Dla mnie navi to fajny bajer, ale nie warto szukać auta pod tym względem. Z czasem można sobie kupić lepszy panel, bo ten fabryczny jest taki sobie.
Z ogromnym szacunkiem do marki AR, ale 150 zł... miesięcznie? :) Kupując używane kilkuletnie auto z przebiegiem około 150 000 trzeba liczyć się z wydatkami już na starcie. A w przypadku AR 159 wręcz konieczna jest inwestycja na dobry początek. Nie mam na myśli rozrządu czy podstawowego serwisu olejowego oraz filtrów (1500). W przypadku zakupu 1.9 JTDm po 2007 r, czyli z plastikowym kolektorem dolotowym głupotą jest nie zajrzeć do niego i usunąć klap (300-400 jeśli robione przy okazji rozrządu). Chyba, że ma się ochotę w najmniej spodziewanej chwili remontować silnik. Do tego trzeba sprawdzić w jakiej kondycji są EGR (zaślepienie 150-350, zależy gdzie się to robi), DPF (700-1000) oraz znane usterki jak przedzmianowe zbiorniki wyrównawcze w układzie wspomagania, a to często wychodzi dopiero podczas użytkowania. Ogólnie rzecz biorąc, diesle są znacznie droższe w utrzymaniu od silników JTS. Zawieszenie również do najtańszych nie należy - zamienniki są żałosnej jakości. Jeśli chodzi np. o opony, to już zależy od konkretnego egzemplarza. Kupiłem auto, które miało na tylnej osi opony prawie typu slick ;] Ale się z tym liczyłem. Komplet średniej klasy opon letnich 2300-2500. Wg mnie trzeba się uzbroić w pakiet startowy rzędu 5000 PLN, najwyżej potem coś zostanie "na piwo" lub jakieś dodatki do auta ;)