ale to jest oczywiste, dlaczego. 159 była wieksza i droższa. Tuż po zejsciu ze sceny modelu 156, zszedl też model 166. Tymczasem 159 trafiła w srodek, miedzy modelami. Za droga i za duza dla "malych", za mala i za tania dla "dużych (w uproszczeniu).
Do tego doszły fatalne silniki z Opla, z idiotycznym jak dla tego auta silnikiem MPI oraz słabymi dieslami. Akurat, pechowo, były to lata współpracy z GM.
Inna sprawa, ze Alfa nigdy nie byla projektowana ani budowana jako auta masowe, co mają sprzedawać miliony sztuk. Ze 159 jest jeszcze problem bagaznika (auto jest wymiarowo duże, ale zarówno bagaznik jak i próg załadunkowy wykluczają kupowania go jako auto rodzinne).
A więc ani auto rodzinne (sportwagon może ale na siłę: w kategorii pragmatyzmu przegrywa ze wszystkimi rywalami z większą "paką". Ani też auto sportowo-rozrywkowe, dla sredniego portfela, bo za duze i za drogie.
Niewątpliwie, atutem 159 był ogromny skok jakosci wykonania. Dzis w zasadzie wszystkie media, w tym niemieckie, chwalą to auto, za trwałość, wykonanie, cmokają nadal nad "dizajnem". Gdyby to auto było lżejsze (płyta podłogowa z Opla za ciężka!), tańsze (ceny porównywalne ze 156), i nie miała tych debilnych "silniczków" od GM, to sprzedaż byłaby na poziomie podobnym do 156.
Auta z silnikami TBI wyprzedano jako pierwsze...od zatrzymania produkcji praktycznie niemal natychmiast opustoszały magazyny z tą odmianą modelu.
Co z tego, skoro firma praktycznie od końca 2009 roku, całkowicie zaniechała reklamy tego modelu?
Niesamowite jest też to, że jak nadszedł czas liftingu, poprawiono jakies duperele, ale .... w tym aucie w zasadzie zaden lifting nie był potrzebny!
Jeden z najpiekniejszych sedanów, jakie kiedykolwiek zbudowano. Szkoda, ze nie przemyślano pewnych rzeczy we Fiacie. Ale to akurat żadna nowina.....Wizki tych nowych modeli z bajek Sergio wskazują, ze czas pociesznych muminów dobiega konca: Orazio Satia ma wygląd jeszcze bardziej agresywny, niż 159....