Włączające się światła awaryjne podczas hamowania

Odświeżę temat, mam u siebie czasami problem ze skaczącym prędkościomierzem, ale tylko na postoju, głównie po długim, wskazówka potrafi lekko zafalować już po włączeniu zapłonu, chwilkę poskacze i przestaje. Wyskakują mi standardowe błędy czyli abs, asr, hill holder, głównie po włączeniu zapłonu już się świecą i nie gasną, czasami podczas jady, pomaga ponowne odpalenie, ale też nie zawsze. Problem pojawił mi się po umyciu samochodu. MES pokazuje błąd c1040 czyli brak sygnału z czujnika prawy przód, sprawdzałem kable i nigdzie nie widać przerw. Do wymiany czujnik?

Skoro problem pojawił się po umyciu to sprawdź wtyczkę za nadkolem czy nie ma w niej zwarcia. Chociaż woda nie powinna się tam dostać.

Sprawdzałem, sucho... Izolacja była taka sobie na tym kablu ale posprawdzałem i nie widać aby kabelek gdzieś był przerwany. Mes raczej nie powinien mylić się z opisem strony, bo gdzieś na forum nalazłem, opis błędu c1041 i tam była prawa strona ja mam c1040.

Może warto przeczyścić klemy i połączenie masowe. Błędy Abs itd mogą świadzczyć o słabej kondycji aku, zasiarczenie, oberwana cela, które dają znać sporadycznoe. Zmierz napięcie po nocnym postoju.

Tylko, że typowe błędy abs czyli zasilanie sterownika i kontrolki w trakcie odpalania, miałem i wiem jak to wyglądało, podładowałem aku i przestało pokazywać się (tylko dużymi mrozami występował problem). Teraz jest zupełnie co innego, włączam zapłon i już jęczy, pewnie dlatego, że nie ma połączenia z prawym czujnikiem. Podejrzewam, że czujnik powiedział do widzenia lub jego przewód.

Mam problem z włączającymi się światłami awaryjnymi przy prędkościach 100-120 km/h (nawet przy muśnięciu pedału hamulca) oraz wskazówka prędkościomierza od około 100 km/h wzwyż nie podnosi się równomiernie, a lekko faluję (np. 5 km/h w górę, 2 w dół i tak w kółko). Dzisiaj byłem u mechanika, podłączył auto pod kompa. Pojechaliśmy sprawdzić odczyty z kół. Przy każdej prędkości identyko, nawet w widełkach (100-120) było wszystko ok. Da radę to jakoś zdiagnozować ? Nie używając metody "wymienię może się uda".