Napisał
Teddy Bear
Tak? coś na ten temat napiszesz w kontekście Litwy i Słowacji??? Bo one już dawno przyjęły Euro. Dostrzegasz tam 20 procentową inflację?
A co do południa Europy: też modelowe bla bla bla. W Hiszpanii i Portugalii bywam co roku, bywałem jeszcze w czasach, gdy mieli tam pesety i escudo. Owszem, ceny po wprowadzeniu Euro wyraźnie wzrosły.
Jak rozumiem, w Polsce, mimo posiadania narodowej waluty, ceny stoją? I nie pisz mi o wojnie w Ukrainie. Porównaj ceny od 2015 do dzis, wyłączając okres od napaści Ruskich.
I podziel się z nami swoimi wnioskami.
To raz.
Dwa: odpuść już te teksty o "eurokołchozie". Gdyby nie nasze członkostwo w Unii, miałbyś dziś w Polsce realny kołchoz. Jak na Białorusi.