liczylem ze to egr ,ale jednak blad P1238 :/ i nie wiem za co sie zabrac...chociaz po lektorze tematu ,byc moze winnym pojawienia sie bledu moze byc egr wiec kupie (od alfaholika) uzywany ale sprawny na 100% i zobaczymy...
Printable View
liczylem ze to egr ,ale jednak blad P1238 :/ i nie wiem za co sie zabrac...chociaz po lektorze tematu ,byc moze winnym pojawienia sie bledu moze byc egr wiec kupie (od alfaholika) uzywany ale sprawny na 100% i zobaczymy...
Mi też już ręce opadają z tym MCFS nawet już nie piszę :mad: Przeczytałem dokładnie wszystkie posty od samego początku i biorę się za nią jeszcze raz i albo ją zrobię albo podpalę:D
Oto co już zrobiłem:
-oryginalna nowa rura turbo/intercooler
-oryginalny nowy przepływomiez bosch
-nowy zawór overboost
-wymiana węzyków i pozakładanie opasek na zaworze, gruszce
-czyszczenie EGR, czujnika doładowania, kolektora z całego tego syfu który tam znalazłem
a ten jak świecił tak świeci (wwrrrrrrr)
Wczoraj zapinam do kompa i : brak/błąd ciśnienia doładowania :shout: spać już przez tą sztukę nie mogę:mad:
Pozostała mi jescze nadzieja w tym "gwiździe turbiny" czyli może jednak jakaś dziurka w dolocie.
A jak nie to sprzedam bardzo ładną, bezwypadkową, z oryginalnym przebiegiem, po wszystkich serwisach, ALFĘ 147 1.9 jtd 8v 2002 i będzie :cool:
No to jeszcze raz ja:)
Fiat ecuscan, złącze i jazda:
-0236 overbost valve-
No i co dalej jak overbost nowy? chyba tylko geometria turbiny zostaje pomimo tego że sztangę można ruszać, czy to możliwe?
Powinienem jeszcze dodać że gwizd turbiny został zlikwidowany (pewnie dzięki wężykom).
Nowy nie znaczy sprawny - ja kupiłem nowy po czym go wywaliłem i założyłem stary po czyszczeniu i smarowaniu
Panowie i Panie jak wam coś opowiem to nie uwierzycie :)
Już do wszystkiego doszedłem a sprawa wygląda tak:
Po sprawdzeniu naprawdę już wszystkiego co jest tylko w tym samochodzie do sprawdzenia, podjąłem męską decyzję i mówię do mechanika że wyciągamy turbinę i koniec. Ponieważ nie miał też już lepszych pomysłów zgodził się na tą operację aczkolwiek niechętnie.
I tutaj następuje niespodzianka:
Wirnik w turbine został pięknie zmniejszony/zeszlifowany więc nie mogło być doładownia skoro dmuchało w wielką dziurę.
I nie było by w tym nic dziwnego, no może po za tym że trzy miesiące temu i cztery tysiące kilometrów temu była WKŁADANA REGENEROWANA TURBINA więc dlaczego miałbym ją podejrzewać tym bardziej że bardziej poważnych sygnałów uskodzenia turbiny nie było.
Nie wiem jaki morał płynie z tej wspaniałej opowieści! Może tylko taki że nie wszystko złoto co się śweci :D. Może jednak czasami warto wydać więcej pieniążków na sprawdzoną, rzetelną i doświadczoną firmę a nie szukać oszczędności tam gdzie ich nie znajdziemy.
Pozdrawiam wszystkich i dam znać jak już we wtorek bella dostanie nową (cztaj regenerowaną turbinę ale tym razem przez specjalistów w tej dzidzinie) i będzie na chodzie.
---------- Post dodany o godzinie 15:36 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 14:33 ----------
I jeszcze jedno:
Proszę tego nie traktować jako reklamy ale mam dobry namiar na turbiny
"Nowa to koszt 4369zł realizacja ok. 4dni z Włoch, lub odnowiona 2509zł w tym 150zł kaucji zwrotnej po odesłaniu starej turbiny, czyli finalnie 2359zł.
