módl się, źeby sie cisza po 5 tys nei skończyła...
Printable View
módl się, źeby sie cisza po 5 tys nei skończyła...
w sumie cena dobra , ale ciekawe jak z jakością , jak ja swojego czasu szukałem amorków na tył to taniej niż za 180zł/szt nie mogłem znaleźć i to jeszcze też jakiejś takiej firmy GH czy coś w tym stylu , jak trochę pojeździsz to podrzuć mi tam na pw jak się sprawują , w razie ewentualnej wymiany u mnie bd wiedział czy kupować coś z monroe/kayaba/sachs czy fasta za dobrą kase :)
Edit:
Tylko z tego co widze w auto sklepie to fast jest olejowy a my gaz ori mamy
spoko
napisze napewno , dziennie robie 100 km czyli w ciagu 2 tygodni mam 1000 km przeleciane . tak ze szybko powinno byc wiadomo co i jak
ja jestem steptyczny jezeli chodzi o opinie innych wole sam wyprobowac, wyprobowalem gorne wachacze fasta przejechalem 15tys kupilem Qapa starczyy na 5 tys , teraz jezdze na vemie i narazie nie narzekam.
pierwszy tysiąc za mną , jak narazie nic nie słychać , wszystko w jak najlepszym porzadku .
za kolejny tysiac zobaczymy
pozdrowionka
kolego, szykuj kase na nówki wachacze :)
Ja górnego FAST'a zabiłem w 2 dni tzn już się poluzował.... na warstacie "włoskim" powiedzieli, że już od nowości te wachacze FAST są źle zrobione... bo mają za mało gumy itp itd i nie pasują jak ta lala
po 5 tyś km nie miałem już czego szukać.... sworznie itd rozwalone, nawet tuleja się oderwała po ściągnięciu
na Gwarancje... hahahaha też nie licz ;)
Odpiszą Ci ładnie, że przyczyną jest normalny stan rzeczy tj użytkowanie i dziękuje do widzenia i nie pomoże Ci papierek z warsztatu z pieczątkami itp itd
Pozdrawiam
No to wychodzi że mam ekstra hurtownie która po roku użytkowania przyjęła na gwarancje i oddała 100% gotówki za wahacze z luzem na sworzniach
pożyjemy zobaczymy , jak na razie jestem zadowolony