obecne lakiery sa tragiczne, czy to w Alfie, czy tez w Audi .. mycie na myjkach mechanicznych = paskudna jakosc lakieru po krotkim czasie uzytkownia, dlatego powinno myc sie jedynie na myjkach bezdotykowych lub gabeczka w zaciszu podworka :)
Printable View
obecne lakiery sa tragiczne, czy to w Alfie, czy tez w Audi .. mycie na myjkach mechanicznych = paskudna jakosc lakieru po krotkim czasie uzytkownia, dlatego powinno myc sie jedynie na myjkach bezdotykowych lub gabeczka w zaciszu podworka :)
A ja się zastanawiam jak ten zderzak będzie znosił drobne przygody parkingowe i kontakt przy małych prędkościach. Czy się odkształci, czy się ugnie i wróci do poprzedniej formy, czy od razu się połamie. Bo całość wygląda dość delikatnie. Ktoś ma doświadczenia? Np. z Mito, bo tam chyba jest podobna konstrukcja?
plastikowe zderzaki to standard, wiekszosc aut ma takie
Idąc tym tokiem myslenia to wystarczy postawic zakonserwowaną w garażu i lakier będzie też jak nowy... A skąd wiem po prostu z doświadczenia: Kupiliśmy z kolega AR156 w tym samym czasie tylko on z lakierem pastelowym, a ja z czarnym metalikiem - moja po 5 latach eksploatacji lakier miała jak nowy a jego co roku wygladała gorzej
To była jeszcze era "normalnych" lakierów. Bezbarwny był tylko rozcieńczoną chemoutwardzalną żywicą a pastel rozcieńczoną żywicą "zanieczyszczoną" pigmentem. Dzisiejszy czy to klar czy pastel można zmiękczyć spirytusem. Gdybym patrzał na głównie na wygląd wziąłbym metalic, a że sam się czasem bawię lakierami wziąłem pastel jako łatwiejszy w "obróbce".
---------- Post dodany o godzinie 16:26 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 16:10 ----------
W mito ten plastik to taki "flak". Bardzo miękki odkształcalny (niemal da sie go pogiąć w rękach) z tego względu ma sporo punktów mocowania (z przodu jest ich 10 edit:12 srub plus zaczepy). Miałem już kontakt ze słupkiem-po wygięciu się zderzak wrócił prawie do swojej formy, poprawka wymagała podgrzania opalarką. Ale taka konstrukcja (nie od dziś zresztą) oszczędza te ważniejsze elementy nie przenosząc od razu dużych naprężeń. Jego kształt jest taki że sporo jest zabudowane, zachaczyć od spodu o o coś też łatwo ale aerodynamika i ochrona pieszego też ma swoje prawa.
Na pewno filozofia inna niż np zderzaki w widzianym ze 25 lat temu w volvo- kawał stali na sprężynie-pochłaniało toto bez szkody dla reszty auta energię chyba do 8 km/h.
chciałbym nieśmiało zauważyć, że na jakość lakieru ma również wpływ klasa auta :)
dla przykładu moja 166 po umyciu i polerce wygląda rewelacyjnie (metalik, rocznik '99), natomiast auta klasy astra, golf itp. w tym samym roczniku to tragedia.
po przytarciu z astrą I zeskrobałem jej lakier z mojego i wypolerowałem to miejsce - jest OK. Na astrze po prostu brak lakieru...
gdybym przytarł np. audi A6 to pewnie już by tak nie było... dlatego nie spodziewałbym się tej samej jakości lakieru w mito i 159 ;)
pozdr,
~tomaz
nie masz racji.. nawet w S5 mojego kuzyna lakier rysuje sie od delikatnego poszorowania paznokciem. klasa samochodu nie ma nic do rzeczy... to po prostu ta cholerne ekologia. dzis juz nikt nie stosuje tak trwalych lakierow jak kiedys, dlatego jesli ktos ma zamiar korzystac z myjek mechanicznych, lub recznych gdzie auto po myciu bezdotykowym (a wiec nie do konca skutecznej metodzie usuwania brudu) jest wycierane irchą, to raczej zbyt dlugo nie nacieszy sie lsniacym kolorem i lakier bardzo szybko zmatowieje
gdy zajezdzam na myjke bezdotykowa to panowie juz pamietaja zeby nie wycierac mi calego auta, nie sciagac wody sciagaczkami itp.. i wcale sie temu nie dziwia ;)
Skoro w jednej fabryce na jednej taśmie schodzą modele od najmniejszych(najtańszych) do największych i najdroższych i jest jedna lakiernia to nie wyobrażam sobie zeby przy takiej logistyce jaką koncerny stosują gdzie nawet połowa części jest taka sama ktoś bawił się w zamienianie lakierów w robotach co któryś samochód.
Wprawdzie 159 produkują w Pomigliano (i tutaj paradoks że auto z tej fabryki jest bezawaryjne:)) a Mito/Julkę w Mirafiori ale idę o zakład że lakier jest ten sam od tego samego dostawcy.