+ koszt wysyłki po przedpłącie 34zł kurierem.
Nowe można zamawiać dowolnie, odnowiona w tej cenie ok. 3x w miesiącu. Na poczatek października będzie taka możliwość."
Jak ktoś sobie życzy to zapraszam:P
Morał płynie taki że jednak firma Garrett ma rację wycofując zestawy do regenerowania i ogłaszając że nie jest możliwe prawidłowe (przywrócenie do stanu fabrycznego) zregenerowanie turbosprężarki ze zmienną geometria turbiny...
"...Turbosprężarki Garrett VNT są urządzeniami o bardzo skomplikowanej i precyzyjnej budowie, zaprojektowane i skonstruowane tak, aby zapewnić dokładnie takie osiągi, jakie wymagane są przez producentów silników. Wyglądem pozornie przypominają tradycyjną turbosprężarkę, jednak materiały, z których są wykonane poszczególne podzespoły i zastosowane w nich rozwiązania technologiczne (chronione patentem) znacznie odbiegają od tych stosowanych w starszych konstrukcjach.
Zaawansowana konstrukcja to jednak nie wszystko. Żadna jednostka nie będzie prawidłowo funkcjonowała bez odpowiedniego ustawienia i regulacji, co wbrew pozorom nie jest łatwe do zrobienia bez specjalistycznej wiedzy i odpowiednich maszyn. Chodzi tu głównie o ustawienie minimalnych i maksymalnych wartości przepływu spalin, które kierowane są na wirnik. Na dzień dzisiejszy tylko producenci turbosprężarek za pomocą precyzyjnego urządzenia do pomiaru przepływu gazów są w stanie odpowiednio wyregulować daną jednostkę, aby ta mogła osiągać odpowiednie dla niej wartości ciśnienia doładowania i wydajności. Parametry te są różne dla każdego numeru referencyjnego turbosprężarki, co wiąże się z zastosowaniem w różnych typach silników.
Każdy z powyższych kroków jest niezbędny do zapewnienia optymalnych osiągów turbosprężarek Garrett VNT i w najmniejszym nawet stopniu nie może być zlekceważony. W związku z powyższym turbosprężarki Garrett VNT nie mogą być naprawiane. Jest to oficjalna informacja podana przez koncern Honeywell, kierowana do wszystkich serwisów i dystrybutorów tych produktów, poparta przez wstrzymanie dystrybucji zestawów naprawczych, części zamiennych i danych technicznych do tego typu turbosprężarek. Turbosprężarki Garrett VNT można rozpoznać po literze „V” w oznaczeniu na tabliczce znamionowej np. GT1544V. ..."
"...Każda próba regeneracji przy użyciu nieoryginalnych części i niewłaściwe ustawienie zaworu może potencjalnie spowodować poważne problemy po zamontowaniu w pojazdach takie jak:
• Konflikt z elektronicznym układem zarządzającym pracą silnika,
• Zbyt niskie ciśnienie doładowania przy małych prędkościach obrotowych silnika, powodujące znaczne pogorszenie jego osiągów oraz wzrost emisji spalin,
• Powstanie zbyt bogatej mieszanki, co spowoduje znaczny wzrost temperatury spalania, która może doprowadzić do uszkodzenia turbosprężarki i silnika,
• Zbyt wysokie ciśnienie doładowania, spowodowane przekroczeniem dopuszczalnych obrotów turbiny, co może spowodować pęknięcie koła kompresji i uszkodzenie silnika,
• Gwałtowny wzrost ciśnieqnia doładowania, powodujący uszkodzenie silnika,
• Głośna praca turbosprężarki,
• Znacznie zwiększona toksyczność spalin w kontekście wymogów środowiskowych wyeliminuje pojazd z eksploatacji. "
http://www.motofocus.pl/news,4802,co...-geomeria.html
W świetle powyższego jeśli ktoś ma założona tubosprężarkę regenerowana to nie powinien się dziwic występowaniu MCSF i temu że gwizda...
