Kupno 159 w automacie czy warto?

Cytat:

---

Napisał KRS

I to napisałeś w odpowiedzi na moją krytykę oczywistej BZDURY, jaka napisałeś, ze moment obrotowy nie ma znaczenia a liczy się tylko moc w KM. ("Moment do niczego Ci nie jest potrzebny. Dobijasz nim tylko układ napędowy. Osiągi daje moc silnika nie moment").

Odpowiedz więc na pytania:

Jak to jest z tym momentem obrotowym? Jak to wygląda w automacie i w manualu?
I szerzej: jaki jest Twój wpływ na samochód, mając automat, a jaki, mając manual pod ręką?
Do czego zmusisz samochód na drodze, operując manualem i jak taka sytuacja będzie wyglądała, kiedy jedziesz z automatem?
Moje zdanie jest takie: automat daje oczywistą korzyść w korkach. Tutaj jego przewaga nad manualem nie podlega dyskusji. W każdym innych warunkach zaletą jest jedynie wygodnictwo. Nic więcej.
O samochodach mających 500 KM nie rozmawiajmy, bo NIKT Z WAS TAKIEGO AUTA NIE MA. Wiedzę macie więc tylko teoretyczną. Poza tym, wątek dotyczy alfy 159. O jakiej mocy mówimy w przypadku tego auta...? No własnie.

---

Bzdury podwórkowe opowiadasz.
1. Jak już pisałem wcześniej - moment obrotowy i moc są ze sobą powiązane. Finalnie to moc ma wpływ na osiągi silnika. Juz nie chce zamęczać fizyką i matematyką, ale zadam proste pytanie - kiedy auto najlepiej przyspiesza? W zakresie obrotów, gdzie ma maksymalną moc, czy moment obrotowy?
2. Wpływ na samochód z automatem masz praktycznie taki sam w zakresie normalnego użytkowania. Dobry automat zmieni/zredukuje biegi lepiej niż kierownik. Ok, nie spalisz sobie gumy z automatem, większość automatów nawet w trybie manualnym sam zrzuci bieg po osiągnięciu minimalnych, maksymalnych obrotów, nie masz tej kontroli. Ale na wuj Ci ona? Nie masz możliwości zduszenia silnika, no co za strata! Nie masz możliwości na przykład strzelenia ze sprzęgła - no a po co to komu oprócz zamiarów, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Automat nie pozwoli Ci zrobić rzeczy, które z punktu widzenia poprawnego użytkowania auta są głupie, tyle w temacie kontroli.

I tak, główną zaletą automatu jest wygodnictwo. Czy to coś złego?

Cytat:

---

Napisał KRS

Autor wątku rozpoczął go tak:
"Witam zaczynam szukać Alfy 159. Kolejna alfa po 147. I tu do was pytanie moze ma ktoś alfe 159 w automacie i podpowie jak sprawuje mu sie ta skrzynia. Jak sie jeździ. Czy jest awaryjna. Czy moze lepiej poszukać manuala. (...)i"

Masz coś do dodania?

---

Mam coś do dodania. Nadal twierdzę że pomyliłeś wątki bo nie udzieliłeś żadnej sensownej odpowiedzi. Nie napisałeś nic na temat jak sprawuje się automat w 159, jak się jeździ z tą skrzynią i czy jest awaryjna. Rzuciłeś tylko automaty omijaj. Uzasadnij to w jakiś sposób. Bo jak rozumiem masz na tyle duże doświadczenia w eksploatacji AR159 zarówno w automacie jak i manualu że posiadłeś tajemną wiedzę co lepsze.Wyjaśnij czemu Twoim zdaniem lepsza jest akurat skrzynia manualna. Tylko zrób to bez atakowania i obrażania, oczywiście jeśli potrafisz w taki sposób prowadzić dyskusję.

Nie potrafi, więc nie licz na to :lol: KRS ma doświadczenia tylko z autami powyżej 500KM. I to w manualu bo automaty nie są zgodne z wyznawaną przez niego wiarą :) automatu nie chce bo się psuje, nie da się palić kapci przed kumplami i nie można pałować silnika do odcinki. Uwielbia rwać półosie momentem i moc mu nie potrzebna. Wszystkich zamiata momentem :sarcastic:
Ja myślę że autor wątku już wyciągną wnioski z tematu albo przestał go czytać przez krs`a :lol:

Cytat:

---

Napisał Tomtrz

Bzdury podwórkowe opowiadasz.