Ktoś tu wiecznie płakał, ze Giulietta powinna mieć lampy jak 159 i w ogóle przypominać 145 :)
Tak się składa, że była taka koncepcja:
http://www.alfanews.pl/wp-content/up...roposta_02.jpg
Była też taka, która powstała po niemiecku - miała przypominać 147. Więcej tutaj: http://www.alfanews.pl/2010/11/28/ja...dac-giulietta/
Wygląda trochę jak garażowy tuning. Wiem że nudzę ale bardzo podobne światła jak w julce w SLSie nikomu nie wadzą i nie nadają nielubianego przez niektórych stylu wiadomo jak nazywanego. To kompozycja z grillem czyni całe zło :D. Co ciekawe w tych róznych gazetkach i TV-testach krytykują różne rzeczy ale zgodnie piszą że przód jest we włoskim stylu w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedynie mogłyby byc czarne we wszystkich wersjach.
Wersje z "ostrą kreską" też nie byłyby złe ale auto musiałoby w całości być inne-i wyszedłby... civic.
Na razie, po 1,5 roku mój pastel wygląda jak nowy (z 5 metrów :) ).
no to brawoP:)
No i w CoTY Julka przegrała z meleksem Nissana...
Co za barany to wybrali , przecież to nie auto :(
Punktacja poszczególnych modeli z finałowej siódemki prezentuje się następująco:
1. Nissan Leaf - 257 pkt.
2. Alfa Romeo Giulietta - 248 pkt.
3. Opel Meriva - 244 pkt.
4. Ford C-Max/Grand C-Max - 224 pkt.
5. Citroën C3/DS3 - 175 pkt.
6. Volvo S60/V60 - 145 pkt.
7. Dacia Duster - 132 pkt.
Tutaj jest napisane co za barany: http://www.caroftheyear.org/voting-grid/2011_1/coty :D
nie uważacie że z przodu przypomina RoVera ??
a co do pkt to drugi z polaków ma duzo racji w tym co napisał: jak na 100 letnią tradycje Giulietta to średnia Alfa, z drugiej strony jako normalny samochód jest przecież naprawde super wg mnie....
... no ale skoro mamy liste to teraz możemy każdego po kolei znaleźć i mu natłuc :D
jak w filmie ... ludzie będa ginąć wg okreslonej kolejności :P
dziwne że Clarkson nie został poproszony o oddawanie głosów - myśle że by dał Julce maxa a reszcie takie liczby na minusie że nei mieli by szans :D
Smutne...
Hybrydo-eco-terror/moda coraz częściej zacznie wypaczać takie rankingi.
Mi tam obojętne co zasila moją Alfę, byle była radość z jazdy. Mogłbym jeździć nawet elektryczną. :)
Jednak nie rozumiem jak można wybrać samochód, który jest lepszy od pozostałych tylko w jednym aspekcie? Jest tylko ekologiczy. Technologia odpada, bo inne samochody też mają coś do zaoferowania.
A gdzie piękno, prowadzenie, a nawet użyteczność?
czego to już nie wymyślą
tłumaczenie googleCytat:
W tym filmie adapter Bluetooth podłączony do portu OBD-II Giulietty wysyła różnego rodzaju danych na temat telefonu Android.
Według opisu na wideo, to jest w Chinach i kosztuje 17 Euro. Aplikacja nazywa się moment obrotowy i jest dostępna dla telefonów Android tutaj: http://torque-bhp.com/. Możesz pobrać go dla iPhone gdzieś indziej ...
Te interfejsy są dostępne na Allegro od dłuższego czasu. Wystarczy wpisać "OBD2 bluetooth" w szukajce. W sieci można znaleźć multum oprogramowania na PC albo na Pocket PC. Działa to naprawdę fajnie z różnymi samochodami.
Jeśli nie ma fabrycznego komputera w samochodzie jest to świetny zamiennik.
W samochodzie żony (Toyota Aygo) zamontowałem coś takiego: http://www.scangauge.net/
Też podłączone do OBD2, tylko przewodowo. Można śledzić naprawdę dużo parametrów, czytać i kasować błędy. Jest też do dyspozycji kilka wersji komputera podróży z liczeniem np. kosztu zużytego paliwa na bieżąco, dzisiaj, wczoraj, od tankowania, itp.
Odnośnie Nissana Leafa i innych samochodów elektrycznych. Utrata wartości takiego czegoś ze względu na zużywające się relatywnie szybko akumulatory i ich znaczny udział w koszcie samochodu będzie kolosalna.
modne tez sa volkswageny.. i co? :D
jak skóra jaszczura:))
Marangoni też tuningowało miciaka ale jak dla mnie i jedno i drugie to niewypał. Ale to znów subiektywne.
Dla mnie katastrofa - w Alfie tuning powinien się ograniczać do mechanicznego raczej...
To niby do ferrari ma nawiązywać
Szczególnie ta zieleń :D. Może ktoś weźmie na warsztat VW Polo i zrobi je na Lambo - też można :D.
Kolor ładny ale te opony i dodatki zielone to chyba za karę!
Myślę, że to auto może wnieść dużo dobrego do sprzedaży...golfa bo Ja (i podejrzewam większość Alfisti) bym nie kupił tak okaleczonej AR.
Według mnie, wstyd przed Ryśkiem.
musze przyznac, że podzielam tą opinię, generalnie tylko kolo i zawieszenie, żadne pstrokate zderzaki lotki progi..
---------- Post dodany o godzinie 23:17 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:14 ----------
troche bardzo
heheh ;););)
No wygląda na to że sprzedaz julki idzie dobrze:
http://www.alfanews.pl/2011/01/17/sp...el-osiagniety/
A u nas poszły 351 sztuki, miciaków 589szt i 159 303szt.