Zgadzam się z teoją opinią w całej rozwiązłości. Padło, wyrzucamy, kupujemy nowe i gra gitara. I wszystko było by bardzo miło pod warunkiem że :
-firma garett nie produkuje zestawów naprawczych
-sprzedaje nowe turbiny jakieś 30-40 % taniej
wtedy nikt już by się nie zastanawiał nad próbami uzdrowienia zużytej części tylko kupował by nową i wiedział że posłuży mu następne lata.
peenbe,p1238 to bląd przepływomierza czyli zbyt duża masa powetrza.Sam z tym walczyłem.Najpierw kupiłem nówkę boscha za 330 zł,było ok ale tylko przez jakieś 3 miesiące.Miałem gwarancję więc zamienili mi na innego boscha.Nic z tego,po 2 miechach dalej to samo i zwrócili mi kase.Skończyło się na tym,ze podjechałem na program,tam Rogal wycioł mi EGRa i również "wycioł" błąd przepływki wstawiając sztywną mapę(w tej chwili wtyczka przepływki sobie wisi).Efekt-lepiej turbo wstaje,sprawę przepływki mam głęboko w poważaniu juz na zawsze i wreszcie czystą szafę.Acha autko wczesniej paliło około 5,5 na 100,teraz udało mi się zejść raz do 4,9 przy podobnej jeździe,także bajki o tym ,że przepływomież zakłamuje spalanie są dobre tylko dla dzieci.
Pozdrawiam.
Penebe walczę z tym samym błędem czyli P1238-ilość powietrza niski sygnał- oczywiście wyskakuje check engine jednak po paru odpaleniach i przejechaniu sporej ilości kilometrów nie znika z pulpitu.Auto od dolnych obrotów nisko się zbierało. Od jakiegoś czasu walczę z tym bez skutku. Turbina została wyczyszczona, przepływomierz podmieniany na nowy-bez zmian, overbost sprawny. Podejrzewałem EGR dlatego że na wolnych obrotach w fiatecuscanie wskazuje otwarcie 100% i po chwili nie wciskając gazu wskakuje na 1%, słychać wtedy lekką zmianę w pracy silnika. Postanowiłem oddać zawór do regeneracji w profesjonalnej firmie, rok gwarancji. Po wymianie zoonk znowu ten błąd i identyczna sytuacja na luzie EGR wskazanie 100% i po pewnym czasie wskakuje 1%-zaznaczam że nie zawsze. Mam ostatnie logi dla zainteresowanych po wykasowanym błędzie:
1)http://www.sendspace.pl/file/96e50e424e112da27e6eed4
2)http://www.sendspace.pl/file/5a1fff9bce0e323cf55b5db
Także wstrzymaj się z wymianą EGR bo nie wiadomo do końca czy to jest przyczyna tak jak u mnie.
---------- Post dodany o godzinie 07:24 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 07:22 ----------
Rybkajm gdzie robiłeś takie modyfikacje i ile taka atrakcja kosztuje?
marek13, ja odkrecilem swoj EGR i okazalo sie ze ciezko chodzil ,zacinal sie w pozycji otwartej , a to dlatego ze wczesniej kiedy go czyscilem przy okazji zakladania zaslepki z otworami, psiknalem go calego wd40 ale nie nasmarowalem go niczym , wd40 odparowalo i byl bardzo suchy .Teraz nasmarowalem go ladnie zalozylem i autko chodzi dobrze, nie dlawi sie jak to mialo miejsce przed posmarowaniem ,no i blad nie wyskakuje. A twoj EGR moze jest juz zatarty i tylko nowy tutaj pomoze ,ale to tylko moje domysly...
marek13-tak jak pisałem na pkar.pl wycięcie EGR i stała mapa przepływki w MR MOTORS,cena - dostałeś na PW na pkar.pl
Za szybko pochwalilem belle ,dzisiaj odwiozlem zone do pracy, zatrzymalem sie w sklepie ,wracam odpalam i marchewa, zalamalem sie...wczoraj zauwazylem ze bella zowu dostaje "czkawki" w okolicach 2000 obr. przy bardzo delikatnym traktowaniu pedalu gazu...u szwagra zdjalem EGR wyczyscilem i lekko przesmarowalem ,dlawienie ustapilo ,ale dzisiaj zapalila sie marchewa ,jestem na 100% pewny ze blad jaki bedzie to P1238 .Cos czuje ze moj EGR nadaje sie na smietnik i czyszczenie i smartowanie juz mu nie pomoze. Wybiore sie chyba na wyciecie go z softu bo taniej wyjdzie niz kupienie nowego...:/Dziwne jest tylko to ze marchewa zapala sie na na postoju...gdy gasilem silnik nic nie bylo ,po powrocie do auta i odpaleniu zapala sie marchewa...