I tak, główną zaletą automatu jest wygodnictwo. Czy to coś złego?

---

Po pierwsze, panowie, dajcie spokój z obrażaniem się. Po drugie, no bardzo mnie ciekawi, naprawdę bardzo mnie ciekawi, po wuja (jak TY mówisz) w ogóle produkuje się jeszcze manuale? No uzasadnij prosze, po co, jak to taki szmelc i automat ma wielkie przewagi?
Ja nie widzę żadnych, no w mieście, w korkach ulicznych na pewno tak ale gdzie jeszcze? jeżdze manualem, żona m automat, to jeżdzę też automatem czasem. No i nie lubię automatu, nudzi mi się, po prostu. Nuda. Wsiadam do auta z manualem i od razu czuję to auto, ono mnie słucha, tak jak chcę, tak jadę. Lubię kierownicę, wajchę, pracuję nogami, jadę, przyjemność z prowadzenia. A wygodnictwo uprawiam na kanapie, w domu, z piwem. Auto to nie wygodnicka kanapa, to auto, przyjemność, zajęcie, coś fajnego. Ludzie totalnie głupieją, nikt już niemal nie umie liczyć, nikt niczego nie wie, wszystko jest w googlach przecież. Siedzę sobie niedawno w Rzymie przy kawie, a tutaj obok parka siedzi, 20 latki, piją piwo, i pół godziny, no kurka, pół godziny siedzą bez słowa, tylko każde klepie w swój smartfon. No kurde, patologia. OK, odbiegłem od tematu, ale nachalne udowadnianie, jaki ten automat genialny i tylko jeden na to argument, wygoda. Dokładnie przeczytałem cały wątek, i żaden argument, poza wygodą, nie brzmi przekonująco.

Trudno niektórym, ślepo zapatrzonym w gadżety wygodnickie, to zrozumieć.

KRS, konta pomyliłeś!
Zauważ że koledzy pisali do "KRSa", a odpisujesz z konta "Anderson". Paaaaanie zdecyduj się Pan.

Po co manual? tylko z dwóch powodów. Tańszy w produkcji/zakupie i dla wyboru (właśnie dla takich co wierzą w ich słuszność albo lubią upalać jak KRS). Nie ma innych zalet.
Kiedyś jeszcze automat więcej spalał i był wolniejszy (ale to i tak tylko od kierowców rajdowych bo zwykły zjadacz chleba szybszy manualem nie będzie). Współczesne konstrukcje są zarówno szybsze jak i ekonomiczniejsze.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Po co manual? tylko z dwóch powodów. Tańszy w produkcji/zakupie i dla wyboru (właśnie dla takich co wierzą w ich słuszność albo lubią upalać jak KRS). Nie ma innych zalet.
.

---

Posmakujmy to stwierdzenie. "Nie ma innych zalet". Posiadacze manuali czytajcie z lubością. Wasze skrzynie nie mają żadnych zalet. Tylko automaty są warte uwagi. Reszta to szmelc.
Chyba, że wierzycie w manual albo lubicie upalać. Czego to sie człowiek o sobie nie dowie:)))
:)

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał abezus

KRS, konta pomyliłeś!
Zauważ że koledzy pisali do "KRSa", a odpisujesz z konta "Anderson". Paaaaanie zdecyduj się Pan.

---

:) tak, Abezus. Bo tylko KRS lubi tutaj manuala. Poza tym 99.99% procent to tylko i wyłącznie automat. Ach, zapomniałem... To Abezus: a wiec automat koniecznie zagazowany....

KRS, obiektywizmu troche i argumentów sensownych.

Do wyboru w samochodach osobowych w zasadzie masz dwie opcje - manual i automat.

