Printable View
Ja mialem kontakt z Accordem 2,2 czy 2,4 diesel z 2009 roku nie wiem czy najnowsza. Autko szare, plastikowe z zewnatrz ladne, wewnatrz zas brzydkie, licznik kiczowaty, jazda napewno daleka od sportu, duzo miejsca, bezplciowa a v teca mam gdzies. To tak w skrocie i moim zdaniem rzecz jasna. W niczym auto nawet w najdrobniejszym szczegolne nie przypomina 159. Zupelnie inne auto bardziej przypomina Avensis lub citroena c5.Cytat:
Napisał mariuszoles
Możesz rozwinąć tę myśl ?Cytat:
Napisał fan
Pewnie nie zależy mu na silniku tylko na ładnych plastikach w środku.
Ja mogę Alfę 156 porównać co najwyżej z podobnymi jej wiekowo autkami: Passatem B i Fiatem Brava. Powiem tak: wykonaniem wnętrza oba biją moją 156 na głowę. Wygodą też - paradoksalnie Fiat Brava był wygodniejszy niż 156. Silniki - no ja mam pecha jeżeli chodzi o awaryjność, ale generalnie JTD daje większą frajdę z jazdy niż 1.4 Fiata i diesel 2.0 z Paska. Wygląd - no wiadomo, Pasek to epoka kamienia grubo ciosanego. Brava była piękna, ale to też włoszka :) Blachy w 156 są na podobnym poziomie co w obu tych autach za wyjątkiem progów i podłogi. Tutaj to chyba tylko Polonez może być konkurencją dla AR.
159 nie jeździłem, Mazdą 6 (poprzednią generacją) miałem okazję się parę razy przejechać. Bardzo ładne auto i od środka i z zewnątrz. Gdybym miał szukać sobie teraz nowoczesnego auta to po przygodzie ze 156 raczej nie patrzyłbym na AR 159 czy Julcię tylko szukał czegoś z Francji. Francuzi robią równie ładne auta co Włosi, a mimo wszystko na trasy wolę wygodne auto niż sportowe. No i patrząc na Citroeny i Peugeoty kolegów to jednak poziomem wykonania wnętrza i materiałami biją AR i Fiata na głowę.
Z V Tecami Hondy to jest tak , ze auto w parametrach ma 6,7s do 100km/h a w zeczywistosci 7,7s :)Cytat:
Napisał mariuszoles
Ponadto 156 weszla do produkcji w 96 roku i owczesna Accord we wnetrzu wygladala jak z ery kamienia lupanego - rowniez materialowo. Np. 147 GTA czy 156 GTa tez bym nie zamienil za takiego Accorda :)
Wrocilem wlasnie z niemiec i widzialem kilka Accordow z jakimis sportowymi wydechami wystajacymi z tylu. Auta wygladaly jakby byly przygotowane do popularek , troche taki festyn mym skromnym zdaniem.
Kolega z niemiec wypozyczyl Audi A3 TFSI 103 KW sedan :)
Dodano po 5 minutes:
mam 17-sto letniego Fiata Bravo i 156 jest nieporownywalnie lepiej wykonana. W gruncie rzeczy 156 nawet biorac pod uwage czasowo wcale zle nie wyglada. W A4 z tego okresu schodza z dzwi wewnatrz jakies powloki lakierowe przy uchwytach np. lipa - jak na smietniku w Alfach takie numery jak juz to znane byly raczej sprzed okresu 156.Cytat:
Napisał jersey
Miałem Bravę (4-drzwiową) przez 15 lat od nowości. I mimo, że plastiki były twardsze niże te ze 156 (inna klasa auta jednak) to generalnie spasowanie wnętrza i jego wytrzymałość i na użyszkodnika i na czas była większa w Bravie. Autko trzymało się kupy i mimo że od czasu do czasu popiskiwało to jednak daleko było do koncertu jaki teraz odstawia mi 156 z klapką schowka, kratkami nawiewu etc.
Wygląd wnętrza 156 jest super. Tutaj się zgodzę. Przyjemna dla oka sportowa asceza i ergonomiczność. Ale ergonomiczność i dostępność wichajstrów to nie wygoda. Fotele w 156 to jakieś narzędzia tortur w porównaniu z Bravą i Paskiem. O Xantii kolegi która przejechałem się raz czy dwa nawet nie wspomnę. Pod względem wygody to zupełnia inna liga niż włoskie czy niemieckie auta z tego okresu.
jersey - fakt, że AR jakimś mistrzem spasowania elementów nie jest, ale może trafiłeś zmęczony egzemplarz?