U mnie jest podobnie błąd P1238 wywala po jakimś czasie jednak check engine wywala dużo później na pulpit i to fakt na postoju. Zauważyłem że jak przegoniłem bardzo rzadko wyskakuje błąd i nie ma na wolnych obrotach przejścia z 100% na 1% otwarcia EGR. Może jeszcze psiknę WD40 pod cewkę na trzpień. Co do wycięcia EGR i przepływki z mapy oraz zrobienie programu na moc to mogę zrobić za 900 zł (http://zaprzal.info/td/) także chyba sie zdecyduje.
tez mam fachowca z warsztatem i hamownia ktory za 900zl robi virusy ,bylem dzisiaj i chyba tez sie zdecyduje, bo dzisiaj bylem skasowac blad i okozalo sie ze mam jeszcze P0404 (załamka) nie da sie go skasowac P1238 kasuje ,ale pojawia sie znowu ,dzisiaj po kasowaniu przejechalem kilkanascie kilometrow i znowu marchewa :( A powiedzcie mi o co chodzi z wycieciem przeplywki z softu ,czy to warto robic o co w tym chodzi bo jestem laikeim w tych sprawach...,
P0404- przycinający się EGR. Proponuje zregenerować :http://www.serwispomp.gensys.pl/ ewentualnie nowy http://aukcjewp.wp.pl/zawor-egr-opel...254803017.html. Co do P1238 to dostałem info od dobrego mechanika że kolektor jest zapchany i może być do czyszczenia . Tak jak w moim przypadku że gdy EGR z 100% zamyka się na wolnych obrotach na 1% -wysakuje błąd.Powiedział że powodem mogą być zatkane kanaliki w kolektorze co przy nagłym zamknięciu może powodować checka. Fakt że gdy czyściłem EGR to widać że w kolektorze było dużo syfu, po całkowitym demontażu to pewnie będzie masakra..
Jeśli mogę się wtroncić.Zapewnie chodzi o kanaliki zaraz za klapą gaszącą
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/10/56.jpg
Ja zrobiłem krok dalej i wyczyściłem cały kolektor ssący.Wcześniej trzeba go rozpołowić ,ale masz pewność , że jest czyściutki i że robota wykonana porządnie.
Chetnie bym wyczyscil kolektor ,ale sam pewnie nie dam rady go wyjac chyba bo to kupa roboty, a mechanik ze mnie taki jak ksiadz...a znowu dac o warsztatu to mnie skasuja jak za zboze :/ chyba ze sie myle ?
Za głupie czyszczenie zaworu EGR (często bez odkręcania klapy gaszącej) mechanicy życzą sobie 100zł (nie mówie o ASO!).NIe mam pojęcia ile ktoś mógłby zażyczyć za demontraż kolektora i czyszczenie ,ale napewno dużo.Jeśli nie jesteś mechanikiem,albo chociaż nie masz styczności z mechaniką to może lepiej odpuść rozpoławianie kolektora,ale samo wyczyszczenie EGR-u oraz tychże właśnie kanalików ,jak najbardziej polecam każemu kto chociaż odróżnia lewy gwint od prawego.NIe ma w tym nic skomplikwanego,nawet jest manual na forum także spokojnie można do tego się zabrać.Podczas czyszczenia ,zauważysz dolną rurkę karbowaną biegnącą od zaworu EGR,taką wygiętą,ją również dobrze jest zdemontować i wyczyścić,tylko uważaj żeby nie zgubić podkładki stozkowej z tej rurki (po demontażu ,w miejscu bloku, dobrze jest zatkać otwór po rurce jakąś szmatką).