Pod prawie każdym obiektywnym względem skrzynia automatyczna jest lepsza od manualnej.
Subiektywna przyjemność z jazdy jest nie jest argumentem. Istnieje taki parametr, natomiast nie jest obiektywny. Nikt nikomu nie broni, jeśli ktoś lubi jeździć manualem. Jeśli ktoś woli - droga wolna, szerokości. Tylko niech nie gada głupot, że automaty to tragedia, nie da się tym jeździć i ogólnie fujka, tylko manual rulez.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Po co manual? tylko z dwóch powodów. Tańszy w produkcji/zakupie i dla wyboru (właśnie dla takich co wierzą w ich słuszność albo lubią upalać jak KRS). Nie ma innych zalet.
Kiedyś jeszcze automat więcej spalał i był wolniejszy (ale to i tak tylko od kierowców rajdowych bo zwykły zjadacz chleba szybszy manualem nie będzie). Współczesne konstrukcje są zarówno szybsze jak i ekonomiczniejsze.

---

Masz rację, współczesne konstrukcje są szybsze i ekonomiczniejsze.
Tylko, że automaty w Alfach, poza TCT współczesne za bardzo nie są. Ten w 159 nie jest szybszy ani ekonomiczniejszy, co z resztą sam producent potwierdza.

Oczywiście. Ale papier co innego a życie co innego. Spalanie na poziomie 0,5-1l więcej (a w wielu sytuacjach tyle samo co manual) większości ludzi nie obchodzi. Ile tej oszczędności masz? Przy jakich przebiegach? To są znikome oszczędności. A szybkość? Tak jak pisałem. Z setek cwaniaków myślących że są szybsi manualem znajdziesz skromną garstkę takich co faktycznie będą szybsi :) tylko garstkę :)

Mi tam z DPFem i innymi ekopierdolami na kompie wychodzi mi w cyklu 50/50 okolice 7-8l. Po zmierzeniu "pod korek" moje 1,9 150KM qtronic spaliło 6,5 więc jak na wage 1772kg to całkiem niestraszne spalanie.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Oczywiście. Ale papier co innego a życie co innego. Spalanie na poziomie 0,5-1l więcej (a w wielu sytuacjach tyle samo co manual) większości ludzi nie obchodzi. Ile tej oszczędności masz? Przy jakich przebiegach? To są znikome oszczędności. A szybkość? Tak jak pisałem. Z setek cwaniaków myślących że są szybsi manualem znajdziesz skromną garstkę takich co faktycznie będą szybsi :) tylko garstkę :)

---

Podpierając się tym co podaje producent, przy silniku 2.4JTDm jest to jakieś 1,2l/100km różnicy. W praktyce podejrzewam trzeba liczyć 1-1,5l/100km. Rocznie w moim przypadku to jest 1500zł oszczędności na samym paliwie. A w przypadku skrzyń takich jak w 159 to nie jest wcale taka garstka, bo ta skrzynia jakaś szybka nie jest.

Dlatego obiektywnie - współczesne automaty np. dwusprzęgłowe, owszem przewyższają manual. Cała reszta zarówno ekonomiką jak i dynamiką, pozostaje za manualnymi skrzyniami. I gdzie byś nie spojrzał, to każdy producent to potwierdza. Dlatego w tym drugim przypadku (w tym automat w 159) zaletą jest jedynie wygoda.

Edit:

Poza tym nie oszukujmy się, przy wyborze samochodu, typu silnika, skrzyni biegów etc. i tak zazwyczaj najważniejszy jest subiektywizm, a nie obiektywizm. Każdy wybiera to co mu najbardziej pasuje, często nie zważając na to czy coś jest obiektywnie lepsze czy gorsze.

Dwusprzeglowa jest fajna do pierwszej awarii a dodając do tego eksploatacje tj. dwumas i dwa sprzęgła które tanie nie są to zwykły automat to taniocha. Kupiłbym ewentualnie cos na styl DSG jakbym miał kupic auto z salonu . Kupując 10 latka to samobój.

Cytat:

---

Napisał FXX

P
Dlatego obiektywnie - współczesne automaty np. dwusprzęgłowe, owszem przewyższają manual. Cała reszta zarówno ekonomiką jak i dynamiką, pozostaje za manualnymi skrzyniami. I gdzie byś nie spojrzał, to każdy producent to potwierdza. Dlatego w tym drugim przypadku (w tym automat w 159) zaletą jest jedynie wygoda.

