Napisał
Chyzioslaff
A ja dodam ciekawostkę od siebie. Kupiłem 166 z 3.0 po strzale paska. Tą azuro nuvola co mam w stopce. Na początku chciałem ją zreanimować. Zdjąłem głowice dałem do regeneracji dwa zawory z prowadnicami od Qby wymienione. Ale jak Quba był u mnie to okazało się że dwie tuleje dość łatwo można wysunąć. Podjęta została decyzja że oringi pod tulejami do wymiany, silnik z auta, kompletna rozbiórka i po wyjęciu tulei na której zawory przywitały się z tłokiem okazało się że pękł jeden pierścień. Uszczelniający. Na tulei zrobiła się tylko delikatnie widoczna ryska powstała przy wyciąganiu tłoka. Zdaje sobie sprawę że niefart jak uj ale trzeba pamiętać że w silnikach siły działające na poszczególne elementy są naprawdę bardzo duże i przy jakiejkolwiek usterce mechanicznej zepsuć się może wszystko.