Acha jak wszystko już złożysz i będziesz odpalał silnik,to może on ,że tak powiem mieć opory,ale spokojnie przytrzymaj zapłon, dodaj więcej gazu i odpali.
witam...mam taki problem .. zgodnie ze wskazowkami wyczyscilem epg i blad zniknal, lecz stracilem turbine ! nie wiem co sie dzieje silnik ciezko wchodzi na 4 tysiace obrotow i predkosc max co osiagnalem to zledwoscia 120km/h.. prosze o pomoc.. z gory dziekuje..
Sprawdź najpierw wężyki podciśnienia od overboostu i od silownika turbiny,czy nie są popekane.Najlepiej podjedź na komputer i sprawdź błędy,wtedy będzie łatwiej coś podpowiedzieć.
U mnie wreszcie spokój:crazy_pilot:
Turbina przyszła w czwartek a w piątek odebrałem autko no i dawaj jazda cały weekend:)
Nie ta sama bella, idzie pięknie, nic się wreszcie nie zapala, nic nie gwiżdże, turbinka chodzi jak marzenie i mam nadzieję że tak zostanie:D
Pozdrawiam i życzę sukcesów w walce :)
mam 1.9 jtd .. okazalo sie ze elektromagnez przy egr padl .. na szczescie mialem 2 wyczyscilem i jest ok ... do czasu - znowu zaswiecil sie blad swiecil przez 2 dni zgasl przy 30 km/h i przy ok1300 obr.. i nie wiem co dalej robic ..
wyciac EGR z ECU na stale, to proponuje, ja jak uporam sie z Pompa Common Rail ktora cieknie to od razu go wycinam. EGR czyszczony ,regenerowany, smarowany ,bedzie padał znowu a kupienie nowego sie nie oplaca bo za ta cene ,albo taniej ,mozna wyciac go z komputera i po bulu...
Sytuacja wygląda tak. Dałem samochód do naprawy takie tam różne rzeczy typu wymiana filtrów, oleju, płynu chłodniczego, termostatu, coś niepokojącego działo się ze sprzęgłem, które okazało się później do wymiany. Ogólnie jak oddawałem samochód do naprawy był trochę zamulony, nawet powiedziałbym że miałem takie wrażenie że "męczył się przyspieszaniem". Na zimnym silniku przerywał w granicy 2000obr/min. Mając już pewną wiedzę czym to jest spowodowane (miałem tak rok temu) powiedziałem żeby przeczyścili mi EGR, który był zaślepiony poprzednim razem jak wywaliło mi ten błąd (oryginalna zaślepka) z reszta w tym samym warsztacie. EGR okazał się czysty ale w kolektorze ssącym jest podobnież nieźle, delikatnie ujmują zabrudzone:) Wyczyścili ile się dało bez wyjmowania kolektora i odebrałem alfe z warsztatu. Po przejechaniu trasy ok 90km rano odpalam samochód i pojawił się błąd. Oddałem żeby to poprawili odebrałem i po przejechaniu ok 15 km znów się pojawił. W nast. tyg. oddaję jeszcze raz do poprawy:/ Może to być wina przepływomierza lub kolektora? Wcześniej nie było takiego problemy a napewno był bardziej zanieczyszczony. Pozdrawiam
Czujnik ciśnienia doładowania zabrudzony, albo zmienna geometria nie działa tak jak należy
Pomyślałem, że opisze swoją (wygraną!!!) walkę z tytułowym problemem, może komuś się przyda... :)
A więc, u mnie problem wyglądał tak, że na 4 i 5 biegu powyżej 2500 obr/min. zapalała się kontrolka silnika, i ogólnie nie dało się jechać, obroty spadły i znowu do 2500 obr/min moc była z moją Alfą.
Po przeczytaniu tego wątku na forum, wymieniłem wężyki od podciśnienia bo faktycznie były już w marnym stanie, i przeczyściłem overboosta, no ale to by było za łatwe gdyby pomogło!! :D:D Nie zraziło mnie to i uruchomiłem za laptopie FESa, co by całkiem po omacku nie szukać przyczyny problemu (kabel kupiłem już jakiś czas temu ale używałem go do diagnostyki ojca Galaktyki).