---

Brawo FXX. Są tutaj jeszcze sensownie i nieideologicznie myślący ludzie.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Tomtrz

Tylko niech nie gada głupot, że automaty to tragedia, nie da się tym jeździć i ogólnie fujka, tylko manual rulez.

---

Tomtrz: wskaż mi cytat, gdzie napisałem, że automaty to tragedia, nie da się tym jeździć i ogólnie fujka. Chętnie sam siebie przeczytam? ja pisałem bardziej o tym, że manual daje większa władzę nad samochodem, większą kontrolę moją, kierowcy, pozwala mi jechać i wykorzystywać silnik tak, jak ja chcę. Bo to są racje oczywiste.

Nadal KRS o jednym, reszta o drugim. Przytakujesz FXX a akapit niżej powołujesz sięna zupełnie inne mętne subiektywne argumenty. Jak zwykle nie ma z Tobą o czym rozmawiać...

Cytat:

---

Napisał marek230482

Nadal KRS o jednym, reszta o drugim. Przytakujesz FXX a akapit niżej powołujesz sięna zupełnie inne mętne subiektywne argumenty. Jak zwykle nie ma z Tobą o czym rozmawiać...

---

może jednak skup się na faktach? czy tez ucieczką w ogólniki i zdania oceniające rozmówcę mydlisz merytoryczną bezsilność?
No jakie to mętne subiektywne argumenty mam? czy chodzi o to, że manual daje mi mozliwość korzystania z mozliwości auta dokładnie tak, jak ja chcę, a nie tak, jak narzuca mi automat? To jest mętne? żartujesz czy nigdy nie jeździłeś manualem?
Mogę na dwójce dusić do takiego poziomu obrotów, jaki chcę i jaki w danej sytuacji mi odpowiada? (niezależnie od tego, czy szkodzi to silnikowi czy nie; to odrębny temat, bo różne sytuacje bywają). Auto jedzie tak, jak ja chcę, to kluczowa sprawa. Tego w automacie nie masz i mieć nie będziesz. Tam kluczowa jest wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda.
Zachowujesz się tak samo, jak Abezus, który w innym wątku kiedyś za wszelką cenę udowadniał mi, jak wspaniały jest gaz zamiast innego paliwa i wyliczał same plusy gazowania auta. Nawet wbrew oczywistym faktom (typu zakaz wjazdu do parkingów podziemnych albo mniejszy bagaznik, czy tez większa ilość elementów w aucie do serwisowania itd).

Sam ciągle na forum pokazujesz merytoryczną bezradność. Atakujesz tylko wszystkich udając znawcę.

Cytat:

---

Napisał KRS

manual daje mi mozliwość korzystania z mozliwości auta dokładnie tak, jak ja chcę, a nie tak, jak narzuca mi automat?

---

Włącz tryb manualny. Wszystko masz pod kontrolą, sterownik poza zabezpieczeniem odcinki i zduszenia nic nie interweniuje (ciągniesz na czerwone jak lubisz).

Cytat:

---

Napisał KRS

Mogę na dwójce dusić do takiego poziomu obrotów, jaki chcę i jaki w danej sytuacji mi odpowiada?

---

Tak. Automat tylko nie dopuści do zgaszenia silnika (w manualu też masz odcinkę więc tu nie ma różnicy).

Cytat:

---

Napisał KRS

Auto jedzie tak, jak ja chcę, to kluczowa sprawa. Tego w automacie nie masz i mieć nie będziesz. Tam kluczowa jest wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda.

---

Tym stwierdzeniem udowadniasz że nigdy nie jechałeś automatem albo nigdy nie użyłeś trybu sekwencyjnego.
W trybie sekwencyjnym nie ma znaczenia to na co się powołujesz. Nie masz jedynie sprzęgła i drążek pracuje w dwóch niestabilnych położeniach zamiast w sześciu kombinacjach.

Jeszcze masz jakieś argumenty nie do obalenia, na razie to nadal słabo.

