Też bym coś takiego obstawiał.
Printable View
Próbuję szukać argumentów. Różnica w podatku drogowym w Niemczech to jest kilkaset euro rocznie. Popatrz też, że to nie my jesteśmy grupą docelową producentów aut (bo kupujemy stare trupy, a nie nowe w salonie). Każdy rynek ma swoją specyfikę (vide okastrowane z mocy auto sprzedawane w Belgii) i czasem pewne zachowania nie są do końca racjonalne dla nas, a zupełnie zrozumiałe w innym kraju.
Kabel jest standardowy. Zostały też wymuszone na producentach samochodów standardowe protokoły komunikacji z ECU (stąd możliwość używania kabla ELM we wszystkich współczesnych autach). Więc jest teoretycznie możliwe, że mogą mieć urządzenie, którym mogą wykonać jakieś serwisowe funkcje. Podłączanie się do komputera nie jest jakąś wielką ingerencją. Widziałem kiedyś przegląd w Niemczech i diagnosta chyba wpinał się z jakimś urządzeniem diagnostycznym. Tak mi się wydaje.
Ciekawostki z frontu walki o czystsze powietrze :)
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,...ocal#BoxBizImg
Haha, ciekawe czy do tego wystawiali mandaty :-)
moze najpierw warto sie zorientowac co to trój-funkcyjny analizator spalin i co pokazuje / bada i co to dymomierz. Ponadto co określa norma euro. Jak ktos to przeczyta i jest średnio rozgarnięty to wyciągnie odpowiednie wnioski na temat bzdur po wycięciu DPFu.
Przecież już ponoć wymyślili, że mają być naklejki z klasyfikacją (podobne jak w Niemczech) przyznawane na podstawie... rocznika auta. Inne zakresy dla benzynowych i inne dla dieseli.
Swoją drogą śmiesznie porównywać emisję spalin auta klasy średniej i np miejskiej z tego samego rocznika. No ale to by potwierdzało, że nikt nie będzie spalin nikomu badał, bo nie to będzie podstawą przyznawania naklejki.
Jak gdzieś to znajdę to podrzucę. Widziałem w Raporcie Turbo z tydzień temu.
Panowie - projekt ustawy zakłada furtkę - typowe dla polskiej inicjatywy ustawodawczej. Mianowicie wprowadzenie w życie bedzie w gestii samorządów lokalnych :):):)
Projekt, z tego co ostatnio czytałem, zakłada jeszcze możliwość montażu filtrów DPF to starych diesli (a te nie spelniające żadnej normy Euro miałyby dostawać od razu czerwoną naklejkę). To naprawdę opłacalne :) Już widzę, jak tłumy posiadaczy kopcących Golfów montują filtry cząstek stałych... A kto porządną mapę pod to zrobi... ASO :confused: :cool: