myślałem o tym ale nie wydaje mi sie zeby to było takie proste.. poza tym musze ciąć koszty a za fał szóche to pewnie bym zapłacił..
i nie jestem zwolennikiem innego, niepewnego silnika ..wole remontować..
Printable View
To popełnił byś błąd bo wiele osób znających sie na olejach lepiej niż ja (i zapewne Ty) uważa, że oleje Millers'a są dużo lepsze i od Valvoline i od Motula w tych samych przedziałach cenowych/parametrowych.
I ja sie z tą opinią w pełni zgadzam.
A to, że póki co to nieznana firma i troche droższa - z Motulem i Valvoline było podobnie.
Kurcze, Panowie na prawde nikt nie jest w stanie podpowiedzieć jak podejść do mojego remontu??
Na co zwrócić uwage, co sprawdzić a co wymienić profilaktycznie.
Jestem w stanie zapłacić za info..
Jak dziś zobaczylem swoją alfe bez silnika to mało nie zasłabłem :( :( :(
Ile Ci brał oleju przed panewką?
Każdy ma swojego faworyta w tej dziedzinie, ja osobiście postawiłem na olej Motul i nigdy się nie zawiodłem. Po co mam sie przekonywac do Millersa czy Valvo ja oleju na pewno nie zmienię. Olej Valvo wlał mi Pablo po wymianie uszczelki pod głowicą ale po tej wymianie a było to w listopadzie auto stało nie ruszane do wiosny i tylko dlatego się zgodziłem na ten olej.
Co do tematu, trzeba sprawdzic przyczyny obrócenia panewki(pompa oleju, kiepski olej, czy jakaś usterka w silniku) jest co sprawdzać
Olej brał w normie, 0,5L na 1000km to maks..
Co do mojego remontu - w warsztacie szlifierskim powiedziano mi ze do szlifu potrzebują wał korbowy, korbowody i cały blok. Po szlifie wału, dobiorą panewki, sprawdzą korbowody i blok czyli rozbiórka kompletna silnika - masakra...
Zadecydowałem, że serce mojej Belci jedzie do Pabla, który go rozmontuje, odda do szlifu wszystko co trzeba, wymieni uszczelniacze, poskłada a ja na własną rękę wrzuce go spowrotem..
Myśle ze to jedyne pewne rozwiązanie.. Dzięki za wszystkie opinie, bede informował co i jak.. pzdr
haj Baku nie martw się widziałam Cie ostatnio w Aninie, nie ma co płakać , masz 3 dyszki na oko narzeczoną , napewno byliściw wiele razy na wakacjach to jedne może odpuścić mieszkanie napewno masz, i przyzwoitą pracę skoro masz alfę:)
;) Zostałeś rozpracowany... ;)
ja jak kupiłem alfę to nie miałem w ogóle pracy :) żyłem z grzybów i jagód i tego co znalazłem w lesie...także nie generalizuj :D
Moje wspólczucie znam ten bul sam jestem w trakcie remontu silnika. Ta sama przypadłość panewka. Tylko sie jeszcze zastanawiam co zrobić z tym fantem...