gorsza. jak nałożymy na to filtr cenowy, to wychodzi, że 750zł można dużo lepiej wydać.

https://www.autobild.de/artikel/wint...-10811081.html

---

No widzę kierowca rajdowy wiec nie dyskutuje

Ja mam kormoran snow i jestem zadowolony a za sztukę zapłaciłem 210 zł

Nalewki - moim zdaniem, ich sprzedaż powinna być zakazana. Jak można użytkować opony, wykonane z materiałów które pozostawiają wiele do życzenia. Opony powinny być przerabiane raczej na drogi czy inne tego rodzaju półprodukty, które można byłoby wykorzystać z przeznaczeniem do raczej budowy dróg niż do ponownego zakładania do samochodu. Opona ma swój określony indeks prędkości, indeks nośności - a taka nalewka - w zasadzie nic o niej nie wiadomo.
Zakup opon - to poważna sprawa. Proponuje tutaj jeszcze jak coś doczytać: http://puzioskyfighters.pl/typy-opon...-opon-na-zime/
Witryna na której można znaleźć trochę więcej info z tego zakresu.

Cytat:

---

Napisał stif

Nalewki - moim zdaniem, ich sprzedaż powinna być zakazana. Jak można użytkować opony, wykonane z materiałów które pozostawiają wiele do życzenia. Opony powinny być przerabiane raczej na drogi czy inne tego rodzaju półprodukty, które można byłoby wykorzystać z przeznaczeniem do raczej budowy dróg niż do ponownego zakładania do samochodu. Opona ma swój określony indeks prędkości, indeks nośności - a taka nalewka - w zasadzie nic o niej nie wiadomo.
Zakup opon - to poważna sprawa. Proponuje tutaj jeszcze jak coś doczytać: http://puzioskyfighters.pl/typy-opon...-opon-na-zime/
Witryna na której można znaleźć trochę więcej info z tego zakresu.

---

To teraz kolega pochwali się na czym jeździ i z którego roku ma opony. Najlepiej zdjecia

Czy ktoś jeździ na zimowych oponach innych niż 235/45/18. Pytanie oczywiście kieruje do tych co mają rozmiar 18. Instrukcja mówi że przy tym rozmiarze nie da się założyć łańcuchów. Czy 225/45 lub 225/40 jest sens zakładać do felgi o et30 przy seryjnym zawieszeniu?

Wtedy tracisz homologację drogowa , jak założysz inny rozmiar niż producent pozwala, co przy wypadku jest dosyć ważnym czynnikiem

Cytat:

---

Napisał Amoath

Wtedy tracisz homologację drogowa , jak założysz inny rozmiar niż producent pozwala, co przy wypadku jest dosyć ważnym czynnikiem

---

Chyba nigdy nie miałaś zdarzenia drogowego ze tak piszesz. Poza tym proszę nie śmieć forum tylko do tematu bardzo proszę

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No akurat pracuje w drogówce :) więc zdarzeń miałem od groma od tych lekkich po ucinane głowy, kończymy i braku możliwości rozdzielenia wraku od resztek ciała człowieka. Tak więc założenie opony o innych wymiarach niż producent dopuścił wiąże się z brakiem homologacji! Ba nawet ubezpieczyciel Ci to powie.

Cytat:

---

Napisał Amoath

No akurat pracuje w drogówce :) więc zdarzeń miałem od groma od tych lekkich po ucinane głowy, kończymy i braku możliwości rozdzielenia wraku od resztek ciała człowieka. Tak więc założenie opony o innych wymiarach niż producent dopuścił wiąże się z brakiem homologacji! Ba nawet ubezpieczyciel Ci to powie.

---

wow czyżby do polskich służb w końcu to dotarło? na zachodzie to co wpisane w homologację było święte od dawna (do tego stopnia, że np. w niemieckim odpowiedniku książki pojazdu są wpisane dopuszczalne rozmiary opon). a u nas wolna amerykanka. ciekawe kiedy diagności zaczną to weryfikować na przeglądach.
ps. skąd policjant przy kontroli drogowej bierze informację czy rozmiar opony jest zgodna z homologacją?

Cytat:

---

Napisał Adam_P

wow czyżby do polskich służb w końcu to dotarło? na zachodzie to co wpisane w homologację było święte od dawna (do tego stopnia, że np. w niemieckim odpowiedniku książki pojazdu są wpisane dopuszczalne rozmiary opon). a u nas wolna amerykanka. ciekawe kiedy diagności zaczną to weryfikować na przeglądach.
ps. skąd policjant przy kontroli drogowej bierze informację czy rozmiar opony jest zgodna z homologacją?

---

Przy kontroli pojazdów nie ma szans , przy wypadku biorą dane z katalogów

Policjant tylko spisuje jakie opony były założone "podczas" wypadku. Dopiero ubezpieczyciel weryfikuje.

I jak są złe nie wypłacają szkody. :D