FES pokazał błąd przepływomierza (nie pamiętam dokładnie,ale chodziło o jakiś czujnik temperatury który tam się znajduje czy jakoś tak...) i błąd czujnika ciśnienia doładowania...
Pomyślałem: "no dobra wiem już co wymienić!" ....Jakie było moje zdziwienie kiedy po wymianie tych elementów na nowe nic się nie zmieniło!:D (teraz to łatwo mi się z tego śmiać, wtedy była załamka...)
Przy pomocy FESa zrobiłem jeszcze test overboosta, który podczas testu bez problemu poruszał sztangą od turbiny w zakresie 1,5cm, i wtedy to już całkiem zgłupiałem,bo to by znaczyło że VTG działa, no to WTF!?! Dlaczego zapala się ta lampka!!??
Filtry wymienione,nowa oryginalna przepływka, nowy czujnik ciśnienia doładowania, wężyki podciśnienia, nieszczelności brak...a bella nie jedzie! :cray:
Aż któregoś pięknego dnia, chyba z nudów i bezradności w walce z bellą, postanowiłem wyczyścić intercooler, i przy okazji sprawdzić jeszcze raz szczelność rur od dolotu. Zabrałem się do pracy i oczywiście musiałem coś spier...., przez przypadek ułamałem jeden kruciec od overboosta, niech żyje zgrabność!:P Wkur...ny zamówiłem nowego overboosta....
I to był strzał w 10! na nowym overbooscie śmiga Bella aż ją kocham jeszcze bardziej!:D:D:D Błąd zniknął! HAHA!:crazy_pilot:
No i to by było na tyle. “Motor Control System Failure” vs "Ja i moja bella" , nareszcie 0:1!!! :)
Pozdrawiam!
Od jakiego ciśnienia wykrywa przeładowanie? Robiłem dzisiaj testy FESem i ciśnienie doładowania doszło mi do 2526mBar. Może to mieć związek z tym że auto po programie?
Przeładowanie jest wykrywane od 2,6bara, wiec u ciebie to już praktycznie granica (normalnie maksimum to 2,3bara)
witam szanownych forumowiczów. mam jak w temacie problem z MCSF. zakupiłem AR 156 1,9 JTD 2003 r. w nowej budzie zaledwie 3 tygodnie temu. nie zdążyłem się nią nacieszyć, wręcz się wystraszyłem, bo kłopoty już na samym poczatku źle wróżą. problem jest taki że podczas jazdy nagle zapaliła się lampka MCSF i silnik po prostu zgasł. tak dzieje sie teraz co jakiś czas. nie czuje spadku mocy ani zwiększonego spalania. czasami silnik od razu odpali a czasami trzeba troche poczekac. na początku lampka MCSF gasła przy jakiejs kolejnej probie odpalenia, teraz jest juz na stałe. dodam że akurat wtedy co się to stało po raz pierwszy auto było na rezerwie paliwowej, mam nadzieję że ten jedyny raz kiedy do tego dopuściłem nie miał tu znaczenia. czy ktoś może mi pomóc? czytałem troche na forum jednak ciężko znaleźć dokłądnie to co ja mam, zwykle wiąże się to u innych uzytkowników ze spadkiem mocy, przy wciśnięciu gazu itd itp a u mnie jak pisałem. z góry dziekuję za każdą pomoc!
Prawdopodobnie czujnik położenia kątowego wału korbowego do wymiany, ale najlepiej to podpiąc komputer...
Maciek-156, chylę czoła Twojej wiedzy. przy pomocy kolegi udało mi się w końcu podłączyć komputer do auta i wykrył 2 błędy:
P0704 - transmission/gear sys (5) wylacznik sprzegla
P0335 - cranfshaft position (1) czujnik obrotow silnika
ten drugi błąd powoduje wg komputera zapalenie sie lampki MCSF i jest to dokładnie to o czym pisałes (Maciek-156). rozumiem ze muszę kupić nowy czujnik i go wymienic. czy jest moze jakis link ze zdjęciami gdzie widziałbym gdzie ten czujnik sie znajduję bo obawiam sie że go nie znajde bez pomocy.
drugie pytanie dotyczy drugiego błędu: P0704 - wylacznik sprzegla, mianowicie co to oznacza? jest cos do wymiany, wyczyszczenia, szykuje sie cos do wymiany?
