BTW, czy dobrze doczytałem wczoraj, że Dodge Hornet vel. Tonale ma dostać układ napędowy 380 KM? Ale będzie wstyd dla Alfy...
Printable View
BTW, czy dobrze doczytałem wczoraj, że Dodge Hornet vel. Tonale ma dostać układ napędowy 380 KM? Ale będzie wstyd dla Alfy...
Ten hybrydowy z Jeepa z 2.0 litrowym silnikiem?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak, z Wranglera 4xe
Taką wersje mogliby spokojnie sprzedawać w EU bo to hybryda plugin.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kpisz czy robisz z dyskusji oborę? Kolega napisał jednoznacznie, co napisał. Zapytałem skąd ma taka wiedzę, czym to poprze. A ty się wcinasz, po co?
Jeśli ktoś w dyskusji mówi, że barchanowe gacie są bardziej praktycznie od lnianych gaci, to naturalnym jest pytanie, skąd to wie i dlaczego tak jest.
Nie odpowiada się pytaniem, skąd wie, że lniane są bardziej praktyczne.
Sprowadzasz dyskusję na parter.
- - - Updated - - -
Teoria czym poparta? chyba chciejstwem. Jak zaczną zarabiać, będą tłukli TYLKo takie modele, które zarabiają. I koniec. Bo tutaj chodzi o kasę, jak w każdym biznesie.
Po co wydawać pieniądze na samochody dla nielicznych, które wymagają masy pracy, projektowania, itd. a finalnie na siebie nie zarobią, skoro można budować auta dla ludu, które przyniosą zysk?
Moze jakby marka pozostała włoska, to mialbyś cień racji. Ale teraz to już tylko niewielka część wielkiej, multinarodowej korporacji. A tam procesy myślowe są inne. To samo co czasy mariażu z GM, inny szyld, inne zarządzania, inni własciciele, ale cel zawsze taki sam: kasa.
Zadałem pytanie Meissowi, dlaczego zegary analogowe są niepraktyczne. Wciąłeś się i odpowiedziałeś pytaniem na pytanie, wypaczając sens dyskusji.
To własnie obora.
W Radio 357 dziś wspomniano o Tonale. Przyjaźnie, ale z uwagą, że alfa to marka, która raz na kilka lat wypuszcza, z reguły mocno opóźniony, model, podczas gdy konkurencja mnoży wersje, modele, odmiany, niemal co roku.
Trudno odmówić prawdy.
A twoja czym poparta? ;) Bo przecież jak Alfa była we włoskich rękach to robiła auta dla nielicznych i mega wyjątkowe (Giulietta i Mito :) )
Poza tym, przykład Toyoty pokazuje, że można robić auta nudne do kwadratu i wypuścić też coś co jest bardziej dynamiczne (GR86, GR Yaris czy Supra).
Celem każdej firmy jest zysk, więc nie wiem czemu tak Cię to oburza, że Alfa chce zarabiać oferując auta "dla ludzi"? Powinna rzucić to wszystko w pizdu i stać się producentem małoseryjnym robiącym tylko supercary?
Jest wielkie poruszenie jakich to Alfa nie powinna robić sportowych i dających frajdę samochodów, a jakoś większość silników jakie się spotyka w starych furkach to np. 1.9 jtd, czy jakieś 1.4tb o mocy ~140-150KM. Bez urazy, ale co tu jest sportowego i wyjątkowego? Alfa jest zwykłym autem dla ludu, którzy nie chcą jeździć nudnymi niemieckimi autami.
Ta marka ma mocne zaplecze historyczne, którego nikt jak na razie nie potrafił wykorzystać żeby zarabiać, nawet Ci sami genialni Włosi!
Wierzę jednak, że pod zarządem Pana Imparato ta marka w końcu ruszy do przodu i w salonach będzie w końcu spory wybór modeli dla każdego.
GR86 to raczej zabaweczka w stylu MX-5 i ciężko to w ogóle zestawiać nawet z Giulią Veloce, bo ta by zrobiła z niej wiatrak. GR Yaris to w sumie totalnie "odpałowy" wypust i raczej nie jako pierwszy albo nawet drugi samochód w domu. Supra to rebadge BMW i Japończycy są tym samochodem zażenowani: https://www.autoevolution.com/news/f...ks-143025.html
Zresztą, nie tylko oni:
https://www.roadandtrack.com/reviews...-car-i-wanted/
Problemem jest postrzeganie Alfy właśnie przez te 1.9 JTD i inne silniczki, czyli ostatnie 20 lat powiedzmy. 150 KM to Alfa miała z R4 N/A w latach 80-tych.
Mam nadzieję, że Imparato robiąc Tonale dla szerszej publiki, nie zrobi z Alfy w segmencie D drugiego 508 PSE, który może jest szybkim samochodem, ale za to niespecjalnie sportowym.