-
powiedzccie co i jak...
jako ze jestem "swiezy" w obsluldze alfy to mam takie pytanie.
Schodza mi sie tylne kolka gora - robie sie zbiezne /----\
nic nie stuka i nie puka ale scina mi opony. Dzis zmienilem zimowe na letnie i jak zobaczylem letnie (ktore sa niezle juz sciete) to sie wkurwilem na ta 166.
A ze zimoweczki mam nowki to nie chce ich stracic.
Teraz pytanko co zrobic zeby to zmienic. Slyszlame ze za to sa odpowiedzialne niby tuleje, pytanie jaki i gdzie ?
Ale teraz tak ile tych tulei jest ? jakie kupic, bo moze kupilbym wszytskie ktore sie da wymienic.
Prosze o pomoc
-
Jest pełno informacji na forum - poszukaj. Na pierwszy ogień idą tuleje pływające zwrotnicy...
-
w tym temacie są już odpowiedzi na forum w dziale 166.
Pierwszy lepszy...
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...zenie_tyl.html
-
jedź na szarpaki to będziesz wiedział więcej. To, że zawias cichy nie znaczy, że nie ma luzów. Za nadmierne pochylenie kół odpowiedzialne są tuleje zwrotnicy właśnie, "banany" i ewentualnie "zetki"
-
Panowie jestem świeżo po przeglądzie takim od serca ze względu na dziwne stuki puki i bardzo silne pływanie tyłu. Jestem przerażony stanem zawieszenia na którym przejechałem 11.000 km i 22 miesiące :( . Jego stan prezentuje się następująco:
- w przednich dolnych wahaczach wyrwane cukierki
- w tylnych tuleje na dłuższym ramieniu wahacza 0,5cm luzu
- na zetkach 0,5cm luzu
- amorki szmelc (przód 40%, tył 20%)
- nie udało się sprawdzić tulei tylnej belki i bananów (na ile udało mi się włożyć tam palce to nie było czuć nic niepokojącego). To sprawdzę jak rozbiorę.
Ogólnie auto ze względu na rzucający tył nie nadaje się do jazdy. Luz jest tak duży że śrubę mocującą drążek regulacji zbieżności wygina o prawie 1cm.
I teraz mam nadzieję puścić to wszystko na reklamację, tylko co założyć w to miejsce ?
Normalnie załamany jestem. Oczywiście zakładane tuleje to tedgum nie pamiętam natomiast jakiej firmy są zetki.
-
Narzekania na tedguma nie raz już czytałem. Ludzie sobie chwalą regenerowane wahacze w podpoznańskim Skórzewie (Regum) - chodzi o tył. Przód ostatnio wymieniałem całe, bo z doświadczenia z poprzednią 166 - warto. Dałem firmy Swag, na razie OK. Amorki - wiadomo, dajesz nowe, jak udźwigniesz to wrzucaj Kayaby - są lepsze niż reszta. Co to są "zetki"?
-
Zetki to są drążki poprzeczne pionowe :)
-
Na zetki robią poliuretan - załatwi sprawę zuzycia. Na długie ramię wahacza wątpię, że znajdziesz poli choc można by tam dać polibusza bo to zwykła tuleja niepływająca. Jak nie znajdziesz to poszukaj coś innego niż tedgum.Tuleje belki jak nie były robione to sądzę, że będzie na nie pora. U mnie rozwulkanizowała się guma od tulei i wypadła od lekkiego puknięcia młotkiem.(przy 235tkm) Sprawdź banany dokładnie bo mają chyba największe znaczenie jak rzuca tyłem.
W przednich wahaczach wymień cukierki i już, zdarza się. Ja mam roczne fasty na dole z przodu i już osłony sworznia zerwane, reszta sztywna póki co.
-
Przód i tył robiłem kompleksowo..no prawie bo nie wymieniałem amorków i na tyle drążków regulacji zbieżności. Zaraz zerknę na poli w zetki, bo mam stare klamoty. Problemem mogą być wahacze z przodu (też Fast'y), chyba że zregenerować stare ori ?
-
Qrcze i sami widzicie.. po kiego grzyba robić remont na fastach, skoro po roku czy tam ile znowu to samo? Ja w poprzedniej jak zrobiłem remont (Vema+TRW) to 3 lata śmigałem, a przy sprzedaży zawiecha była nadal w dobrym stanie. Danus zdajesz sobie sprawę, że wybite amory przyspieszyły cały proces? Robienie niepełnej zawiechy to w ogólnym rozrachunku częściowa strata kasy :(