W dziale "ZROB TO SAM" jest instrukcja wymiany czujnika położenia kątowego wału bodajże w silniku 2,4 JTD, ale to tak samo.
Błąd czujnika pedału sprzęgła niczym nie skutkuje (czyba że masz tempomat - będzie go wtedy rozłączał) i jest spowodowany jego zacinaniem - pomaga przesmarowanie
Macieju-156, dzięki za informacje. w dziale "zrób to sam" znalazłem ciekawą instrukcję ze zdjęciami ale jedynie do 2.0 TS, a okazuje się że mój 1,9 JTD to zupełnie inna bajka. próbowałem na własna rękę wymienic ten czujnik, ale odkręciwszy osłone silnika od góry i osłone podwozia od dołu auta mogłem jedynie wymacać palcami ten czujnik. byłem nawet w stanie odkrecic czujnik z tej strony gdzie jest śruba na imbus, jednak nie było najmniejszych szans żeby wyjąc wtyczkę z drugiej strony. trzeba na pewno coś jeszcze porozkrecac, ale bałem sie eksperymentowac. szkoda ze nikt jeszcze nie dał na forum takiej fajnej instrukcji jak do 2.0 TS. dzis moze kolega który zna sie lepiej ode mnie mi pomoże ten czujnik wykręcic :)
PS. zauważyłem jeszcze inny problem, dokładnie chodzi o płyn chłodniczy i jego ubywanie. wymieniałem niedawno cały płyn chłodniczy jak to się robi po zakupie wozu. juz znajomy co mi to wymieniał powiedział ze w pojemniku nie było płynu. teraz zauwazyłem ze faktycznie ubywa, z max. na min. zmieniło sie w ciagu kilku dni i na razie stan utrzymuje sie na min. zauwazyłem tez jakies kapanie w tyle silnika ale nie jestem pewny dokładnie skad i dlaczego tak może być. mógłbys cos doradzic prosze?
Tak nie może być -płynu nie ma prawa ubywać. dostęp do czujnika jest właśnie taki i wymienia się go na "macanta"
z tym płynem chłodniczym to jest tak że zaraz po wymianie musiałem dolać więcej, mechanik tłumaczył że może przy pierwszej jeździe po wymianie płyn musiał rozprowadzic się po układzie. teraz sprawdzam dosyć często i chyba ubywa, ale niewiele, kolega powiedział ze wyglada mu na to że chłodnica już powoli przepuszcza, poobserwuje jeszcze przez jakis czas...
co do MCSF wymieniłem czujnik wału korbowego i na razie od kilku dni jest wszystko oki, wrodzony sceptycyzm każe mi jeszcze poczekać kilka dni z ostatecznym werdyktem ale wszystko wskazuje na to że miałeś rację, strzał w dziesiątkę za pierwszym razem, dzięki Maciek-156!
Witam, mam pytanie odnośnie naszego tematu skąd dochodzi prąd do wtyczki przy overboost. U mnie jest tak, że po podpięciu próbnika żarówka przez sekundę miga, dopiero potem się zaświeca, co w po podpięciu zaworu powoduje, że sztanga turbiny nie chowa się płynnie lecz przez sekundę podskakuje, co mniemam podczas jazdy powoduje MSCF i odcięcie turbo.
Prawdopodobnie z jakiegoś przekaźnika, który dostaje sygnał z ECU
Jakie mogą być przyczyny występowania tego błędu w TS? Dziś po nocowaniu Alfa powitała mnie tym radosnym komunikatem. Autko jeździ i pali dobrze, moc również ok. Mam wrażenie, że to akumulator może być przyczyną tego problemu. Jak to sprawdzić? Mam do dyspozycji FiatECUScan i Alfadiag.