Nie rozumiem po co kontynuujecie dalej tą dyskusję. Wszystkie zalety i wady zostały wymienione. KRS wciąż neguje wygodę jako racjonalny argument, a Markowi nie potrzebna jest "możliwość korzystania z auta dokładnie tak, jak on tego chcę, a nie tak, jak narzuca mi automat". I dyskusja od kilku stron jest jałowa i obraca się wokół "moja racja jest mojsza". Nie przekonacie siebie nawzajem, a po takim biciu piany pozostaje potem tylko smród. Gdyby tylko jeden rodzaj skrzyń był "najlepszy" to wyparłby on ten drugi rodzaj. Dzięki temu w motoryzacji mamy różnorodność i każdy może wybrać to co chce.

Inna sprawa, że dyskusja dotyczy 159 JTDm i tutaj trzeba jeszcze patrzeć przez pryzmat fatalnej skrzyni M32 (w 1.9), drogiego sprzęgła w 2.4, w miarę niezawodnego AISINa, ale spalającego nieco więcej paliwa. Wszystkie argumenty zostały podane na tacy, kupujący sam zdecyduje co dla niego będzie lepsze.
PS. Ja bym wybrał dziś 1.9 q-tronic

Jak dla mnie manual = upalanie, zabawa, krótka trasa
automat = miasto, dłuższa trasa

Jakbym kupował 159, to tylko w automacie, bo trudno poupalać takiego kloca :D

Cytat:

---

Napisał jahu

Nie rozumiem po co kontynuujecie dalej tą dyskusję. Wszystkie zalety i wady zostały wymienione. KRS wciąż neguje wygodę jako racjonalny argument, a Markowi nie potrzebna jest "możliwość korzystania z auta dokładnie tak, jak on tego chcę, a nie tak, jak narzuca mi automat". I dyskusja od kilku stron jest jałowa i obraca się wokół "moja racja jest mojsza". Nie przekonacie siebie nawzajem, a po takim biciu piany pozostaje potem tylko smród. Gdyby tylko jeden rodzaj skrzyń był "najlepszy" to wyparłby on ten drugi rodzaj. Dzięki temu w motoryzacji mamy różnorodność i każdy może wybrać to co chce.

---

Wreszcie ktoś to powiedział, bo już chciałem anulować subskrycje tematu

Cytat:

---

Napisał Si3b0

Jak dla mnie manual = upalanie, zabawa, krótka trasa
automat = miasto, dłuższa trasa

Jakbym kupował 159, to tylko w automacie, bo trudno poupalać takiego kloca :D

---

miałęm 159 TBi z manualem. Trudno nazwać to auto klocem. Od tego pisania negatywów na temat 159 niedobrze się robi.
Co do tematu manual / automat dobrze brzmi ten cytat: "Gdyby tylko jeden rodzaj skrzyń był "najlepszy" to wyparłby on ten drugi rodzaj. Dzięki temu w motoryzacji mamy różnorodność i każdy może wybrać to co chce".

I taka jest prawda, a nie peany pochwalne na temat automatu Marka28024567. Podniecasz się sekwencyjnością: auto zony ma taką skrzynię. Jeżdżę tym autem co najmniej raz na tydzień. Potworna nuda i zero przyjemności z prowadzenia auta. Taka prawda. Jedyny ale to wielki plus: jazda w korkach. Tutaj zgoda.

Kolega pisząc "kloc" miał na mysli stosunek mocy do wagi. Ja uwielbiam 159 ale nazywam ją " czołgiem" bo auto z 1,9 klasy A4 waży tyle co A6 z 2,5tdi quattro. Raczej demonem predkosci przy 120-150KM nie jest. Baa 2,4 nie zapewnia seryjnie wrażeń z jazdy przy tej masie. Mi to nie przeszkadza ale raczej "zabawy" to bym szukał w Civicu typeR albo E30 z 2,5 w góre a nie w furze która setke robi pół dnia:-)

Nazar, silnik TBi to 200 KM, 7.7 do setki, masa auta około półtorej tony, moment obrotowy 320 Nm przy 1400 obr.\
Nie pisz Nazar o tym aucie per KLOC:))

Niech ci bedzie :-P. Przy mojej byłej 156 z Cinkowym 2,4 to zawalidroga :-)

:) no ok...Ale Tobie skrzypi buda a moja 159 nie skrzypiała..:)