Ja mogę porównać dwa kompakty - Focusa kombi z 2000 roku, 1.8 Tddi i AR 147 z 2005 1.9 JTD. Znajduje więcej podobieństw niż może się wydawać:)
1. Silnik - Remis
Uważam że zarówno stary motor Forda jak i JTD Alfy to świetne silnika diesla. Alfa inaczej się kręci, zdecydowanie lepiej brzmi ale trochę więcej pali. Ford był bardzo ekonomiczny, ale demonem prędkości to on nie był.
2. Zawieszenie - Remis
W Fordzie zdecydowanie bardziej wytrzymałe ale mam wrażenie że w AR jest bardziej precyzyjne i daje więcej radochy z jazdy.
3. Design - AR
Wiadomo, do tej pory 147 wygląda baaardzo dobrze.
4. Wnętrze (przestronność) - Ford
Oczywiste, przecież kombi, natomiast ostatnio zrobiłem trasę w 147 z tyłu i byłem miło zaskoczony.
5. Wnętrze (wykonanie) - AR
Mi się zdecydowanie bardziej podoba wnętrze w AR niż nawet w nowych Fordach.
6. Awaryjność - remis
I nie żartuję. AR mam o 10 m-cy i dotychczasowe usterki były bliźniacze z tymi które miałem w Fordzie (pierdółki w zawieszeniu, pasek od alternatora, kierowanie nawiewem, problemy z szybą(AR) - drzwiami (Ford), dmuchanie z turbiny).
7. Praktyczność - Ford
Oczywistość:)
8. Radość z jazdy - AR
Fordem jeździło się rewelacyjnie. Prowadzenie precyzyjne, wygodne fotele itd. Natomiast w AR czujesz się inaczej i każdy kolejny kilometr to nie tylko zwykła jazda. Uśmiech nie schodzi z twarzy:)
Dla mnie, po przygodzie z Focusem to Ford jest drugim wyborem po Alfie. Ciekawi mnie jak ma się porównanie nowego Focusa z Giuliettą. Widziałem w Automaniaku porównanie zawieszenia i wypadło podobnie (Civic odstawił konkurencję).
Może i trafiłem na zmęczony wóz. Ale część elementów w ramach ogarniania tego koncertu powymieniałem (na używane) i co prawda jest trochę lepiej, ale efekty mimo, że cichsze są podobne. AR 156 jest fajnie zaprojektowana, ma dobre materiały ale ich złożenie z mojego pkt widzenia pozostawia wiele do życzenia.
U mnie Bravo rozbrzmiewa na dziurach po prostu maksymalnie jak się da :) Nie ma elementu , który by się nie odezwal. Niemniej jednak poza tym musze powiedzieć , ze auto tanie w eksploatacji i nie nawala pomimo 17 lat. Auto jest jednak z innej epoki bardziej analogowe nawet ABS nie ma i jedna poduszka :) bardzo go lubie za to bo to moje pierwsze auto i za to , ze nie da się wyrobić z wymianami zarowek z tylu a jak nie swieci na komplecie to wygląda jakby miał być zutylizowany :) kolega ma 156 Sportwagon z 99 roku i pomimo iż fakt 156 rozbrzmiewa jedynie znana sobie symfonie na dziurach to do mojego Fiata się nie umywa.
natomiast jeśli mówimy już ostarych wloskich autach to mieliście okazje uslyszec co się dzieje w starym japońskim wozie z polowy lat 90 tych ? tam sa tez zaj...ste symfonie i o ile w późniejszych latach materialy we wloskich autach się poprawialy i z tym trzeszczeniem bywalo coraz lepiej o tyle japonce jeszcze długo wyposażali swoje deski jedynie w twardy plastik w dodatku deski skladaly się z wielu niezależnych od siebie elementow , które wcześniej czy później rozbrzmiewają z niewiarygodna potega , np. przedostatni Civic auto stosunkowo młode.
To ja widocznie miałem szczęście do Bravy i pecha do 156 :D
Natomiast zabiłbym chętnie kogoś za wnętrze i zawieszenie z Xantii Activii w budzie i z silnikiem 156. To byłby samochód idealny :D